Dotyk ciemności


Tom 1 cyklu The Dark Duet
Ocena: 4.69 (13 głosów)
Inne wydania:

To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni. To książka o tym, czego na pewno nie chcielibyście doświadczyć. Bezwzględnie penetruje najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki i stawia pytania o granicę między nienawiścią a oddaniem, między oprawcą a ofiarą.

Caleb, człowiek o tragicznej przeszłości, która pozbawiła go ludzkich odruchów, uprowadza osiemnastoletnią Livvie i szkoli ją na seksualną niewolnicę. Ma stać się narzędziem zemsty, która pozwoli Calebowi rozliczyć się z przeszłością. Mężczyzna rozpoczyna tresurę Livvie, a ona, wciągnięta w niebezpieczną grę, całkowicie podporządkowuje się swojemu oprawcy. Caleb nie przewidział jednak, że między nim a dziewczyną pojawi się uczucie. Czy jednak relacja zrodzona z przemocy ma szansę przetrwać?

Informacje dodatkowe o Dotyk ciemności:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788379760336
Liczba stron: 328

więcej

Kup książkę Dotyk ciemności

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dotyk ciemności - opinie o książce

Avatar użytkownika - Kasiulawaw
Kasiulawaw
Przeczytane:2019-03-14, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2019, 26 książek 2019,

Ciężka, emocjonalna, szokująca. Znajdziesz tu momenty kiedy jest ciepło i przytulnie, ale w większej części czuje się...złość, dezorientację, zdegustowanie, bezsilność. 

Uważam, że książka napisana jest naprawdę dobrze - bohaterowie świetnie zbudowani, fabuła ciekawa i tworząca zgrabną całość.

Poznajemy zarówno bieżące wydarzenia jak również historie z przeszłości. Z reguły rzadko podobają mi się wspominki z przeszłości, jednak tutaj tworzą z resztą fabuły spójną całość.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Girl-from-Stars
Girl-from-Stars
Przeczytane:2019-03-10,


Serię „The Dark Duet” już od bardzo dawna miałam w planach, ale z racji tego, że na rynku wydawniczym pojawiały się coraz to nowsze i ciekawsze pozycje, seria ta zeszła na dalszy plan. Gdy jednak Wydawnictwo Czwarta Strona wznowiła „The Dark Duet” stwierdziłam, że to idealna okazja, by w końcu zaznajomić się z tą historią.

Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura obyczajowa i romans.
To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni. To książka o tym, czego na pewno nie chcielibyście doświadczyć. Bezwzględnie penetruje najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki i stawia pytania o granicę między nienawiścią a oddaniem, między oprawcą a ofiarą.
Caleb, człowiek o tragicznej przeszłości, która pozbawiła go ludzkich odruchów, uprowadza osiemnastoletnią Livvie i szkoli ją na seksualną niewolnicę. Ma stać się narzędziem zemsty, która pozwoli Calebowi rozliczyć się z przeszłością. Mężczyzna rozpoczyna tresurę Livvie, a ona, wciągnięta w niebezpieczną grę, całkowicie podporządkowuje się swojemu oprawcy. Caleb nie przewidział jednak, że między nim a dziewczyną pojawi się uczucie. Czy jednak relacja zrodzona z przemocy ma szansę przetrwać?

Ostatnimi czasy mam ogromną chrapkę na wszelakie historie z gatunku Dark Erotic, w której ukazana jest relacja niewolnik & pan. W pewnym stopniu zafascynowały mnie te nietypowe relacje między tego typu bohaterami, zaintrygował mnie ten tzw. „syndrom sztokholmski”, czyli stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników, wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi. Ostatnią przeczytaną przeze mnie książką o tejże tematyce, były „Łzy Tess” Pepper Winters, którą byłam szczerze zachwycona. Niestety, „Dotyk ciemności” nie zachwycił mnie aż tak bardzo, jak oczekiwałam.

Przede wszystkimi zabrakło mi jakiś nagłych zwrotów akcji, czegoś niespodziewanego, co nie pozwoliłoby mi choć na chwilę oderwać się o d książki. C. J. Roberts jak dla mnie zbyt monotonnie prowadzi tą fabułę. Tego typu historie powinny szokować i przyprawiać o szybsze bicie serca, z każdą przewróconą stroną. Tutaj niestety mi tego zabrakło. Całość była dość schematyczna. Miałam określoną wizję tego, jak ta historia się potoczy i moje przypuszczenia sprawdziły się praktycznie w stu procentach.

Wykreowani przez autorkę bohaterowie, też mnie nie zachwycili. Widać, że pani Roberts kierowała się pewnymi (dość utartymi) schematami podczas ich stwarzania. Livvie to kolejna cicha myszka, ukryta za mało kobiecymi ubraniami, która jednak skrywa w sobie jakieś seksualne fantazje i wbrew pozorom wcale nie jest taka nieśmiała. Z kolei Caleb to taki bożek w ludzkiej postaci. Autorka co chwila wychwalała jego wygląd: a to złociste włosy, a to dobrze wyrzeźbione ciało, a to oczy…
Pomimo jednak tych ich schematyczności, muszę przyznać, że autorka ciekawie poprowadziła proces rozwoju relacji między tymi bohaterami. Tak naprawdę, to do końca nie potrafiłam rozgryźć tego, czy miedzy bohaterami jest jakaś chemia, czy też nie.

Zdecydowanie zabrakło mi w „Dotyku ciemności” jakiejś spontaniczności, czegoś co by mnie zaskoczyło, zaciekawiło. Czegoś, co sprawiłoby, że ta historia zostanie dłużej w mej pamięci. Wszystko było w tej książce tak przewidywalne, że często przyłapywałam się na bezmyślnym śledzeniu wzrokiem po tekście, wyłapując tylko takie elementy, które mnie zaciekawiły.
Scen seksu wbrew pozorom nie ma zbyt wiele. Odnoszę wrażenie, że autorka bardziej chciała skupić się na budowaniu postawy poddaństwa w przypadku dziewczyny. W całej książce był zaledwie jeden moment, który nieco mnie zszokował, ale jak dla mnie to zdecydowanie za mało.

Podsumowując, jestem trochę rozczarowana „Dotykiem ciemności”. Mam nadzieję, że II tom bardziej przypadnie mi do gustu .
Żałuję również, że wydawnictwo postanowiło wydać tą serię w takich tandetnych i oklepanych okładkach. Poprzednie wersje były zdecydowanie lepsze. Odnoszę wrażenie, że teraz każdy erotyk ma okładkę z napakowanym osiłkiem, z gołą klatą i sześciopakiem. Mi osobiście przejadły się już tego typu grafiki, i dziwię się, że wydawnictwa nie obawiają się tego, że wydane przez nich erotyki nie będą się zupełnie wyróżniać na tle innych. A czymś przecież trzeba przykuć uwagę potencjalnego nabywcy, prawda?

Moja ocena: 6/10

Link do opinii

Olivia to dziewiętnastoletnia dziewczyna po przejściach, obsesyjnie potrzebująca miłości .

"Miałam siedem lat, kiedy po raz pierwszy ostrzeżono mnie, bym nie została dziwką"

Caleb jest mężczyzna z przeszłością którego kochać nikt nie nauczył.
Jest treserem niewolnic i na swoją najnowszą ofiarę wypatrzył właśnie Olivię. Musi bowiem wyszkolić niewolnicę wyjątkową aby pomogła dokonać mu zemsty. Przypadek zrządził że uratował ją przed napastnikami. Od tego czasu dziewczyna śniła o nim i w swojej wyobraźni wykreowała jego obraz jako rycerza w lśniącej zbroi..

"Tak wiele razy fantazjowałam o dniu w którym ten mężczyzna pomógł mi pozbyć się natręta. Czułam się jak księżniczka..."

Niedługo po tym zdarzeniu zostaje porwana i pobita i wywieziona do nieznanego miejsca. Zostaje sam na sam z prześladowcą, który nakazuje jej uległość oraz wymaga pełnego zaufania. Gdy rozpoznaje w nim mężczyznę o którym marzyła, jest w szoku. Co z tego wyniknie? Czy Olivia podporządkuje się życzeniom Caleba?

"To nie może się dziać naprawdę. Nie mnie."


Gdy zaczęłam czytać to pomyślałam sobie" co oni mi wcisnęli?!" Jednak z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej zaintrygowana, pochłonięta i nieobecna dla otoczenia. I tak po nieprzespanej nocy i lekko wygłodniała, skończyłam czytać i nie wiem co o niej myśleć. Z jednej strony jestem zachwycona samym pomysłem autorki, ofiara zakochująca się w porywaczu i być może on w niej to miód dla mojej romantycznej duszy. Z drugiej strony, te sceny poniżania i wymuszania uległości i kary, były na tyle szczegółowo opisane że wywoływały we mnie niesmak, gęsią skórkę i przerażenie.

Nigdy nie mogłam zrozumieć jak ofiara może zakochać się w swoim porywaczu. Jak można kochać, kogoś kto nas krzywdzi? Dzięki tej książce to zrozumiałam. Caleb jest brutalny i wydawałoby się niezrównoważony. Jeżeli zajdzie taka potrzeba nie zawaha się zabić. Uważa się za "Pana" surowego ale sprawiedliwego. Jednak ma też drugie oblicze, potrafi być troskliwy,miły i zabawny.
Olivia natomiast wbrew pozorom nie jest idealną kandydatką na niewolnicę. Miała być cicha, skromna i uległa. Okazuje się jednak że jej upór i niezłomny charakter sprowadzają na tę dwójkę wiele problemów.

"Caleb mnie uratował. Czy to znaczy że mnie kocha?"

Autorka pokazuje nam nie tylko jak to jest być ofiarą, ale również możemy przeczytać co się dzieje w głowie porywacza. Głównym wątkiem w tej powieści są relacje Caleba i Olivii opisujące ich odczucia i przemyślenia. Dodatkowo w powieść wplecione są wspomnienia Caleba z czasów dzieciństwa, gdy sam był niewolnikiem i tutaj są poruszone bardzo delikatne kwestie pedofilii i gwałtu. Zastanawiam się, czy właśnie dzięki temu zabiegowi główny bohater stał się bardziej ludzki, bardziej bliski czytelnikowi. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę że ja naprawdę lubię tego faceta, że pomimo jego niewątpliwych wad potrafi być uroczy i słodki.
Odtąd przeżywałam z główną bohaterką jej emocje. Nienawiść, obrzydzenie, sympatia,miłość i strach przeplatały się ze sobą nieustannie, a ja zapadłam chyba razem z nią na syndrom sztokholmski bo przyznam się szczerze że kibicowałam ich miłości do samego końca.

Jedyne co mnie raziło w tej książce, to tłumaczenie. Były takie zdania, które wydawały się przetłumaczone słowo w słowo na język polski, oczywiście zrozumiałam ich sens ale wydaje mi się że jednak można było napisać to bardziej po polsku. Tyle z mojej strony, lecę polować na drugi tom ponieważ zakończenie wręcz zmusza czytelnika do przeczytania następnego tomu :)

Komu mogę polecić "Dotyk ciemności"?

Na pewno spodoba Ci się ta książka jeżeli zaczytujesz się w romansach, Jeżeli lubisz erotyk też przeczytasz z przyjemnością . Natomiast nie polecam czytelnikom bardzo młodym, ta pozycja jest zdecydowanie +18

Link do opinii
Nie jestem zwolenniczką tego gatunku literatury, ale coś w tej książce mnie urzekło do tego stopnia, że od razu po przeczytaniu sięgnęłam po kontynuację, czyli "Zapach ciemności"
Link do opinii
Avatar użytkownika - SteveS
SteveS
Przeczytane:2015-07-29,
Ciekawa, acz nie tak przerażająca lektura, jak to mogłoby wynikać z innych opinii czy opisu na okładce. Zdecydowanie lepiej jest nastawić się na nią jako na powieść psychologiczną z wątkiem mrocznej erotyki - jest wtedy chyba najsmakowitsza w odbiorze, inaczej pozostaje nieco odpychającą lekturą pełną perwersji. Pełna recenzja: http://dlalejdis.pl/artykuly/dotyk_ciemnosci_recenzja
Link do opinii

Caleb nie jest bohaterem z łatwą przeszłością. Jego życie od początku nie potoczyło się dobrze i z dnia na dzień jest coraz gorzej. Jako dziecko poniewierany, bity i gwałcony, teraz taki sam los szykuje swoim ofiarom, a Livvie wydaje się idealna do tej roli. Delikatna i niewierząca w siebie. Złamanie jej będzie bezproblemowe. Jednak gdzieś tam, w strachu i bezradności, jakie ją ogarniają, kiełkuje bunt.

Pełna recenzja: https://www.instagram.com/p/CT2UYPbIpQf/?utm_source=ig_web_copy_link

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2020-08-26, Ocena: 3, Przeczytałam,

Ani to nie bolało, ani nie zachwycało.
Skrycie liczyłam na większe napięcie psychologiczne i rzeczywisty obraz syndromu sztokholmskiego – w moim odczuciu bohaterka od razu po uszy zadurzyła się w swoim oprawcy, który oczywiście był przystojny i tak naprawdę opiekuńczy. Trąci banałem.
Na plus – mała ilość przekleństw i fakt, że czytało się to bardzo szybko. Lekka lekturka do poczytania w kolejce.

Link do opinii

Czytając tę książkę czułam dreszcze a zarazem byłam nią zachwycona. Zastanawiałam się czy ze mną jest coś nie tak, że podoba mi się książka w której jest tyle bólu i okrucieństwa. Historia jest bardzo realistyczna i czytelnik odczuwa ją całym sobą. 

Livie jest normalną młodą dziewczyną, stara się być niezauważona przez otoczenie. Jej życie od początku nie jest usłane różami więc chce w spokoju robić co do niej należy. Nie wie, że ktoś już zaplanował jej życie które ma potoczyć się zupełnie inaczej niż by tego chciała. 

Celeb to bezlitosny mężczyzna, który tresuje kobiety na niewolnice seksualne. Teraz jego celem jest ta młoda kobieta jednak tym razem jest inaczej niż zwykle. Livie porusza jego serce i budzi w nim nieznane mu dotąd uczucia. Jednak stara się nie zwracac na to uwagi bo ma do wykonania zadanie lecz jest ono o wiele trudniejsze od poprzednich. 

Książka przesiąknięta jest seksem w każdej postaci, napięcie i pożądanie buzuje z bohaterów i wywołuje szybsze bicie serca. Niektóre sceny są wręcz drastyczne lecz o to właśnie chodziło autorce w tworzeniu tej histori. Nie miało być słodko miało być ostro. I zapewniem was, że tak jest.

Zabieram się za kolejną częśc. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2018-09-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,

Caleb, człowiek o tragicznej przeszłości, która pozbawiła go ludzkich odruchów, uprowadza osiemnastoletnią Livvie i szkoli ją na seksualną niewolnicę. Ma stać się narzędziem zemsty, która pozwoli Calebowi rozliczyć się z przeszłością. Mężczyzna rozpoczyna tresurę Livvie, a ona, wciągnięta w niebezpieczną grę, całkowicie podporządkowuje się swojemu oprawcy. Caleb nie przewidział jednak, że między nim a dziewczyną pojawi się uczucie. Czy jednak relacja zrodzona z przemocy ma szansę przetrwać?

 

"Nie bał się. Strach jest zarezerwowany dla tych, którzy mają po co żyć."

 

Czy czytałam książkę, w której bohaterka byłaby uprowadzona, uwięziona i szkolona na seksualną niewolnicę? Chyba nie. Spodziewałam się, że może otrzymam w tej książce jakieś głębsze uczucie, miłość, romantyzm... Ale nic z tego. Moim zdaniem właśnie dlatego erotyk ten wyróżnia się na tle innych. Mamy tu do czynienia z tresurą. Tak to trzeba ująć. Tresurą, która wyniszcza psychicznie i fizycznie, przynosi cierpienie, ból, ale jednocześnie daje przyjemność. Wszystko to, co musi przejść Livvie, strach, ból, poniżenie, manipulacja, chęć uwolnienia się, prowadzi do syndromu sztokholmskiego. Co ciekawe, parę głównych bohaterów łączą trudne przeżycia z przeszłości. Nie będę tu się zbytnio rozpisywać, ale będzie wykorzystywanie seksualne, pedofilia, porywanie kobiet i dzieci na handel. I dlatego w pewnych momentach łapałem się na tym czy relacja Livvie i Caleba jest jednoznacznie zła? Czy można jakoś ją usprawiedliwić? Towarzyszyły mi wątpliwości, niepewność jak dalej potoczy się ich historia.

 

"Nie istniały żadne słowa, nie istniałam ja, nie istniało to miejsce. Szaleństwo. Obudziłam się w pocie i strachu, a zobaczyłam tylko tę ciemność. Przerażenie, ból, głód, ten mężczyzna - wszystko to mnie przerażało. Chciałam, żeby wszystko się skończyło. (...) Kiedy straciłam swoje życie? Tamtego dnia na ulicy?"

 

Czy bohaterów można polubić? To strasznie trudne pytanie. Livvie na pewno. Ale Caleba? Tego bezwzględnego, brutalnego i okrutnego mężczyznę rządnego zemsty? Tu chyba nie da się tak jednoznacznie odpowiedzieć. By go w pełni nienawidzić dzieliła mnie naprawdę cienka nić. Jedno jest niezaprzeczalnie pewne - autorka stworzyła postaci, które posiadają indywidualne cechy charakteru, są wyraziste i budzą emocje.

 

"Ludzie często popełniali ten błąd. Wierzyli, że świeci słońce, są bezpieczniejsi, bo potwory wychodzą tylko nocą. Jednak bezpieczeństwo - jak światło - to tylko fasada. Pod spodem cały świat skąpany jest w mroku."

 

Podobało mi się to, iż C.J. Roberts dopuściła do głosu oboje bohaterów. Dzięki temu mamy możliwość poznania ich myśli, uczuć, a przede wszystkim spróbować zrozumieć ich postępowanie.

 

Przerażała mnie sugestywnie nakreślona mroczna atmosfera powieści. Jestem również pod wrażeniem doboru słów przez autorkę. W trakcie lektury pojawiają się skrajne emocje. Czułam złość, gniew, bezsilność. Z jednej strony bardzo chciałem, aby to wszystko już się skończyło, z drugiej zaś pragnienie czytania tych okropieństw podsycało moją ciekawość co będzie dalej.

Uważam że połączenie powieści erotycznej z thrillerem psychologicznymi i wątkami sensacyjnymi wyszło nadzwyczaj udanie. Takie miksy lubią najbardziej.

 

"Dotyk ciemności" to mroczna, brutalna, wstrząsająca, budząca zniesmaczenie powieść, która zabiera czytelnika w świat tajemnicy, niepohamowanej żądzy, zniewolenia, upokorzenia, bólu wymieszanego z przyjemnością. Czy kat zakocha się w swojej ofierze? Czy w ogóle to możliwe? Mam nadzieję, że kolejne tomy dadzą mi odpowiedź...

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2017-03-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powieść „Dotyk Ciemności” jest pierwszą częścią bardzo dobrze zapowiadającego się cyklu zatytułowanego „The Dark Duet” autorstwa C. J. Roberts. Nie bez przyczyny została nominowana w 2015 r. w Plebiscycie Książka Roku w kategorii literatura obyczajowa i romans, choć tak naprawdę jest to mocna opowieść, interesująca i intrygująca historia erotyczna, która nie ma nic wspólnego z płytkimi i ckliwymi romansami w stylu harlequin.


Caleb – mężczyzna z mroczną przeszłością, wychowany na pozbawionego uczuć i wrażliwości dręczyciela, którego celem jest zemsta i załatwianie własnych porachunków upatruje sobie 18-tetnią Livvie. Dziewczyna ma być sprzedana w charakterze niewolnicy seksualnej pewnemu wpływowemu człowiekowi, ale zanim tak się stanie, Caleb ma za zadanie całkowicie ją sobie podporządkować. Metody i środki nie grają roli – liczy się tylko ostateczny cel. Dziewczyna odtąd nazywana Kotkiem zostaje pozbawiona własnej prywatności, intymności, nawet tożsamości, a każdy jej bunt i sprzeciw są tłumione w zarodku. Więziona, zrezygnowana i zdominowana przez porywacza musi podjąć tę ryzykowną i okrutną grę i poddać się tresurze.


Lektura tej powieści wywołała u mnie podobne i tylko nieco mniej sprzeczne emocje, jak „Szelmostwa Niegrzecznej dziewczynki” Mario Vargasa Llosy. Autorka bardzo dobrze oddała nastrój i odczucia towarzyszące bohaterom. Strach i bezradność miesza się z dominacją i okrucieństwem, brutalnością i przemocą. Ale między te negatywne doznania wkrada się głęboko skrywana… czułość i fascynacja. Dzięki temu coś, co jest z gruntu złe, nosi pewne znamiona piękna. Napięcie przez cały czas towarzyszy lekturze, a obrazowy styl i prosty, elegancki język łagodzą ostre i brutalne sceny, które niejednokrotnie atakują wrażliwość czytelnika.


„Dotyk ciemności” to powieść wielowymiarowa w swoim odbiorze. W jednych może budzić szok i zgorszenie, w innych złość i niedowierzanie, a jeszcze w innych fascynację. Trzeba jednak pamiętać, że wrażenia te mieszają się ze sobą, i zazwyczaj nie są takie jednoznaczne i klarowne. Ale jedno jest pewne – ta historia budzi przerażenie. Kiedy uświadomimy sobie, że świat handlu kobietami i seksem to nie wymysł autorki na potrzeby fabuły, ale częsty niestety proceder, w którym uczestniczy wiele krajów, jesteśmy zszokowani. Grozę budzi podziemny światek przemocy, brutalności, seksu i gwałtu, który istnieje równolegle z normalnym, codziennym życiem.
Powieść C. J. Roberts została dopracowana w każdym szczególe, a sylwetki bohaterów dobrze nakreślone. Są to ciekawe i bardzo prawdziwe, choć kontrowersyjne osobowości. Odwołując się do dwóch punktów widzenia – relacji Caleba i przeżyć Livvie autorka stworzyła bardzo obiektywny obraz sytuacji powołując się na różne ich aspekty.


„Dotyk ciemności” to intrygująca historia, obok której nie da się przejść obojętnie. Opowieść na tyle mnie zaciekawiła, że z ochotą sięgnę po kolejne części. Jeśli poszukujecie mocnych wrażeń podanych w elegancki sposób to sięgnijcie po tę powieść.
Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Smak ciemności
C.J. Roberts0
Okładka ksiązki - Smak ciemności

Czy jesteś gotowy przekroczyć wszelkie granice dla prawdziwego uczucia? Dobrze się zastanów, zanim powiesz… tak. Ostatnia część bestsellerowej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy