Okładka książki - Blondynka na Tasmanii

Blondynka na Tasmanii


Ocena: 3.67 (3 głosów)
BLONDYNKA NA TASMANII - Boże Narodzenie w Hobart, dziobaki, kolczatki i misie koala, kangury i wombaty, tygrys tasmański i tasmański diabeł, paprociowy las, eukaliptusy i Wineglass Bay, gdzie odkryłam, że podróż jest jak czereśnia

Informacje dodatkowe o Blondynka na Tasmanii:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2011-07-27
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 978-83-7596-202-4
Liczba stron: 160

więcej

Kup książkę Blondynka na Tasmanii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Blondynka na Tasmanii - opinie o książce

W okresie Wigilii zapragnęłam na chwilkę oderwać się od "świątecznego szaleństwa". Wybór padł spontanicznie i, jako że dawno nie czytałam niczego Pawlikowskiej, trafiło na Tasmanię. Nawet nie przypuszczałam, że wyruszając z Panią Pawlikowską do Tasmanii trafię akurat na... czas Bożonarodzeniowy.
Dzięki temu mogłam się dowiedzieć jak spędzają te święta mieszkańcy Tasmanii, a że tak jak to w Australii wszystko jest inne, tak i to, co świąteczne u nich jest też odmienne. Zupełnie jak pogoda (bo przecież mają tam lato). Jakie jeszcze inne różnice są w Tasmanii? Sprawdźcie sami.

 

Oprócz Bożego Narodzenia, razem z autorką możemy wyruszyć w głąb paprociowego lasu by przyjrzeć się tamtejszej faunie i florze. A ta, jest równie odmienna, jak odmienne jest tam świętowanie. I tak mamy: kangury, koale, mewy zjadające z talerzy rybę z frytkami, słynne diabły tasmańskie oraz tajemnicze wombaty.
No i roślinność: równie interesująca. Podobały mi się opisy krzewów bootle-brush - a bardziej opis sposobu w jaki te krzewy przedłużają swe istnienie.

 

Jeśli chcecie poznać zwyczaje Bożonarodzeniowe mieszkańców Tasamnii, zwiedzić paprociowy las (tu plus za piękne fotografie tak roślinności, jak i zwierząt), spotkać diabła tasmańskiego i dowiedzieć się jak zachowują się owe wombaty - zapraszam do lektury "Blondynki na Tasmanii".

 

Ze swojej strony powiem, iż książka ta jest dobra (nie przeciętna, choć tu dostanie tylko 5 gwiazdek, gdyż na tą chwilę "Blondynka w Amazonii" i "Blondynka w Tybecie" były według mnie lepsze). Tak, jak w przypadku poprzednich książek z tej serii, tak i tą czyta się szybko (przeczytałam ją w niecałe dwa dni) i z zainteresowaniem.

 

To, co mnie przeszkadzało najbardziej - i przyczyniło się w głównej mierze do odjęcia jednej gwiazdki - to fakt, iż autorka przez pierwszą połowę książki za bardzo narzekała na odmienność tradycji bożonarodzeniowych. Wiadomo z góry, że nie w każdym zakątku świata spędza się świąteczny czas identycznie. Tu, około połowy książki miałam wrażenie, że tych narzekań jest stanowczo za dużo.
Dodatkowo fragment o Króliku Bugsie jest tu zbędny. Niczego nie wniósł do opowiadanej historii.
Cała reszta: czyli opisy tasmańskiej przyrody jak najbardziej na plus. Szczególnie ciekawe informacje na temat roślinności i zwierząt: najbardziej znanych - koali i kangurów oraz tych mniej znanych - wombatów, dziobaków i kolczatek.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ot
ot
Przeczytane:2014-12-26, Ocena: 3, Przeczytałam, Domowa biblioteczka,
Avatar użytkownika - Zetka_Siedlce
Zetka_Siedlce
Przeczytane:2014-01-31, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Szczęśliwe związki
Beata Pawlikowska 0
Okładka ksiązki - Szczęśliwe związki

Kontynuacja bestselleru „Jestem szczęśliwym singlem“. Z tej książki nauczysz się jak być w szczęśliwym związku i znajdziesz odpowiedzi na...

Blondynka na Hawajach
Beata Pawlikowska0
Okładka ksiązki - Blondynka na Hawajach

Marzyłam o tym od czasów szkoły średniej, kiedy po raz pierwszy usłyszałam nazwę Mauna Kea. Te dwa słowa brzmiały dla mnie magicznie. Mauna Kea...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy