Międzynarodowy bestseller - ponad 300 000 sprzedanych egzemplarzy.
Lotte Bonnet straciła męża w najgorszy możliwy sposób - Emil odebrał sobie życie podczas wędrówki Camino de Santiago. Rok później Lotte postanawia przejść tę samą trasę. Chce zrozumieć męża. Poczuć to co on. Znaleźć odpowiedź. Ale im dalej idzie, tym mniej wie. Kim naprawdę był mężczyzna, z którym dzieliła życie? Co przed nią ukrywał?
Wędrówka zamienia się w emocjonalne śledztwo - zaskakujące, intymne, czasem niebezpieczne. Bo ktoś nie chce, by Lotte poznała prawdę, i zrobi wszystko, by jej w tym przeszkodzić.
Camino zmieni jej życie. Jeśli wcześniej jej nie zabije.
,,Wciągający i zaskakujący. Thriller, który zostaje w głowie. Polecam."
MARCEL MOSS
,,Mroczna i gęsta historia o odkrywaniu tajemnic człowieka najbliższego, który nie był tym, za kogo się podawał. Do bólu prawdziwa i szczera, odsłaniająca najczarniejsze (ale też najjaśniejsze) zakamarki ludzkiej psychiki. Świetnie się to czyta."
MAGDALENA MAJCHER, autorka kryminałów i książek obyczajowych
Camino oznacza drogę, zaś holenderska autorka poprowadzi cię literacką ścieżką z mnóstwem zakrętów. Nie zejdziesz z niej, dopóki nie dotrzesz do celu. A gdy ujrzysz, co się za nim kryje, możesz pożałować tej wędrówki. Intymność utraty i skrajność niebezpieczeństw w rzewnej poświacie tragedii. Nieodkładalny thriller o tym, jak smakują tajemnice najbliższych. Absolutny unikat!
JULKA, opowiadacz historii o historiach na @thrillerly
Anya Niewierra to jedna z najpopularniejszych holenderskich autorek thrillerów psychologicznych. Swoją literacką przygodę zaczęła niespodziewanie kilkanaście lat temu - od pisania dla przyjemności o świcie, przed pracą. Mieszka i pracuje w malowniczej Limburgii: z wykształcenia i zawodu jest specjalistką ds. turystyki, od lat pełni funkcję dyrektorki generalnej Visit Zuid-Limburg, pierwszej organizacji turystycznej w Holandii. Czytelnicy i krytycy doceniają jej wrażliwość, świetne researche oraz wnikliwe portrety psychologiczne bohaterów.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
"Pani mąż był jak drzewo....
Żyjąc z nim, widziała go pani tylko z zewnątrz. Przekrój ze słowami pozostał przed panią ukryty...."
Witam Was moi drodzy.
Cytat, który zamieściłam powyżej pochodzi z owej książki i jest idealnym odzwierciedleniem tego co się kryje ta niesamowita historia. Historia kobiety, która przez dwadzieścia lat żyła że człowiekiem , którego jak się okazuje w ogóle nie znała. Jego przeszłość była dla niej zagadką, a jak się okazuje w trakcie lektury, wszystko o co tak pieczołowicie dbała było przykryte całunem kłamstwa i tajemnicy.
Książka ta to wędrówka głównej bohaterki ku odnalezieniu prawdy, to potrzeba poznania motywów jakimi kierowała się najbliższa sercu osoba popełniając samobójstwo po to tylko żeby Lotte nie odkryła makabrycznej prawdy. Prawdy, która złamany życie wielu ludziom.
Wędrowałam razem z Lotte w trakcie Camino i towarzyszyłam jej w rozterkach i pokonywaniu słabości.
Świetna książka, która jak napisał @marcelmoss.autor zostaje w głowie i nasuwa refleksje o naszym życiu. Bardzo mi się podobała, jest wyważona, opisy trafiają prosto do serca.
Zapraszam Was zatem w podróż do zrozumienia siebie i swoich bliskich, podróż, która mam nadzieję będzie początkiem wspaniałej przygody
Nie każda książka zostaje w człowieku na długo po przeczytaniu, ale ta bez wątpienia do takich należy. To historia, która porusza, skłania do refleksji i zostawia w sercu ślad.
To nie jest kolejna opowieść o szukaniu siebie. To głęboka podróż przez ból, stratę i pytania, które nigdy nie powinny zostać bez odpowiedzi. Lotte, kobieta w żałobie, postanawia przejść ten sam szlak Camino, którym wcześniej szedł jej mąż - ten sam, na końcu którego odebrał sobie życie. Każdy jej krok to nie tylko fizyczna wędrówka, ale szukanie sensu, zrozumienia, ukojenia.
Początkowo książka pulsuje melancholią i ciszą, ale z czasem atmosfera gęstnieje, napięcie rośnie, a czytelnik coraz mocniej zaczyna odczuwać klimat thrillerowy. Z każdą kolejną stroną odkrywamy, że prawda, której szuka Lotte, może być bardziej złożona i bolesna, niż ktokolwiek by przypuszczał.
,,Camino" to nie tylko thriller. To także opowieść o zaufaniu, ludzkich maskach, o samotności i potrzebie zrozumienia.
Jeśli szukacie książki, która łączy emocjonalną głębię z dusznym napięciem i warstwą psychologiczną, ,,Camino" będzie świetnym wyborem. To lektura, która boli, wzrusza i hipnotyzuje.
,,Człowiek zawsze niesie swoją przeszłość ze sobą, nawet jeśli już dawno minęła. Im bardziej była mroczna, tym większym jest ciężarem. Moja przeszłość jest czarna jak smoła.".
Kim tak naprawdę był mój mąż?
To pytanie nie opuszcza myśli Lottę Bonnet, od kiedy dowiedziała się o jego samobójczej śmierci na trasie pielgrzymki na Camino de Santiago. Okazuje się, że tak naprawdę niewiele wiedziała o mężczyźnie, z którym spędziła ponad dwadzieścia lat swojego życia. Pragnąc zrozumieć, jego decyzję postanawia w rocznicę jego śmierci odtworzyć trasę, którą przeszedł, poczuć to, co on by znaleźć ukojenie i odpowiedzi. Ktoś, jednak bacznie obserwuje każdy jej ruch i zrobi wszystko by nie dotarła do celu. By prawda nie ujrzała światła dziennego.
,,Można żyć tylko w jednym czasie: w przeszłości, przyszłości lub teraźniejszości".
Nie każda prawda przynosi ukojenie. Czasem niczym niszczycielska zawierucha brutalnie burzy iluzję tego, co zwyczajnie braliśmy za pewnik. Rani, przytłacza, nie daje się wymazać. Czy można odciąć się od przeszłości, nie rozliczając się z dawnych grzechów i zapomnieć, kim byliśmy? Na ile możemy poznać osobę, którą pokochaliśmy? To thriller, który zadaje pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Prowokujący do refleksji i wsłuchania się w bolesną przeszłość. Główny ciężar akcji opiera się na podróży Lottę, stanowiącej zarówno rzeczywistą wędrówkę, jak i metaforyczną drogę prowadzącą do zrozumienia i uporania się z żałobą oraz emocjonalnym cierpieniem. Autorka z dużą wrażliwością podejmuje tematy trudne, wplatając w fabułę wspomnienia, które poznajemy w listach nieznanego narratora. Powoli ujawnia kluczowe informacje, podtrzymując napięcie do ostatnich stron. Podobało mi się, że autorka nie ocenia postępowania bohaterów i nie narzuca czytelnikowi gotowych osądów. To jedna z tych historii, która porusza emocjonalną głębią, autentycznością postaci i pozostaje w głowie na długo po skończonej lekturze.
Przeczytane:2025-08-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025, Biblioteka,
"Camino". Tak naprawdę, to po lekturze tej książki, zawiesiłam się jakoś. Moje odczucia były tak różne, nie mogłam się zebrać do wyrażenia swojej opinii...
Oczywiście bardzo mnie książka uwiodła swoim klimatem. I chociaż wiem, że to nie jest możliwe, to chciałabym przejść tym szlakiem, którym podążała bohaterka tej książki.
Oprócz refleksji wywołanych samą drogą, pielgrzymką właściwie, zaintrygowało mnie wstawienie w tę historię wątku wojny na Bałkanach. W zasadzie coś tam wiedziałam o podziale Jugosławii, ale teraz wiem znacznie więcej, a jeszcze więcej zaczęłam szukać...
"Jugosławia była dyktaturą. Nie istniała tradycja otwartych dyskusji. Wychowano nas na obywateli, którzy robili to, co nakazała władza. Gdy w 1992 roku wybuchła wojna w Bośni, byliśmy już tak zindoktrynowani przez serbskich despotów, że posłusznie poszliśmy na front, by walczyć za „naszą" Bośnię. Nienawiść została zasiana, wróg zidentyfikowany."
Mąż Lotte po wygranej walce z chorobą postanawia udać się na pielgrzymkę Camino de Santiago. Niemal codziennie zdaje żonie relację ze swojej wędrówki, przesyła zdjęcia dokumentuje całą podróż. Tuż pod koniec swej pielgrzymki odbiera sobie życie. Nie ma tu żadnych niedomówień, Emil popełnił samobójstwo...
Po jego śmierci kobieta odkrywa, że jej mąż nie był tym, za którego się podawał. Ten prawdziwy Emil zmarł już wiele lat temu w tragicznych okolicznościach. Dlaczego mąż zmienił swoją tożsamość? Kim tak naprawdę był? Dlaczego przez tyle lat małżeństwa nic nie powiedział o swojej przeszłości? Dlaczego popełnił samobójstwo?
Lotte chcąc zrozumieć swojego męża i jego zachowanie, oraz znaleźć odpowiedzi na wiele pytań dotyczących jego przeszłości, postanawia wyruszyć w taką samą trasę, co on.
Rok po jego śmierci idzie drogą, którą podążał jej Emil, żeby zmierzyć się z przeszłością i odnaleźć równowagę...
"Myślę, że łatwiej byłoby mi pogodzić się z jego śmiercią, gdyby spadł ze skały i złamał sobie kark. Gdyby umarł w jakiś normalny sposób. Jego samobójstwo nie było normalne. Nadal nie rozumiem, dlaczego to zrobił. Jak to możliwe, że mój kochający życie mąż, szczęśliwy, że zwyciężył tego cholernego raka żołądka, ot tak przystawił sobie nóż do gardła i je sobie podciął? I to w dodatku podczas spokojnej wędrówki Drogą Świętego Jakuba, kilka godzin po wysłaniu mi wiadomości o tym, jak bardzo mnie kocha."
Początkowe problemy nie zrażają kobiety. Im dalej, tym lepiej znosi trud wędrówki. Zachwyca się też pejzażami i okolicą. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że jest obserwowana.
Camino zaczyna stawiać także przed nią różne wyzwania, ona też zetknie się ze śmiercią na trasie, sama również się o nią otrze...
Co wydarzyło się w drodze do Santiago de Compostela? Czy Lotte zrozumiała dlaczego jej mąż popełnił samobójstwo? Czy łatwiej jej teraz przeżyć żałobę? Czy warto było iść po śladach Emila? Czy Camino zmieni jej życie?
Autorka w swej książce porusza trudne tematy, nie mówię tylko o wojnie w Jugosławii, ale również o chorobie, o stracie i żałobie i bolesnej prawdzie, której wyjawienie nie przynosi ulgi, bo prawda nie zawsze wyzwala. Książka wyzwala wiele emocji. Zostanie w pamięci na długo.