Są książki, które nie pozwalają czytelnikowi o sobie zapomnieć takie, które zostają pod skórą, pulsują w myślach jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony. "Bogowie nie umierają sami” Kamili Szczepańskiej-Górnej należą właśnie do tej kategorii. To powieść, która balansuje na granicy mitu i rzeczywistości, łącząc refleksyjność prozy psychologicznej z poetyckim tonem literatury metafizycznej. Autorka zaprasza nas do świata, w którym sacrum i profanum splatają się w nierozerwalny węzeł. do świata, gdzie bogowie nie są nieśmiertelni, a człowiek, mimo swej kruchości, potrafi stać się istotą o niezwykłej mocy.
Kamila Szczepańska-Górna znana jest z tego, że potrafi pisać o emocjach z wyjątkową czułością, nie uciekając od trudnych tematów. W tej powieści sięga po motyw przemijania, straty, pamięci i duchowości, tworząc historię, która zachwyca głębią, a zarazem wymaga od czytelnika pełnej obecności. Nie jest to książka„"na jeden wieczór”. To książka, którą trzeba odczytywać powoli, niczym zapisany w metaforach sen. Fabuła "Bogowie nie umierają sami” to wielowarstwowa opowieść o ludziach zagubionych pomiędzy tym, co realne, a tym, co podpowiada wyobraźnia. Autorka wprowadza nas w życie bohaterki, która mierzy się z utratą i z pytaniem o sens własnej drogi. Jej świat pęka, a w pęknięciach pojawiają się bogowie.nie w znaczeniu religijnym, lecz symbolicznym: to głosy przeszłości, wspomnienia, emocje, pragnienia, które domagają się zauważenia. Autorka subtelnie splata wątki ludzkie i boskie, pokazując, że granica między nimi jest płynna. Bogowie, dawni strażnicy wartości i mitów. w świecie ludzi są coraz bardziej zapomniani, coraz słabsi. Ale czy naprawdę umierają? A może żyją w nas, karmieni naszą wiarą, pamięcią i miłością? Powieść nie daje jednoznacznych odpowiedzi. To raczej poetycka medytacja o potrzebie sensu, o tym, że nawet w chaosie współczesności istnieje pragnienie transcendencji. W tle pojawiają się motywy przyrody, sztuki, rytuału – wszystkiego, co pierwotnie łączyło człowieka
z tym, co niewidzialne.
Bohaterowie książki to nie tylko ludzie, to także wspomnienia, emocje, idee. Autorka z niezwykłą empatią kreśli portrety psychologiczne postaci, które poszukują siebie w świecie pełnym iluzji. Każdy z nich nosi w sobie jakąś utratę, ranę, niewypowiedziane pragnienie.
To właśnie w tych postaciach odbija się główny motyw książki – poszukiwanie sensu w świecie, w którym dawne wartości obumarły, a nowe jeszcze się nie narodziły. Bogowie umierają, gdy przestajemy w nich wierzyć, ale czy człowiek potrafi żyć bez sacrum? Mamy tutaj możliwość refleksji. Każdy czytelnik może odnaleźć tu coś innego. dla jednych będzie to opowieść o duchowości, dla innych o miłości, stracie, samotności czy nadziei.
To książka o ciszy, o przemijaniu, o tym, że czasem najważniejsze dzieje się w milczeniu. O tym, że nawet jeśli bogowie odchodzą, w człowieku pozostaje iskra boskości – zdolność do współczucia, tworzenia, pamiętania i kochania.
Czytając, ma się wrażenie, że to nie tylko powieść, ale i rytuał – oczyszczenie, powrót do swojej wrażliwości.
Dzieło jest niezwykle subtelne, a zarazem głębokie. to książka o człowieku, który próbuje odnaleźć siebie pośród ruin świata, w którym bogowie zamilkli. To proza refleksyjna, emocjonalna, pełna światła i cienia, zachęcająca do zadania sobie pytań, których często unikamy. Nie jest to literatura łatwa, ale jest prawdziwa. Wymaga skupienia, ciszy i gotowości do wglądu w siebie. To powieść o tym, że bogowie, ci prawdziwi i ci, których sami tworzymy nigdy nie umierają naprawdę, dopóki w nas tli się pamięć i pragnienie sensu.
Polecam wszystkim, którzy czasem chcieli zadać sobie pytanie, nad którym można pomilczec i pozwolić sobie na refleksję.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-09-21
Kategoria: b.d
ISBN: b.d
Liczba stron: 0
Seria Kolorowe gry planszowe to zbiór zeszytów dla dzieci zawierających znane i mniej znane gry oraz zabawy, w które można się bawić choćby tylko z kartką...
Koloruję MODELKI. Zabawy małej stylistki Książeczka dla dziewczynki lubiącej rysować i interesującej się modą. Projektuje stroje i dodatki, w które...
Przeczytane:2025-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację
Są książki, które nie pozwalają czytelnikowi o sobie zapomnieć takie, które zostają pod skórą, pulsują w myślach jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony. "Bogowie nie umierają sami" Kamili Szczepańskiej-Górnej należą właśnie do tej kategorii. To powieść, która balansuje na granicy mitu i rzeczywistości, łącząc refleksyjność prozy psychologicznej z poetyckim tonem literatury metafizycznej. Autorka zaprasza nas do świata, w którym sacrum i profanum splatają się w nierozerwalny węzeł. do świata, gdzie bogowie nie są nieśmiertelni, a człowiek, mimo swej kruchości, potrafi stać się istotą o niezwykłej mocy.
Kamila Szczepańska-Górna znana jest z tego, że potrafi pisać o emocjach z wyjątkową czułością, nie uciekając od trudnych tematów. W tej powieści sięga po motyw przemijania, straty, pamięci i duchowości, tworząc historię, która zachwyca głębią, a zarazem wymaga od czytelnika pełnej obecności. Nie jest to książka,,"na jeden wieczór". To książka, którą trzeba odczytywać powoli, niczym zapisany w metaforach sen. Fabuła "Bogowie nie umierają sami" to wielowarstwowa opowieść o ludziach zagubionych pomiędzy tym, co realne, a tym, co podpowiada wyobraźnia. Autorka wprowadza nas w życie bohaterki, która mierzy się z utratą i z pytaniem o sens własnej drogi. Jej świat pęka, a w pęknięciach pojawiają się bogowie.nie w znaczeniu religijnym, lecz symbolicznym: to głosy przeszłości, wspomnienia, emocje, pragnienia, które domagają się zauważenia. Autorka subtelnie splata wątki ludzkie i boskie, pokazując, że granica między nimi jest płynna. Bogowie, dawni strażnicy wartości i mitów. w świecie ludzi są coraz bardziej zapomniani, coraz słabsi. Ale czy naprawdę umierają? A może żyją w nas, karmieni naszą wiarą, pamięcią i miłością? Powieść nie daje jednoznacznych odpowiedzi. To raczej poetycka medytacja o potrzebie sensu, o tym, że nawet w chaosie współczesności istnieje pragnienie transcendencji. W tle pojawiają się motywy przyrody, sztuki, rytuału - wszystkiego, co pierwotnie łączyło człowiekaz tym, co niewidzialne.
Bohaterowie książki to nie tylko ludzie, to także wspomnienia, emocje, idee. Autorka z niezwykłą empatią kreśli portrety psychologiczne postaci, które poszukują siebie w świecie pełnym iluzji. Każdy z nich nosi w sobie jakąś utratę, ranę, niewypowiedziane pragnienie.
To właśnie w tych postaciach odbija się główny motyw książki - poszukiwanie sensu w świecie, w którym dawne wartości obumarły, a nowe jeszcze się nie narodziły. Bogowie umierają, gdy przestajemy w nich wierzyć, ale czy człowiek potrafi żyć bez sacrum? Mamy tutaj możliwość refleksji. Każdy czytelnik może odnaleźć tu coś innego. dla jednych będzie to opowieść o duchowości, dla innych o miłości, stracie, samotności czy nadziei.To książka o ciszy, o przemijaniu, o tym, że czasem najważniejsze dzieje się w milczeniu. O tym, że nawet jeśli bogowie odchodzą, w człowieku pozostaje iskra boskości - zdolność do współczucia, tworzenia, pamiętania i kochania.
Czytając, ma się wrażenie, że to nie tylko powieść, ale i rytuał - oczyszczenie, powrót do swojej wrażliwości.
Dzieło jest niezwykle subtelne, a zarazem głębokie. to książka o człowieku, który próbuje odnaleźć siebie pośród ruin świata, w którym bogowie zamilkli. To proza refleksyjna, emocjonalna, pełna światła i cienia, zachęcająca do zadania sobie pytań, których często unikamy. Nie jest to literatura łatwa, ale jest prawdziwa. Wymaga skupienia, ciszy i gotowości do wglądu w siebie. To powieść o tym, że bogowie, ci prawdziwi i ci, których sami tworzymy nigdy nie umierają naprawdę, dopóki w nas tli się pamięć i pragnienie sensu.
Polecam wszystkim, którzy czasem chcieli zadać sobie pytanie, nad którym można pomilczec i pozwolić sobie na refleksję.