Bolek i Lolek i piracka przygoda. Bajka o odwadze
Justyna Bednarek

Ahoj marynarze! Wyruszamy w rejs razem z kultowymi bohaterami bajki da dzieci, Bolkiem i Lolkiem. Podnosimy kotwicę i wypływamy na poszukiwanie rudobrodego pirata Johna Kanaki, który narozrabiał w domku na drzewie chłopców.

Książka „Bolek i Lolek i piracka przygoda” dedykowana jest przedszkolakom. Jak sobie ją przekartkujemy zauważymy duże ilustracje i krótkie fragmenty tekstu, które są charakterystyczne dla publikacji dla dzieci w tym wieku. Natomiast sama opowieść może być dla młodego czytelnika wyzwaniem. Opiera się ona na tym, że chłopcy bawią się z marynarzy. Wyobrażają sobie, że płyną statkiem itp. Problem w tym, że fikcja miesza się z rzeczywistością. Bohaterowie raz są w domku na drzewie, a nagle widzimy ich narysowanych w statku (prawdziwym statku, a nie, przykładowo, w misce). Maluchy mogą mieć problem z „załapaniem”, iż dają nura do wyobraźni Bolka i Lolka, z rozróżnieniem, co wydarzyło się naprawdę.

Książka ma podtytuł „Bajka o odwadze”, a wydawca obiecuje: „Bolek i Lolek pomogą twojemu dziecku w odważnym podejmowaniu codziennych wyzwań”[1]. A ja za bardzo nie mam pomysłu, jak mogłabym wykorzystać tę książkę w takim kontekście. Szczerze to widzę historyjkę o dwóch chłopcach, którzy cudownie się bawią. Tak pokonują „złego pirata”, ale takie było założenie zabawy. Nie wiem, jak miałabym ją odnieść to sytuacji, kiedy dziecko boi się iść do przedszkola, lekarza itp., albo wystraszy się czegoś. Nie czuję, że Bolek i Lolek swoim postępowaniem zrobili coś odważnego (będę to pisać do znudzenia – oni wyłącznie się bawili). Przełożenie odwagi bohaterów z bajki na prawdzie życie wydaje mi się, w tym przypadku, zbyt abstrakcyjne.

„Bolek i Lolek i piracka przygoda” to publikacja nie łatwa w odbiorze, ale my się wyzwań nie boimy. Do tego moja córka lubi morskie motywy i po zobaczeniu książeczki zawołała: „Wow, to jest o piratach”. Dlatego potraktujemy jej czytanie rozrywkowo. Jeżeli wyniknie z niego rozmowa o odwadze, to fajnie. A jak nie, też dobrze. Nie będę na siłę wyciągała z niej czegoś, czego nie widzę.

[1] Justyna Bednarek, „Bolek i Lolek i piracka przygoda. Bajka o odwadze”, wyd. Znak emotikon, Kraków 2023, okładka.

Nie ma chyba takiej osoby, która nie znałaby Bolka i Lolka, zna go nasze pokolenie, znają nasi rodzice, a i sporo dzieci też wie, kim jest ta dwójka urwisów, więc dla fanów tych chłopców powstały książki, żeby nie tylko można było ich oglądać w telewizji, ale również o nich poczytać.
Bolek i Lolek i piracka przygoda to fantastyczna opowieść pełna odwagi, przygód i również humoru. Pewnego wiosennego dnia chłopcy postanawiają posprzątać po zimie w swoim domku na drzewie, niestety, kiedy tam docierają, okazuje się, że ktoś tam był i grzebał w ich rzeczach. Drogą dedukcji stwierdzają, że to na pewno rudobrody pirat John Kanaka, chłopcy postanawiają go odszukać i w swojej wyobraźni wyruszają statkiem w morską podróż.
Kiedy zobaczyłam, że powstały książki o Bolku i Lolku bardzo się ucieszyłam, ponieważ uwielbiam pokazywać moim dzieciom bajki, które ja oglądałam w dzieciństwie. Ta opowieść skupia się na odwadze, której niestety czasami dzieciom brakuje, a to dzięki niej możemy przeżywać świetne przygody, czasami prawdziwe, a czasami takie na niby, do której potrzebujemy bujnej wyobraźni. Chłopcy nie bali się nawet przez chwilę, chociaż ich przeciwnikiem był groźny pirat, więc na pewno są oni świetnym przykładem dla dzieci, ponieważ pokazują oni, że dzięki odwadze jesteśmy w stanie pokonać największe przeszkody. Egzemplarz ma fajny mały format, cała opowieść jest dość krótka, a towarzyszy jej dużo ciekawej grafiki, a na samym końcu mamy świetny bonus, a mianowicie dyplom dla odważnego dziecka.
Ja z pewnością dokupię inne części o przygodach Bolka i Lolka i liczę na to, że na rynku pojawi się więcej książek z tymi bohaterami z równie ciekawymi przygodami, jak ta.