Okładka książki - Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie

Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie


Ocena: 5.33 (3 głosów)

Raj, który stał się w miejscem zbrodni

Lata 30. XX wieku, wybrzeże Ameryki Południowej. Członkowie wyprawy naukowej dobijają do brzegu bezludnej wyspy i znajdują dwa ciała. Wokół setki wypalonych zapałek, ślady stóp, robaki toczące zmumifikowane zwłoki. Co wydarzyło się na tym opuszczonym krańcu Ziemi?

Zawiedzeni światem Friedrich i Dore postanawiają opuścić Niemcy. Floreana w archipelagu Galapagos ma zostać ich nowym domem - rajem, w którym w odosobnieniu będą wiedli spokojne życie. Ale świat ich odnajduje. Wkrótce na wyspie pojawiają się weteran pierwszej wojny z rodziną oraz ekscentryczna baronessa z dwoma kochankami. Otoczony oceanem skrawek lądu szybko okazuje się za mały dla nich wszystkich.

Kolejne kłótnie oraz dziwne wypadki naznaczają codzienność, która staje się nie do wytrzymania. Do czasu, gdy dwójka mieszkańców znika z wyspy. Kiedy w Europie nazistowski potwór podnosi łeb, na wyspie rodzą się inne demony. Czyją duszą zawładną?

Nawet w raju nie da się uciec przed ludzką naturą

Wstrząsająca relacja z Wysp Galapagos na temat dziewiczego raju, który szybko stał się piekłem na ziemi. Ale nie sam z siebie. Wyłącznie dlatego, że w tym raju postanowili zamieszkać ludzie. Pasjonująca lektura o utopijnym życiu w cieniu dobrze znanych wad, przywar, słabości. I chociaż dzieli nas od tej dramatycznej historii niemal sto lat, opowieść pozostaje zabójczo aktualna. Warto przeczytać!

Robert Małecki

Kto tak naprawdę szukał raju, a kto przybył na wyspę z morderczym zamiarem?

,,Eden upadły"to historia o samotności wśród innych, o pragnieniu wolności, która zmienia się w izolację, i o iluzji raju, który nie wytrzymał zderzenia z prawdą o ludzkiej naturze. To historia o tym, co zostaje z człowieka, gdy zrzuci wszystkie maski. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i zmusiła do zrewidowania hierarchii wartości, które do tej pory uważałam za oczywiste. Myślę, że dla każdego powinna to być obowiązkowa lektura.

Jeśli sądzisz, że znasz granice ludzkiej natury - ta opowieść pokaże ci, jak bardzo się mylisz.

Julia Medzińska (Hulaj Dusza)

Informacje dodatkowe o Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-08-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788383678269
Liczba stron: 448

Tagi: Reportaż i dziennikarstwo śledcze

więcej

Kup książkę Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie - opinie o książce

W raju czai się śmierć! 🏝️


Dla doktora Friedricha Rittera ucieczka od cywilizacji miała być spełnieniem marzeń, dla Dore Strauch nadzieją na podreperowanie zdrowia. Dla obojga rajska wyspa stała się symbolem nowego życia. Nie wiedzieli tylko, że pośród tropikalnej roślinności, egzotycznych gatunków zwierząt i dzikiej natury spotkają innych ludzi i nie unikną tragedii. O tym, co może czyhać na człowieka na bezludnej wyspie przeczytacie w książce autorstwa Abbott Kahler pt. „Eden upadły. Prawdziwa historia zbrodni na rajskiej wyspie” z oferty Wydawnictwa Znak Horyzont, w przekładzie Magdaleny Kunz.

Fabuła tej opowieści rekonstruowana na postawie materiałów źródłowych, osobistych zapisków mieszkańców wyspy, artykułów prasowych, a nawet filmów na ich temat mogłaby zostać uznana za niebywale nieprawdopodobną gdyby nie fakt, że wszystkie przedstawione w „Edenie upadłym” wydarzenia zdarzyły się naprawdę.

Kahler opisuje wydarzenia z lat 30. XX wieku na wyspie Floreana w archipelagu Galapagos, gdzie dwoje ludzi postanawia zrealizować utopijną wizję rzeczywistości i stworzyć własny raj z dala od cywilizacji. Pomysł brzmi jak marzenie, jednak autorka szybko pokazuje, że nawet w najbardziej idyllicznym miejscu ludzkie słabości potrafią zatruć atmosferę. Z wizji pierwszych mieszkańców Floreany stopniowo zostają tylko wspomnienia, a kolejne ekspedycje, które przybijają do brzegów wyspy tylko potwierdzają smutną konstatację, że nie ma ucieczki przed drugim człowiekiem i sobą samym.

„Eden upadły” to wciągająca opowieść o ludzkiej naturze. Udowadnia czytelnikom, że nawet najpiękniejsze miejsce nie jest w stanie uleczyć człowieka z jego słabości. Izolacja, zamiast przynieść spokój, często wydobywa to, co w nas najciemniejsze. To książka, która skłania do refleksji nad tym, dlaczego marzenia o ucieczce od cywilizacji tak często kończą się katastrofą.

Polecam, bo plastyczne opisy widoków z rajskiej wyspy i portrety psychologiczne jej mieszkańców nie mają sobie równych. A po lekturze, zachęcam do obejrzenia filmu „Eden” w reżyserii Rona Howarda.👌

Link do opinii

Niemcy, lata 30 poprzedniego wieku. Friedrich i Dora szukający swojego miejsca w świecie i mający dość cywilizacji postanawiają osiedlić się na jednej z wysp up wybrzeżu Ameryki Południowej. Wybór trafia na Floreanę, która ma to co powinna posiadać wyspa zdatna do życia, dobra gleba, bujna roślinność i źródło wody pitnej. Do tego spokój, minimalny kontakt ze światem zewnętrznym i życie w zgodzie z naturą...brzmi idyllicznie, ale jak się okazuje wcale takie nie jest. 

 

Powieść jest oparta na faktycznych wydarzeniach. Całość ma swoje odzwierciedlenie w zebranych dowodach, może dlatego czyta się to tak dobrze. Autorka zgrabnie wplotła prawdziwe dialogi, opisy i sytuację aby czytelnik nie tylko poznał suche fakty ale i wczuł się w opowiadaną historię. Korzystała z wielu źródeł świetnie je fabularyzując. 

Opowieść o chęci oderwania się od zgiełku, natłoku i powrotu do korzeni. Jednak czy możliwy jest całkowity powrót skoro zakosztowało się już troszkę luksusów?

W miarę upływu czasu i coraz większej ilości ludzi dowiadujacych się o tej parze wyspa zaczyna się zaludniać i staje się miejscem zbyt ciasnym dla nich wszystkim. 

Człowiek ma w sobie coś co każe mu niszczyć piękno wokół siebie. Coś co sprawia,że postrzega drugiego jako swojego wroga. Prawdą jest powiedzenie,że mierzymy innych swoją miarą, przez co to co w nas złego dostrzegamy w osobie obok...

Kiedy na scenę wkracza baronessa, poczułam się jakby do rajskiego ogrodu wślizgnął się wąż i już nic nie było takie jak powinno...

Bardzo dobra opowieść o tym co mam się wydaje, a co jest na prawdę i jak wiele fałszu znajduje się na tym świecie. Może szczęścia wcale nie trzeba szukać gdzieś daleko?

Link do opinii
Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2025-08-25, Ocena: 5, Przeczytałem,

Pierwsza moja myśl jaka wpadła mi do głowy po przeczytaniu, to absolutny brak zdziwienia, że ktoś postanowił tę historię zekranizować, bo ta historia to istny samograj, ponieważ próba utworzenia własnego raju, miała najbardziej ludzki koniec pełen dramatów, intryg, no i samo sedno w postaci tajemniczej zbrodni. Przestrzeń mająca być ucieczka od zgiełku i symbolem wolności doświadczyła tego, czego światkiem jesteśmy my wszyscy, a mianowicie ,,ludzie zniszczą absolutnie wszystko".

 

Kahler bardzo precyzyjnie zrekonstruowała wydarzenia, których zaczątkiem było z pozoru zwykłe marzenie o utopii. Niemiecka para wybiera życie w izolacji, jednakich ,,samotność" nie trwa zbyt długo, ponieważ w wyspie pojawiają się kolejni osadnicy, a wraz z nimi pojawiają się napięcia, konflikty, pretensje, które eskalują w zastraszającym tempie.

 

Autorka bardzo ciekawie przedstawia historię łącząc reportaż z powieścią psychologiczną, a same ukazane wydarzenia pomimo dramaturgii nieustannie fascynują i ciekawią. Spodobało mi się jak Kahler portretuje lata 30 wraz z eskalującym nazi*mem i ogólnym rozczarowanie, co było dość dojmujące.


Spodobało mi się, jak atmosfera z rajsko idyllicznej nabierała mroku. Stopniowe ukazywanie jak ludzkie wady wypływają na wierzch bez względu na scenerię. Rywalizacja, zazdrość, namiętność i władza stają się siłami, które niszczą mieszkańców wyspy szybciej niż tropikalne choroby czy trudne warunki życia.

 

Ta książka jest dla mnie jedna wielką metaforą, sam raj to metafora złudzeń, które rozpadają się za sprawą ludzkiej natury, która ma w sobie coś destrukcyjnego. To historia o rozczarowaniu o granicach samotności. Książka prowokowała mnie do zastanowienia się nad tym, czy to aby nie człowiek jest swoim największym wrogiem. Mroczna historia ukazująca, że ludzka natura często przewyższa najstraszniejszą fikcję.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy