Pięć dziewczyn, cztery historie, jeden wielki sekret
Avery, Isabella, Odina, Lee i Josie mają po 17 lat i całe życie przed sobą. Są najlepszymi przyjaciółkami i choć zupełnie się od siebie różnią, to wiedzą, że ich przyjaźń przetrwa wszystko.
Nie przewidują jednak, że już wkrótce jedna z nich zaginie bez śladu, a ich drogi rozejdą się na dobre.
Isabella, dziedziczka luksusowego hotelu w Harbour Bridge, sprawia wrażenie, jakby miała wszystko. Pod fasadą idealnego życia skrywa jednak samotność i tajemnice, których nigdy nie odważyła się przepracować. Gdy na wybrzeże wraca Avery - przyjaciółka z przeszłości - mur, który Isa budowała wokół siebie przez lata, zaczyna pękać.
Dodatkowo jej głowę zaprząta nowy, hałaśliwy sąsiad - Preston, który zdaje się być jedyną osobą odporną na urok dziewczyny. To właśnie on zachęca przyjaciółki do spojrzenia w przeszłość i zmierzenia się z sekretami sprzed lat. Czy w ten sposób uda im się raz na zawsze odkryć tajemnice związane z zaginięciem Josie? Czy na pewno każda z nich chce, aby ujrzały one światło dzienne?
Wydawnictwo: MT Biznes
Data wydania: 2025-05-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Two Lives to Rise. Breaking Waves #2
Czy można odbudować przyjaźń, która rozpadła się przez coś, o czym nikt nie chce mówić na głos?
Ja też kiedyś myślałam, że są sekrety, które można po prostu zakopać. Że czas przykryje je kurzem i wystarczy nie wracać, żeby nie bolało. Ale ,,Two Lives to Rise" Kristiny Moninger uświadomiła mi, że nic nie znika naprawdę. A milczenie? Bywa bardziej krzywdzące niż sama prawda.
Seria Breaking Waves*już od pierwszej części przyzwyczaiła mnie do emocjonalnych wzlotów i upadków. Ale ta odsłona? To cios prosto w serce i jednocześnie balsam na duszę. Opowiada historię dziewczyn, które kiedyś tworzyły nierozerwalną paczkę - Avery, Isabelli, Odiny, Lee i Josie. Tyle że teraz jedna z nich zaginęła, a reszta została z pytaniami, winą i wspomnieniami, które gryzą od środka.
W ,,Two Lives to Rise" główny głos oddany jest Isabelli. Idealna z pozoru - piękna, bogata, z pozłacanym nazwiskiem i dziedzictwem luksusowego hotelu w Harbour Bridge. Ale pod tym blichtrem kryje się samotność, której nie uleczy żaden apartament z widokiem na ocean. Kiedy po latach wraca Avery, coś w Isie pęka. I bardzo dobrze, że pęka - bo w tej historii właśnie o tym jest uzdrowienie.
Relacja między Isą a Prestonem to nie tylko wątek romantyczny. To katalizator. On jest jak huragan, który rozwiewa kurz z przeszłości, ale robi to z taką czułością, że kibicowałam im od pierwszego dialogu. Ich rozmowy są szczere, czasem zgrzytliwe, często bolesne - ale zawsze prawdziwe.
To książka o tym, jak bardzo potrzebujemy drugiego człowieka, nawet jeśli nie chcemy się do tego przyznać. Jak trudno mówić o traumach z przeszłości. Jak łatwo jest uciec w milczenie - i jak trudno z niego wrócić.
Ale to też opowieść o sile. O dorastaniu, o przyjaźni, która potrafi być jak sól w ranie i jak plaster jednocześnie. O dziewczynach, które próbują poskładać się na nowo - każda z nich na swój sposób. A Josie? Jej cień jest wszędzie, ale zamiast przerażać, przypomina, że to, co niewyjaśnione, wciąż domaga się głosu.
,,Two Lives to Rise" to książka, po której nie miałam ochoty sięgać po nic innego. Zostawiła mnie z rozdartym sercem i jednocześnie z poczuciem, że warto mówić, warto pytać, warto wracać - nawet do rzeczy trudnych.
Czytałam z gulą w gardle, wciągnięta w mroczne wody tajemnic i w delikatne fale miłości, która nie pojawia się po to, by wszystko naprawić - ale by dać siłę na dalszą drogę.
Jeśli kochasz historie, które łączą młodzieżowy dramat, napięcie i poruszającą psychologię postaci - przepadniesz.
Pięć dziewczyn, cztery historie, jeden wielki sekret Poznały się na obozie surfingowym na małej wyspie u wybrzeży Karoliny Południowej i przyrzekły sobie...
Pięć dziewczyn, cztery historie, jeden wielki sekret. Odina Bianchi wie, że pewne sekrety powinny pozostać w ukryciu. Romans z Noahem - przystojnym i...
Przeczytane:2025-07-06,
Druga część serii "Breaking Waves" nie daje odpowiedzi na najważniejsze pytanie postawione w pierwszym tomie. Wciąż nie wiemy, co stało się z Josie, za to pogłębiamy wątek kolejnej z pięciu przyjaciółek. Tym razem autorka przybliża losy Isabelli, zamożnej dziedziczki luksusowego hotelu znajdującego się w Harbour Bridge. Kobieta nie może narzekać na brak luksusów i pieniędzy, jednak w głębi serca odczuwa wielką samotność oraz nosi na barkach sekrety, które zdaje się, że zagnieździły się w jej umyśle na dobre.
Czy pojawienie się na wyspie Avery, jej dawnej przyjaciółki, coś zmieni? Jak na wydarzenia z przeszłości wpłynie obecność Prestona, nowego sąsiada Isabelli?
Ta część absolutnie nie odbiega od swojej poprzedniczki. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej podkręca i nakręca jej duszny, nie tylko spowodowany przez wysokie, obecne w Karolinie Południowej temperatury, klimat. To kolejna historia, która pod przykrywką wakacyjnego vibe'u skrywa ogrom cierpienia, tr*um i nieprzepracowanych tajemnic z przeszłości.
W tej powieści, podobnie jak w pierwszej, przeszłość przeplata się z teraźniejszością, odmalowując tym samym kolejny portret psychologiczny innej niż poprzednim razem bohaterki, będący następnym tropem w drodze do poznania prawdy.
Jeśli miałabym określić gatunek tej serii, to myślę, że wpisałabym ją w granice new adult thrillera psychologicznego. Obie części (i przypuszczam, że kolejne będę równie spójne) są mocne w wyrazie, trudne, nacechowane mnóstwem ciężkich emocji — a wszystko to sprawia, że nie sposób nie zaangażować się w tę historię, nie da się przez nią przejść z obojętnością.
Jest tu wszystko, co lubię: wspomniane trudne emocje, dziwne i skomplikowane relacje, motyw enemies to lovers (czyli element romansu, check!), dawne sekrety, przyjaźń i tajemnicze zaginięcie.
Te elementy przez cały czas trwania akcji pozornie układają się w jedną całość, żeby na końcu wprowadzić je w totalny chaos i jednym zdaniem zrujnować wszystko, co tak skrupulatnie było budowane przez cały czas. No uwielbiam, że autorka tak doskonale się z nami bawi!
Czekam z niecierpliwością na kolejną część!