Astrologiczne Zacisze. Miejsce, w którym na jaw wyjdą tłumione urazy i skrywane sekrety. A ktoś z uczestników nie wróci do domu...
Jest ich dziewięcioro. Większość przyjechała na weekend z określonym planem.
Margot potrzebuje chwili wytchnienia. Chciałaby też odnowić kontakt ze swoim bratem, jedynym członkiem rodziny, jaki jej pozostał.
Adam pragnie ożywić swoje życie romantyczne i znaleźć inspirację do pisania.
Aimee walczy z mrokami przeszłości. Ma jej w tym pomóc dopieszczony kanał na Instagramie.
Farah jest odnoszącą sukcesy lekarką, która nie chce przyznać, że traci kontrolę nad swoim życiem.
Ale nikt nie skrywa większego sekretu niż goszcząca ich astrolożka. Rini zaplanowała, że jedno z nich nie opuści Stars Harbor żywe.
Wciągający thriller z gwiazdami w tle. Idealny dla fanów Białego Lotosu, Na noże i czytelników Agathy Christie!
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2025-04-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: The Astrology House
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Co powiedzielibyście na długi majówkowy weekend spędzony w urokliwym Astrologicznym Zaciszu Stars Harbor? Miejscu z przeszłością i energią, w które właścicielka idealnie wkomponowała atrakcje dla ciała i ducha?
Ja byłabym na tak, gdyby książka Carin Jade „Dom astrologiczny” nie rozpoczęła się od informacji, że wydarzy się tu coś niepokojącego. Według Rini - astrolożki prowadzącej pensjonat, „ wszystko co wydarzyło się o szesnastej czterdzieści cztery w niedzielę dwudziestego piątego sierpnia, narastało z upływem czasu, nabierało rozpędu i kształtu”. I faktycznie po tej zapowiedzi, nieuchronnie strona po stronie zbliżamy się do punktu kulminacyjnego, którego nie idzie przewidzieć. Powieść rozwija się dość powolnie, by na koniec przedrzeć się przez czytelnika niczym huragan. I czujemy go „w kościach” od początku, kiedy w pieczołowicie przygotowanym na przybycie gości Stars Harbor, zagęszcza się atmosfera niepokoju, niedopowiedzeń, oczekiwań i skomplikowanych relacji rodzinnych, małżeńskich i tych „pozamałżeńskich”. A w programie specjalnego weekendu, przygotowanego przez Rini, nie ma o tym ani słowa. To, co kusi przybywające tu pary, to obietnica odpoczynku w otoczce nienachalnego luksusu, w otoczeniu pięknej przyrody i indywidualnego podejścia do każdego gościa. Dodatkowym atutem są horoskopy i analizy astrologiczne.
Rini zaplanowała wszystko pod gości, analizując dokładnie ich wypełnione wcześniej ankiety, nawet każdy z przydzielonych pokoi ma swój odmienny charakter, odpowiadający jak najbardziej jego mieszkańcom.
Bardzo dobre wrażenie zrobiło na mnie przemycenie w powieści wątków astrologicznych, horoskopu, kart Tarota. Analizy kompatybilności przeprowadzane przez astrolożkę, tak naprawdę ujawniają nam kawałki dusz bohaterów i to bardzo fajny zabieg aby ukazać złożoność psychologiczną i to, że każdy z nich ma swoje sekrety, pragnienia.
Bardzo polecam! Świeży pomysł na doskonały thriller psychologiczny.
"Dom astrologiczny" to wciągająca i zaskakująca lektura dla wszystkich fanów astrologii jak i po prostu dobrych historii.
Historia opowiadana jest z perspektywy różnych bohaterów ale ciągłość historii zostaje zachowana. Jest to świetne rozwiązanie kiedy w grę wchodzą zagadki, buduje to napięcie i trochę myli czytelnika.
Nie jest to mroczny thriller, nie ma tutaj dużego suspensu, jednak i tak trudno się od niego oderwać. Nad historią, bohaterami coś wisi, wiemy, że wydarzy się coś złego, choć początkowa atmosfera powieści tego nie pokazuje. Napięcie budowane jest stopniowo i kiedy eskaluje, dochodzi do tragedii. Życie praktycznie każdej postaci w książce w jakiś sposób ulega zmianie.
Bohaterowie są ciekawi, każda się zmaga z własnymi problemami. A dzięki temu, że poznajemy historię z perspektywy części postaci dobrze wiemy z jakimi problemami się zmagają. Dodatkowo ta astrologia, która dominuje w całej książce - w końcu bohaterowie wyjeżdżają na weekend do domu astrologicznego z odczytami astrologicznymi. Borykają się ze swoimi wątpliwościami i problemami, jednocześnie zastanawiają się nad swoim życiem po słowach Rini - właścicielki hotelu.
Ile się tutaj działo! Zupełnie nie spodziewałam się takiego rozwoju sytuacji. To zakończenie! No... Działo się!
Jest to ciekawa lektura, bardzo dobrze spędziłam z nią czas i myślę, że zostanie ze mną na dłużej. Polecam! Uważam, że naprawdę warto ją przeczytać!
Czy wierzysz, że wszystko w twoim życiu zostało już zapisane w gwiazdach? A jeśli tak... to czy można uciec przed przeznaczeniem?
,,Dom astrologiczny" Carinn Jade to thriller, który zamiast krwawych scen i pędzącej akcji, serwuje coś znacznie bardziej niepokojącego -- emocjonalne napięcie i narastające poczucie, że coś złego wisi w powietrzu. Atmosfera? Duszna, tajemnicza, trochę jak z sennego koszmaru, z którego nie bardzo chce się budzić, choć przeczuwa się zbliżające niebezpieczeństwo.
Astrologiczne Zacisze -- klimatyczne miejsce ukryte gdzieś na uboczu, stworzone przez Rini i jej siostrę, przyciąga tych, którzy szukają odpoczynku, duchowej odnowy... lub po prostu ucieczki. Dziewięcioro gości, z pozoru zwyczajnych, ale z bagażem doświadczeń, których lepiej nie rozpakowywać w obecności innych. Każdy z nich przyjechał tu z własną intencją. Margot chce odbudować relację z bratem. Adam szuka inspiracji. Farah -- pozornie perfekcyjna lekarka -- ukrywa chaos, który przejmuje kontrolę nad jej życiem. Aimee od lat gra w grę pozorów na Instagramie, wierząc, że upudrowana przeszłość nie rzuci już cienia na przyszłość.
Ale to Rini rozdaje tu karty. Jej narzędziem są kosmogramy, horoskopy, astrologiczne analizy... i coś jeszcze. Zemsta. Gorzka, długo dojrzewająca. Bo ten weekend od początku miał wyglądać inaczej. I nie każdy z gości opuści Stars Harbor żywy.
Co mnie ujęło w tej historii? Przede wszystkim doskonałe portrety psychologiczne. Autorka nie rzuca wszystkiego na raz. Buduje napięcie powoli, prowadząc czytelnika przez kolejne warstwy pozorów i tajemnic. Styl jest lekki, ale podszyty niepokojem. Wydarzenia toczą się spokojnie, wręcz sennie, ale to tylko pozór -- pod powierzchnią buzują emocje, konflikty, frustracje. A kiedy przychodzi moment kulminacyjny -- nie sposób nie wciągnąć gwałtownie powietrza.
Co ciekawe, astrologia nie jest tu dodatkiem, a rdzeniem całej fabuły. Rini analizuje gości z pomocą układu gwiazd, ale to nie magia ani czary -- raczej narzędzie, które zmusza bohaterów do konfrontacji z samymi sobą. To właśnie ten motyw -- przeznaczenie kontra wybór -- nadaje historii filozoficznego wymiaru.
,,Dom astrologiczny" to książka idealna na spokojny wieczór, kiedy chcesz zanurzyć się w atmosferze tajemnicy, obserwować ludzi w ich najbardziej intymnych, prawdziwych momentach i... próbować zgadnąć, kto z nich nie wróci do domu.
Polecam fanom ,,Na noże", ,,Białego Lotosu" i klasycznych opowieści Agathy Christie. Tutaj każdy ma coś do ukrycia. A gwiazdy nie wybaczają.
,,Życie składa się z serii konkretnych wyborów"
Piękne widoki, kojąca zieleń otaczająca wiktoriańską posiadłość nad brzegiem oceanu oraz wszechobecna cisza tworzą idealne warunki, by ukoić nerwy, uwolnić się od stresu i na chwilę zapomnieć o codziennych troskach. Z takim nastawieniem do Stars Harbor Astrological Retreat przybywa grupa zamożnych mieszkańców Manhattanu, którzy są bohaterami powieści ,,Dom Astrologiczny".
Wśród nich jest Margot, która desperacko potrzebuje chwili spokoju. Codzienne życie ją przytłacza--pracuje niemal bez wytchnienia jako świeżo upieczona partnerka w kancelarii prawnej, jej relacja z bratem jest coraz bardziej napięta, a największe pragnienie, by zajść w ciążę, pozostaje niespełnione mimo lat starań. Towarzyszy jej mąż Ted, z którym tworzą małżeństwo od dziesięciu lat. Margot wierzy, że Rini, gospodyni pensjonatu i astrolog, odnajdzie w jej horoskopie odpowiedzi, których tak bardzo potrzebuje.
Jej brat Adam przyjeżdża do Stars Harbor wraz ze swoją żoną Aimee, znaną influencerką, która buduje idealny obraz swojego życia w mediach społecznościowych, ukrywając mroczne sekrety z przeszłości. Adam liczy na to, że pobyt w pensjonacie pomoże mu znaleźć inspirację do swojej nowej powieści, która ma być romansem. Ich przyjaciółka Farah, ceniona ginekolog-położnik, jest przekonana, że ma wszystko pod kontrolą--choć rzeczywistość stopniowo zaczyna przeczyć tej iluzji.Rini, to gospodyni pensjonatu, która także ma swoje sekrety, więc otacza ją aura tajemnicy. Jako astrolog i tarocistka zdaje się wiedzieć więcej niż inni. Sprawia wrażenie, że tylko ona wie, jak to się wszystko skończy, ma ona dobrze opracowany plan pobytu swoich gości, że nad wszystkim panuje, ale okazuje się, że nie wszystko można przewidzieć.
Każdego z gości poznajemy stopniowo, nie tylko poprzez ich relacje, ale także w kontekście astrologicznym. Astrościągawka, przygotowana przez Rini, zawiera podstawowe informacje o każdej osobie: znak zodiaku, księżycowy znak oraz ascendent. Dodatkowo wskazuje, jakie powiązania łączą gości, odsłaniając subtelne zależności między nimi.
Rini, tajemnicza gospodyni Stars Harbor, zdaje się wiedzieć więcej niż inni. Jako astrolog i tarocistka sprawia wrażenie, że ma wszystko pod kontrolą, a jej plan pobytu gości jest dokładnie przemyślany. Jednak szybko okazuje się, że nie wszystko da się przewidzieć. Niektóre rzeczy wymykają się spod jej kontroli, a sekrety, które miały pozostać ukryte, stopniowo wychodzą na światło dzienne.
,,Dom astrologiczny" to debiut pani Carinn Jade, ale czytając, nie jest to wyczuwalne. Napisała powieść z oryginalną i równie niestandardowo poprowadzoną fabułą, z dobrze przemyślanym przebiegiem zdarzeń i porcją ogromnej wiedzy astrologicznej. Autorka zastosowała konstrukcję klamrową, rozpoczynając powieść od końca, czyli ostatniego dnia weekendu - niedzieli. Ten zabieg od razu budzi ciekawość i intryguje, ale czego dotyczy ten wstęp, dowiadujemy się na kolejnych stronach przenosząc się o dwa dni wstecz, do piątku, gdy bohaterowie przybywają do pensjonatu, nieświadomi tego, jak bardzo ten weekend odbiegnie od ich oczekiwań.
Początkowo fabuła biegnie jak w typowej obyczajowej powieści, jednak im dalej, tym atmosfera się zagęszcza. Poznajemy spore grono osób, więc można się pogubić w ich ilości i kto jest kim, więc dobrze jest po prostu sobie to wynotować. Wnikamy w poszczególne relacje, widzimy, kto kogo lubi, a z kim trudno znaleźć porozumienie. Jedno jest pewne - każda z osób ma jakieś problemy, z którymi się mierzy i chciałaby w jakiś sposób je rozwiązać. Gdy poznajemy każdą z par, nie wiemy, z czym się mierzą, gdyż ich zachowanie, które prezentują wśród innych ludzi, nie współgra z tym, co myślą i co dzieje się u nich naprawdę. Dowiadujemy się o tym sukcesywnie, stopniowo w bezpośredniej narracji każdego z uczestników, gdyż autorka zastosowała pierwszoplanową narrację prowadzoną z kilku perspektyw.
To książka, w której napięcie jest uśpione, ale daje o sobie znać niepokój, który jest jak pomruki nadchodzącej burzy. Pozornie jest spokojnie, sielsko, towarzystwo spędza miły czas, ale niektóre uwagi gospodyni pensjonatu lub też ostatnie zdania rozdziału zdradzają, że coś się wydarzy, co zepsuje ten wakacyjny nastrój. Umieszczenie akcji w jednym miejscu, w ograniczonej przestrzeni, jakim jest pensjonat na półwyspie North Fork na Long Island potęguje wrażenie zagrożenia. Pod pozorem beztroskiego relaksu kryją się tlące się urazy, skrywane sekrety i napięcia. I zanim weekend dobiegnie końca, nic już nie będzie takie samo, jak było w dniu przyjazdu.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar
Ocena: 3, Chcę przeczytać, Mam,
Muszę przyznać, że ta lektura nie do końca spełniła moje oczekiwania. Z opisu i okładki spodziewałam się kryminału w stylu Agaty Christie lub „Na noże” z Danielem Craig, a tymczasem otrzymałam powieść obyczajową. To gatunek, po który sięgam najrzadziej, więc trudno mi było wczuć się w klimat tej historii.
Przez wiele stron niewiele się działo, a imiona bohaterów oraz ich relacje były trudne do zapamiętania, co utrudniało mi utożsamianie się z postaciami. Nie odnalazłam w nich tych, którym chciałabym kibicować. Co prawda, ostatnie rozdziały zaskoczyły mnie niespodziewanym obrotem akcji, jednak wcześniejsze dłużyzny nie zostały zrekompensowane.
Książka porusza wiele trudnych i kontrowersyjnych tematów: zdradę, wykorzystywanie s€ksu@lne, d€presję — niestety, wszystkie te kwestie zostały potraktowane dość powierzchownie, bez głębszej analizy, co osłabia ich znaczenie w kontekście fabuły.
Ciekawym pomysłem były ściągawki astrologiczne, które naprawdę mnie zainteresowały. Zastanawiam się, czy układ planet i ciał niebieskich w chwili narodzin faktycznie może zdeterminować osobowość i ścieżkę życiową człowieka? To ciekawy temat do rozważań!
Podsumowując, „Dom astrologiczny” to nie jest thriller ani kryminał, jak sugeruje opis. To raczej powieść obyczajowa z elementami psychologicznymi, która z pewnością znajdzie swoich fanów wśród miłośników tego gatunku. Dla mnie niestety była to lektura dość przeciętna, z dłużyznami i bez większego zaangażowania emocjonalnego.
Jeśli lubicie historie ukazujące tajemnice i skrywane sekrety w pięknym, astrologicznym klimacie, może warto spróbować. Dla mnie jednak to nie był strzał w dziesiątkę. ⭐️