ŚWIĘTA. MIŁOŚĆ. OSZUSTWO.
Czyli grudniowa opowieść o pewnej katastrofie rodzinnej.
Cześć, tu Mia - średnia z trzech sióstr, które właśnie zostały wystawione na świąteczny rynek matrymonialny.
Jak to się stało?
Nasza matka, feministka roku, zapłaciła facetom, żeby umówili się z nami na randki.
I nie, to nie żart. To desperacja. Z dodatkiem lukru.
Zanim ty zdążysz powiedzieć ,,Wesołych Świąt!", my wpadniemy w wir randek, kłamstw, złamanych serc, spalonych choinek, rozczarowań, wyznań miłosnych, jednego psa adoptowanego na poprawę humoru i niezwykle mądrego kota.
Między kolędami, kłótniami i wypiekami próbujemy ocalić nie tylko święta, ale też własne serca. No i zdrowie psychiczne.
Lubisz święta z nutką chaosu? Randki z obowiązku? A może, tak jak my, masz rodzinę, której nie da się nie kochać, choć czasem chciałabyś ich oddać w paczce za pobraniem? W takim razie ta książka jest dla ciebie!
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2025-11-05
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 336
Demony niepewności.
Strach o przyszłość.
Miliony myśli, a każda z nich czarniejsza.
A jeśli źle wychowała córki?
Chciała ustrzec je od własnych błędów, ale przecież każdy ma prawo do popełniania własnych.
I wtedy pojawia się ona.
Babcia, która wbija szpileczkę w ten damski świat 4 kobiet.
Prześwietla ich na wylot i odważnie mówi co myśli.
Choć mówić już nie może.
Jej słowa przewracają kostki domina.
Jedna po drugiej.
I zaczyna się zabawa 🙃
Jak bardzo wszystko musi zostać zniszczone, aby coś można było na tym zbudować?
4 kobiety.
Każda to inny żywioł.
Wszystkie chcą dobrze.
Mają inny charakter i swój własny pogląd na świat.
Czasami chciałyby inaczej, ale przecież mają siebie nawzajem i tak zostały nauczone.
A co jeśli poszłyby swoją drogą? Czy mają do tego prawo? Czy mają prawo budować swoje szczęście inaczej?
Ester za sprawą podszeptów swojej matki wkłada kij w mrowisko.
Kłamstwo. Malutkie. Maluteńkie. Z goła nic nie znaczące. Urasta do rangi gigantycznego nieporozumienia. W tym chaosie kłamstw na światło dzienne próbuje wydobyć się prawda.
Tylko ona strasznie boli. Uwiera i jest niewygodna.
Irmina Maria zabiera nas w grudniową, białą podróż do domu 3 sióstr i ich mamy. Relacja sióstr jest niesamowita. Pomimo dzielących ich różnic, charakteru i światopoglądu stoją za sobą murem. Nawet obrażone na siebie podadzą sobie dłoń w potrzebie.
W ich życiu, nagle zaczynają pojawiać się mężczyźni. A to za sprawą mamy, która postanawia naprawić swoje błędy. Dotąd wpajała córkom, że bez facetów ich życie będzie lepsze. W końcu mają siebie. I gdy nagle do ich zorganizowanego świata wkracza jeden za drugim męski samiec, a brak matki trochę doskwiera, zaburza to całą wypracowaną przez lata ideę i harmonię.
Intryga uknuta za plecami dziewcząt zapoczątkuje szereg niecodziennych zdarzeń. A że kłamstwo ma krótkie nogi, daleko nie ucieknie. I co wtedy, kiedy wszystko się wyda?
Emocje jakimi uraczyła mnie autorka są nie do podrobienia. Można śmiać się, płakać, kibicować, a nawet krzyczeć ze złości.
Jest uroczo, z jajem i w sam raz na grudniowy wieczór.
Irmina Maria to autorka, której towarzyszę od początku jej drogi pisarskiej. W jej książkach zawsze można odnaleźć cząstkę siebie. Bo to wcale nie jest tak, że książki dla młodzieży może czytać tylko młodzież. A ja posunę się nawet o krok dalej i powiem, że Gwiazdka w ciemno powinna zostać zekranizowana. Tyle treści ile Irmina zmieściła w tej książce, różnorakich emocji, relacji, trudnych tematów, traum z dzieciństwa, portretów psychologicznych bohaterów, że nie da się przejść obok tej historii obojętnie.
Anita, Ester, Mia, Diana i Lea czekają właśnie na Ciebie, aby zabrać Cię w podróż emocji, przygód i randek w ciemno💫
ą historie, które wciągają od pierwszych stron i trzymają we władaniu aż do ostatniej. Tak jest w przypadku Gwiazdki.
,,Gadałaś im, że mężczyźni są źli, podstępni i że trzeba na nich uważać! Od dziecka przestrzegałaś je przed nimi. Paplałaś, że siła jest w kobietach, że mają być niezależne, że muszą znaleźć dobrą pracę, by żaden facet nie spaprał im życia. Zapięłaś im pasy cnoty i przez ciebie nie znajdą miłości! Nigdy!
(...) - To nieprawda! Po prostu...- urwała.- Po prostu chciałam i wciąż chcę dać im wszystko to, czego sama nie miałam. Zaradność. Pewność siebie. Asertywność.(...)
- W życiu liczy się miłość i tylko miłość. Przykro mi, że ty jej nie zaznałaś, ale dziewczynki jeszcze mogą. "
Ta rozmowa Ester z matką jest impulsem do podjęcia decyzji: musi pomóc swoim córkom znaleźć miłość. Wpada na szkolny pomysł, by dać ogłoszenie.
,,Poszukuję trzech dobrze wychowanych, przystojnych, wolnych mężczyzn w wieku od 16 do 28 lat dla moich trzech wspaniałych, mądrych i pięknych córek (zdjęcie). Jestem śmiertelnie chora. Moim ostatnim życzeniem jest zobaczyć córki szczęśliwie zakochane. PS Dobrze płacę. Ester".
Zgłasza się wielu kandydatów, więc Ester przeprowadza casting. Wygrani zostają wytypowani do córek Oliwier- Diana, Dylan-Lea, Hugon-Mia.
Czy uda im się przekonać dziewczyny do siebie? Czy siostry znajdą miłość? Czy to będzie jedna wielka katastrofa? Przekonajcie się sami!
W tej książce znajdziecie absolutnie wszystko: intrygę, randki z obowiązku, kłamstwa, ogrom emocji, złamane serca, a w tle - świąteczne piosenki i ten niepowtarzalny grudniowy klimat.
Irmina pisze lekko, ale też wzrusza do łez. Jej bohaterowie są nieidealni, ale przez to bardzo prawdziwi - tacy, z którymi można się utożsamić i zaprzyjaźnić. Znakiem rozpoznawczym jej książek jest to, że zawsze porusza trudne tematu zdrowia psychicznego. Tak jest i tutaj.
,,Gwiazdka w ciemno" to idealna książka na grudniowe wieczory. Polecam każdemu, kto lubi rodzinne historie z sercem i świąteczną nutą w tle. Czytajcie!
P.s.To jest gotowy scenariusz na kinowy hit wspomnicie moje słowa!
Przeczytane:2025-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam,
Dobra, niczym pierniczki odnalezione tydzień po Sylwestrze, kiedy myślisz że nic słodkiego już nie ma w domu :)
Absolutnie romantyczna i urocza historia o twardych kobietach, które w środku zmagają się z trudnymi uczuciami.
Czy pomysł kastingu na najlepszego chłopaka dla córek nie jest szalony, oczywiście, że jest, ale czy może wyjść z niego coś dobrego? Po ostatnim liście babci, mama postanawia zastanowić się nad tym jak wychowała córki. Są cudowne mądre i zdecydowanie niezależne, jej historia nauczyła ją że nie należy ufać mężczyznom i to przekazała córkom. Jednak czy tego dla nich chciała, tej samotnej drogi? Pod wpływem impulsu organizuje wiec kasting na chłopaków, którzy niby to przypadkiem mają poznać jej córki i zaprosić je na 3 randki. Co z tego wyniknie, czy chłopcy będą potrafili skruszyć lód w sercach i niechęć do mężczyzn? Tego dowiesz się z tej książki.
To co mnie zachwyca, to bohaterzy, każdy inny, noszący w swoich sercach różne ciężary. Są wielowymiarowi i choć każdy mierzy się z własnymi demonami stają jedno obok drugiego by chronić swoją rodzinę.
Jedyny minus to imiona, mogłyby być bardziej polskie, w końcu cała akcja jest w Polsce.
To taka romantyczna i przyjemna historia, idealnie świąteczna, z sypiącym śniegiem i zapachem pierniczków. To książka, która z nami zostanie na dłużej i która skłoni do refleksji. W której dostaniemy wszystko to czego potrzebujemy, akceptację, miłość, własne wybory, choć przez chwilę myślenie o sobie nie o innych. No i nie mogę nie wspomnieć o futrzastej mordce która z pewnością wywoła uśmiech.