For sure not you
Weronika Ancerowicz

"For Sure Not You" autorstwa Weroniki Ancerowicz to książka, która zasługuje na wyjątkową uwagę. Już od pierwszych stron wciąga w swoją historię, tworząc emocjonalny wir, z którego trudno się wyrwać. To opowieść, która nie tylko fascynuje, ale także skłania do refleksji nad różnorodnymi aspektami życia.

Jednym z największych atutów tej książki są intrygujące relacje między bohaterami. Główna bohaterka, której losy śledzimy, staje się nam bliska dzięki autentycznym i złożonym relacjom, które rozwijają się na kartach powieści. Ancerowicz z wielką precyzją ukazuje zawiłości ludzkich uczuć i emocji, tworząc postacie pełne życia i wiarygodności. Każda interakcja, każde spojrzenie czy gest mają tutaj swoje znaczenie, co sprawia, że czytelnik jest wciągnięty w świat bohaterów i ich przeżyć.

Jednym z najbardziej poruszających aspektów powieści jest relacja głównej bohaterki z jej rodzicami. To związek pełen napięć, nieporozumień i bólu. Rodzice bohaterki wydają się być od niej całkowicie oderwani emocjonalnie, ich postawa wobec córki jest wręcz okrutna. Ta toksyczna relacja nie tylko wpływa na samopoczucie i działania bohaterki, ale również rzuca światło na wiele problemów rodzinnych, które mogą być bliskie wielu czytelnikom. Ich stosunek do córki jest przejawem braku empatii i zrozumienia, co sprawia, że czytelnik odczuwa głęboką niechęć wobec tych postaci.

Książka "For Sure Not You" nie boi się poruszać trudnych tematów. Ancerowicz z odwagą ukazuje, jak może wyglądać życie innych ludzi od środka, bez upiększeń i złudzeń. To historia, która otwiera oczy na straszne problemy, z którymi borykają się bohaterowie. Problemy, takie jak przemoc domowa, brak akceptacji, walka o własną tożsamość i miejsce w świecie, są przedstawione w sposób realistyczny i poruszający. Autorka nie ucieka od trudnych tematów, lecz podejmuje je z pełną powagą, co nadaje książce głębię i znaczenie.

Szczególnie interesująca jest relacja Natalie i Blaise'a. Ich interakcje są fascynujące i pełne napięcia. Widać, jak zbliżają się do siebie, stopniowo odkrywając nawzajem swoje prawdziwe ja. Mimo że oboje noszą maski, chroniąc swoje prawdziwe emocje i myśli, z czasem okazuje się, że są do siebie podobni bardziej, niż mogłoby się wydawać. Ta dynamika dodaje książce dodatkowego wymiaru, pokazując, że nawet w trudnych sytuacjach można znaleźć pokrewne dusze i zrozumienie.

Styl pisania Weroniki Ancerowicz jest płynny i pełen emocji. Jej sposób opisywania sytuacji i postaci sprawia, że czytelnik czuje się, jakby był częścią tej historii. Ancerowicz potrafi wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń, tworząc napięcie i budując emocjonalne zaangażowanie na każdym kroku. Dialogi są autentyczne i naturalne, co dodatkowo wzmacnia realizm przedstawianej opowieści.

Podsumowując, "For Sure Not You" to książka, która zasługuje na wysoką ocenę. To nie tylko wciągająca historia z intrygującymi relacjami między bohaterami, ale także głęboka i poruszająca opowieść o trudnych aspektach życia. Relacja głównej bohaterki z jej rodzicami dodaje książce dodatkowego wymiaru, ukazując, jak toksyczne mogą być niektóre związki rodzinne. Ancerowicz mistrzowsko prowadzi czytelnika przez zawiłości emocji i problemów, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie, co sprawia, że "For Sure Not You" to lektura, którą trudno zapomnieć. Zdecydowanie polecam tę książkę każdemu, kto szuka głębokiej, emocjonalnej i wciągającej opowieści.

Bardzo długo czekałam na tę książkę.... Słyszałam o niej dużo dobrego.
Nie zawiodłam się.
Czekam teraz na drugą część.

Natalie Forbes właśnie zaczęła swój ostatni rok w prywatnym liceum Westwood Academy. Dziewczyna jest perfekcyjną uczennicą, ulubienicą nauczycieli i w dodatku przewodniczącą szkoły.

Jedyną rysą na tym idealnym obrazku jest Blaise Daniels. Natalie od lat toczy z nim walkę, szczerze go nienawidząc. Chłopak to jej kompletne przeciwieństwo: wytatuowany, łamiący wszelkie możliwe zasady, z reputacją wskazującą, że jego droga życiowa prowadzi prosto za kratki. Po prostu niegrzeczny chłopak.

Natalie nie spodziewa się, że to akurat Blaise przyłapie ją podczas pewnej zawstydzającej sytuacji. Chłopak przypadkowo odkryje, jak bardzo dziewczyna jest daleka od ideału, i jakie sekrety skrywa. Problem w tym, że będzie chciał je ujawnić…

Polecam - ambitna młodzieżówka, która porusza bardzo ważne tematy. Między innymi przemoc domową - fizyczną i psychiczną. A przecież dom to poczucie bezpieczeństwa. Zresztą sama autorka napisała „Dom powinien być miejscem komfortu , miłości i bezpieczeństwa" .
Wiem, że takie historię się zdarzają i że nie zawsze relacje z rodzicami są poprawne. Często nie wiemy co się dzieje w domu u ludzi, których jak nam się wydaje dobrze znamy. Niestety bywa, że oceniamy kogoś zupełnie go nie znając.
Książkę polecam trochę starszym czytelnikom.

To jest ta książka, która wybudziła mnie z czytelniczego letargu. Połknęłam ją, dosłownie. "For sure not you" to książka przepełniona emocjami, poruszająca naprawdę trudne tematy. Czytając ją poznajemy głównych bohaterów, czyli Natalie i Blaise'a, którzy szczerze się nienawidzą. Natalie to przewodnicząca szkoły i wzorowa uczennica, przez wszystkich postrzegana jako idealna dziewczyna, lecz w oczach Blaise'a jest rządzącą się księżniczką. Natomiast on sam jest przez nią postrzegany niczym margines społeczny, osoba o złej reputacji, która codziennie wyprowadza ją z równowagi. Jednak jak się okazuje każdy z nich skrywa własne sekrety. Z pozoru Natalie wydaje się idealna, ale tak naprawdę jest zepsuta w środku, a Blaise mimo swojej wątpliwej reputacji skrywa w sobie coś dobrego. Muszę przyznać, że ta książka zaintrygowała mnie od samego początku. Byłam bardzo ciekawa co skrywa się na jej kartach, gdyż jest wiele powieści młodzieżowych o takiej tematyce, ale nie da się ukryć, że ta bardzo wyróżnia się na ich tle. Jest świetnie napisana, a wydarzenia między bohaterami bardzo dobrze rozegrane, tak samo jak rozwijające się między nimi uczucia. Bardzo podoba mi się to jak wielki stanowią kontrast, dzięki temu książka nie jest taka oczywista. Bohaterowie są dość oryginalni i na pewno zapadają w pamięć, tak samo jak cała fabuła. Nie ukrywam, że dałam się kilka razy zaskoczyć i chociaż książka porusza naprawdę trudną tematykę, to czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Jest w niej bardzo dużo przekleństw, ale na całe szczęście nadrabiają to świetnie opisane emocje głównych bohaterów, przez co nie są oni tacy papierowi. Moim zdaniem ta książka jest naprawdę godna polecenia i z wielką chęcią przeczytam drugą część. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy Natalie i Blaise'a.

Czy ideały istnieją naprawdę? A może sami w swoim umyśle kreujemy wzór ideału?

Natalie jest osobą, która jednocześnie się kocha i nienawidzi. Perfekcjonistka w każdym calu, miła i dbająca o dobre pozory, taki niedościgniony ideał, którym wiele osób chciało by być. Ale po cichu wiele osób jej złorzeczy, bo ma bogatych rodziców, szerokie znajomości, czyli jest na samym szczycie hierarchi szkolnej. Tylko widzimy to co chcemy widzieć, nie pomyślimy jaką ciężką pracą jest okupiony ten na pozór idealny wizerunek. Nie mamy pojęcia co się dzieje w jej głowie czy za zamkniętymi drzwiami domu.

Natomiast Blaise to typowy bad boy, który ma przysłowiowo na "wszystko wywalone", ale to też poza bo im bardziej się go poznaje ukazuje on inne oblicze. 

Poruszono w tej książce problemy młodzieży jak nałogi, trudne relacje rodzinne, przemoc czy wymagania rodzinne i społeczne które jest narzucane.

Natalie Forbes z pozoru ma wszystko. Jest ulubienicą nauczycieli i przewodniczącą szkoły. Toczy odwieczny konflikt z chłopakiem ze szkoły,  Blaisem Danielsem. Pewnego dnia chłopak zastaje ją w krępującej sytuacji i chce czegoś w zamian, za trzymanie tego w tajemnicy. Książka wbrew pozorom nie jest lekką młodzieżówką, czyta się szybko.

Bolało.

Mnie...

Sama mam dziecko w wieku szkolnym i nie wyobrażam sobie takich sytuacji, które były przytoczone w tej książce. Zawsze powtarzam swoim dzieciom, że uczą się dla siebie, ale wiem, że mój syn ma kolegów, którzy uczą się dla rodziców...

Nie wyobrażam sobie być perfekcyjną w każdym calu za taką cenę... Pamiętajcie, że każdy z nas ma prawo być zmęczonym, mieć gorszy dzień, a niższa ocena nie spowoduje, że nasze dziecko będzie mniej wartościowe.