Powieść Emilio Salgariego, jednego z najpopularniejszych włoskich pisarzy, uważanego za ojca włoskiej powieści przygodowej, stanowiąca pierwszą, najbardziej znaną część cyklu Korsarze z Antyli. Akcja rozgrywa się w drugiej połowie XVII wieku. Po Morzu Karaibskim grasuje Czarny Korsarz, łupiący holenderskie i hiszpańskie statki. W rzeczywistości nazywa się Emilio di Roccabruna i jest włoskim księciem, szukającym zemsty za śmierć swoich braci na Van Gouldzie, holenderskim namiestniku w służbie króla Hiszpanii. Czarny Korsarz sprzymierza się z największymi piratami owych czasów: Franciszkiem L'Ollonais, Michałem Baskiem i Henrym Morganem, przysięgając nie spocząć, póki nie zabije Van Goulda i wszystkich jego krewnych. Razem z kamratami szykuje wielką wyprawę na Maracaibo, bogate miasto portowe, którego namiestnikiem jest Van Gould.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020 (data przybliżona)
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 169
Tytuł oryginału: Il corsaro nero
Język oryginału: włoski
Tłumaczenie: Sandra Strugała, Marcin Wyrembelski
Przeczytane:2025-10-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025,
Audiobook
Klasyka powieści przygodowej spod pióra mało znanego włoskiego pisarza Emilio Salgariego. Można powiedzieć, że to klimaty zbliżone do twórczości Juliusza Verne'a, czy Roberta Louisa Stevensona.
Tytułowy Czarny Korsarz to człowiek wywodzący się z włoskiej arystokracji, który za zamordowanie swoich braci poprzysiągł zemstę na holenderskim namiestniku w służbie króla Hiszpanii - Van Gouldzie. Wytropienie znienawidzonego człowieka i zemsta na nim stała się sensem życia Korsarza i nawet miłość do pięknej Honoraty nie jest w stanie zawrócić go z tej drogi. Ścigając Van Goulda przeżywa różne niesamowite przygody, staje oko w oko z ludożercami i krwiożerczym jaguarem. Z wielu opresji wybawiają go przyjaciele.
Sporo w tej książce było humoru i muszę przyznać, że świetnie się bawiłam słuchając. Nie do końca mi się spodobało zakończenie, choć rozumiem, że człowiek honoru, którym niewątpliwie był Czarny Korsarz nie mógł postąpić inaczej.
Polecam, szczególnie wielbicielom powieści przygodowych.