Kiedy jedenastoletnia Nina, marząca o wielkich przygodach wielbicielka książek, przeprowadza się wraz z rodziną do odziedziczonego po ciotce Hebanowego Dworku, odkrywa, że leżący w Miasteczku dworek kryje wielką i pilnie strzeżoną tajemnicę. Nieoczekiwanie w ręce dziewczynki wpada legenda o pełnej czarów przeszłości jej dalekich przodków. Nina wraz z nową przyjaciółką postanawiają odkryć rodzinny sekret i dowiedzieć się, co wydarzyło się pomiędzy pradziadkiem Edmundem i jego siostrą Elizą. Owiana tajemnicą przeszłość rodu Grinnów wciąga Ninę do zaklętego świata, do którego prowadzi portal znajdujący się w sercu Hebanowego Dworku. W halloweenowy wieczór, kiedy granica między światami żywych i zmarłych jest najcieńsza, postanawia odnaleźć zaginioną krewną.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Godzina czarów
Idealna na relax. Książka opowiada o Ninie która wraz z rodzicami i siostrą przeprowadza się do odziedziczonego przez ojca dworku. Nie każdy jest zachwycony tą wyprawą, ale Ninie to nie przeszkadza. Dziewczynka od zawsze uwielbia książki, ponad wszystko kocha fantastykę i jak nikt wierze, że magia, elfy, wróżki i inne niesamowite postaci istnieją, więc przeprowadzka do tajemniczego dworku to dla niej spełnienie marzeń, ale to nie wszystko. Okazuje się, że ich ojciec jeszcze jako dziecko przestał odwiedzać ciotkę, okazuje się że powodem była kłótnia kobiety z bratem, który potem zabronił nawet rozmawiać o siostrze. Ta tajemnica sprawia, że teraz Nina chce poznać odpowiedzi, jest pewna, że w histori tej kryje się coś fascynującego.
Po książkę sięgnęłam bo potrzebowałam czegoś lekkiego. Czułam, że łapie mnie zastój, a nie chciałam do niego doprowadzić. Dlatego chwyciłam za "Godzinę czarów". Książka lekka i fascynująca. Historia bardzo ciekawa i wciągająca, wiadomo to jest literatura młodzieżowa wręcz powiedziała bym, że dla starszysz dzieciaków, dlatego język i akcja nie są zbyt skąplikowane, ale ja właśnie tego szukałam. Czyta się szybko, historia jest wspaniała, a postacie barwne i ciekawe. Osobiście nie chciała bym mieszkać w wielkim dworku, ale czułam radość i chęć poznania nowych przygód przez jedenastoletnią Ninę. Razem z nią chodziłam po korytarzach i cieszyłam się z wielkiej biblioteki. Jedyne co mi się nie podobało to zakończenie. Miałam wrażenie, że całą książkę było bydowane napięcie, które powinno mieć ujście w wielkim wydarzeniu na koniec, niestety tego nie czułam, zakończenie było szybkie i krótkie, wręcz zastanawiałam się czy to wszystko, a ponieważ czytałam na czytniku to dosłownie sprawdzałam czy mam cały plik, bo czułam, że to nie było wystarczające zakończenie... czekoś mi brakowało. Dlatego mam nadzieję na drugi tom.
Obchodzicie Halloween? Lubicie ten mroczny klimat i różnorodne przebrania ?
Dla mnie to dzień jak co dzień ale nie dla moich dzieci, które już myślą za co się przebrać.
Syn ostatnio zaczyna szukać mroczniejszych książek, co mnie zaskoczyło ale nie będę mu ograniczać dostępu do nawet takich lektur. Może jesienny klimat go nastroił 😅 I może też dlatego jak zobaczyłam te zapowiedź Wydawnictwa Dwukropek, to poprosiłam o egzemplarz do recenzji.
Nie czytałam jeszcze książek Małgorzaty Starosty ale wiele dobrych opinii mi wpadło w oko i mam je w planie. Ale ! Dotyczyły one książek dla dorosłych czytelników. To są jej pierwsze kroki w tworzeniu książek dla młodszych książkoholików i jak imponujący jest to początek ❤️
Nie wiem czy widzieliście ile już osób uznało tę książkę za coś wspaniałego. I dołączę do tego zachwyconego grona. Dlaczego?
To książka w sumie dla każdego kto kocha magię i nietuzinkowe historie. Jej główna bohaterka - 11 letnia Nina - kocha książki ale rozczarowaniem jest dla niej fakt, że w nich dzieje się tyle ciekawych rzeczy, a ona nie przeżywa takich niezapomnianych przygód. Jak to zmienić ? Jest szansa , jest nadzieja , bo wraz z rodziną dziedziczy Hebanowy Dworek, który skrywa w sobie wiele tajemnic.
I właśnie tam zaczyna się pełna magii przygoda. Legenda o przodkach, ciekawość i chęć odkrycia tajemnicy, prowadzi Nine do zaczarowanego portalu, za którym wszystko jest możliwe. Co czeka bohaterkę ? Przekonać się mogą zarówno Wasze pociechy jak i Wy sami. Nikt nie będzie rozczarowany ☺️
"Godzina czarów" to nie tylko książka pięknie wydana ale też o pięknej i wciągającej zawartości. Widać tu niezaprzeczalny talent autorki i aż głupio mi , że nie poznałam jej twórczości wcześniej niż zamawiając jej książkę dla swoich dzieci. Ale lepiej późno niż wcale.
Dziękujemy za egzemplarz i serdecznie polecamy czytelnikom w każdym wieku 🎃
Musicie wiedzieć, że dzisiejsza recenzja napawa mnie ogromną radością, a to za sprawą tego, że przeczytałam debiut jednej z ulubionych autorek, jaką jest Małgorzata Starosta. Zapytacie „Ej Ania, ale ona już napisała kilka książki, więc jaki debiut…?” Fakt! ale mam na myśli debiut książki dla dzieci i młodzieży. Przed wami „Godzina czarów”, za którą szaleje. Jeżeli myślisz, że już nic nie można wymyślić w kwestii książek dla dzieci to Małgosia udowodniła, że jeszcze ma wiele pomysłów do przelania na papier. Kiedy dostałam możliwość zrecenzowania książki byłam taka szczęśliwa, że głowa mała. Przechodząc do konkretów to poznajcie 11-letnią Ninę, która jest jak każda inna nastolatka, mająca swoje marzenia np. przeżyć jakąś przygodę. Musicie wiedzieć, że nasza Nina to pasjonatka książek, dzięki którym w jakiejś części może przenieść się do ciekawych akcji albo wcielić się w bohaterkę, która np. pokonuje złoczyńców itp. Moim ulubionym miejscem, z którego nigdy bym nie wychodziła to biblioteka, księgarnia, antykwariat itp. Jedno z tych miejsc ma coś wspólnego z naszą bohaterką, ale zdradzę tylko tyle, że w pewnym momencie czeka na nią wiele przeżyć związanych z pewną zagadką, jak i sytuacją rodzinną. Kochani tak bardzo chciałabym zdradzić co nieco, ale uwieźcie mi cała przyjemność w odkrywaniu tego wszystkiego osobiście. Marzenia Niny w pewnym sensie zaczynają się spełniać, a to za sprawą odziedziczonego przez jej tatę dworku, który skrywa pewną tajemnicę. No ja jako jedenastolatka byłabym podekscytowana, mogąc brać udział w takich fantastycznych momentach i móc odkryć…?! Tu może przerwę, mając nadzieję, że wzbudziłam w Was chęć poznania tej książki. Nie będzie spojlerem jak napisze, że przed przeprowadzką Nina otrzymuje od ulubionego księgarza pewien zbiór legend o miasteczku do którego się przeprowadza.
Kochani zachęcam do przeczytania opisu książki (dla tych, którzy lubią wiedzieć, czego mogą się spodziewać) Autorka stworzyła coś fantastycznego przepełnionego magią, tajemnicą. Każda strona, każdy rozdział nie pozwoli się nudzić. Idealnie się składa, bo niedługo mamy Halloween, więc może tak sprawić naszym pociechom, a nawet samym sobie podróż do Hebanowego Dworka, do miejsca, gdzie wszystko zdarzyć się może. Czekam na więcej Małgosiu i powtórzę się, że jestem dumna z tego, że posiadam tę pozycje bo książkę przekazałam swojej córce i teraz to ona będzie przeżywać swoje przygody.
??
Największą miłością jedenastoletniej Niny są książki. Dziewczynka marzy o niesamowitych przygodach, jednak dotychczas trafiają jej się one tylko na kartach powieści. Wszystko ma szanse się zmienić, gdy ojciec Niny dziedziczy piękny dworek, który skrywa pewnien rodzinny sekret sprzed lat. Przed przeprowadzką Nina otrzymuje od ulubionego księgarza zbiór mrocznych legend o Miasteczku, do którego wkrótce ma się przenieść.
??
,,Godzina czarów" to idealna pozycja dla fanów książek, rodzinnych tajemnic i halloweenowych klimatów. Osadzenie sporej części akcji w biblioteczce starego dworku oraz nastrojowych antykwariatach sprawiło, że moje czytelnicze serduszko zabiło mocniej.
Książka jest napisana przystępnym językiem, a krótkie rozdziały sprawiają, że płynie się przez nią bardzo szybko. Historia urywa się w takim momencie, że można spodziewać się kontynuacji. Ja bardzo mocno na nią czekam!
Myślę że będzie to świetna lektura dla młodych (i nie tylko) odkrywców, którzy lubią przy czytaniu poczuć dreszczyk niepokoju ?
??
Podobno dobra teściowa to była teściowa. Ale czy na pewno? Kto zabił mamusię to klasyczna komedia kryminalna nawiązująca w formie do książek Joanny Chmielewskiej...
A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać... na Kurpiowszczyznę? Małgorzata Starosta, autorka komedii kryminalnych, postanawia odwiedzić ukochany skansen...