Po tym, jak satyrowie Nowel i Doren pomogli zakończyć bunt smoków, zrobili się nieco bardziej odpowiedzialni. Ale na samą myśl, że mieliby dorosnąć, wpadają w panikę. Jeśli to nie jest wystarczający powód do zmartwień, ostatnio kilkoro mieszkańców Baśnioboru znaleziono zamienionych w kamień. Czy nowe zagrożenie to sprawka gorgony? Zainteresowanie Nowela i Dorena budzi wiadomość o legendarnej Słuchającej Lalce - talizmanie, który zaradzi każdej magicznej niedoli. Skoro lalka rozwiązuje wszystkie problemy, może wie, jak cofnąć czas, żeby satyrowie nie musieli dorosnąć? Możliwe, że jej odnalezieni jest właśnie tym, czego potrzebują, aby odzyskać animusz przed dorocznymi Igrzyskami Satyrów. Ich rywale, Barrett i Hoff, chwalą się, że zdetronizują Nowela i Dorena, dotychczasowych mistrzów. Mają nawet smartfon!
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 256
W literaturze dziecięcej i młodzieżowej coraz trudniej znaleźć opowieść, która z lekkością łączy humor, magię i głęboką refleksję, a jednocześnie nie rezygnuje z wartościowej treści. Brandon Mull po raz kolejny udowadnia, że potrafi to wszystko spleść w historię, która bawi, wzrusza i inspiruje, nie tylko najmłodszych. ,,Gniew Gorgony" to nie tylko kolejna przygoda w magicznym uniwersum Baśnioboru. To subtelna, a zarazem niebywale celna przypowieść o tym, jak trudne bywa dorastanie i jak wiele radości można odnaleźć w pozornie błahych rzeczach.
Ta książka od pierwszych stron urzeka swoją atmosferą, dobrze znanym, ale jakby świeżo odkrytym światem, w którym każda roślina może skrywać sekret, a za zakrętem czeka niebezpieczeństwo podszyte śmiechem. Opowieść rozwija się dynamicznie, nie tracąc przy tym ciepła i charakterystycznej lekkości, z której znany jest Mull. Nawet poważniejsze tematy, takie jak strach przed zmianą, potrzeba przynależności czy niepewność wobec przyszłości, ujęte są z taktem i zrozumieniem, nie dominują narracji, ale nadają jej głębię.
Fabuła nie zmierza wyłącznie w kierunku przygodowej eskapady, choć i tej nie brakuje, z wszelkimi jej barwnymi punktami zwrotnymi, magicznymi stworzeniami i wartką akcją. Istotą tej historii jest bowiem podróż o wiele bardziej symboliczna: próba zatrzymania czasu, ucieczka przed odpowiedzialnością, dziecięca walka o zachowanie beztroski. Ale jakże trudno w życiu zatrzymać to, co ulotne i jak dojrzale autor pokazuje, że czasami największym aktem odwagi jest zaakceptowanie, że rzeczy muszą się zmienić.
Choć książka skierowana jest do młodszych odbiorców, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ukryto w niej uniwersalne prawdy. To historia o oporze przed dorastaniem, ale również o sile przyjaźni, o tym, że lęk można oswoić, a dojrzałość nie oznacza końca marzeń. Dorosły czytelnik z łatwością odnajdzie w tej opowieści cząstkę siebie tę część, która kiedyś bała się pierwszego kroku ku odpowiedzialności, ale zrobiła go mimo wszystko.
,,Gniew Gorgony" to literacka pocztówka z dzieciństwa niekoniecznie naszego własnego, ale takiego, jakim chcielibyśmy je zapamiętać: barwnego, szalonego, chwilami przerażającego, ale zawsze pełnego magii i serdeczności. Brandon Mull w swojej opowieści nie tylko daje głos postaciom zwykle zepchniętym na margines wielkiej przygody, ale też przypomina, że nawet najbardziej niepozorni bohaterowie potrafią stanąć na wysokości zadania. Nie dlatego, że są idealni, ale dlatego, że próbują. I to właśnie czyni ich historię tak bliską.
Choć akcja toczy się po wydarzeniach znanych z wcześniejszych tomów, ,,Gniew Gorgony" można z powodzeniem czytać niezależnie, jako samodzielną, pełną magii opowieść o odwadze, która czasem przychodzi niepostrzeżenie, i o marzeniach, których nie warto porzucać. Fani uniwersum odnajdą znajome nuty i smaczki, nowi czytelnicy natomiast otrzymają idealne wprowadzenie do świata, który aż prosi się, by go dalej odkrywać.
To książka, która rozgrzewa serce, bawi i porusza, jak letni wieczór spędzony przy ognisku, z opowieścią, która zostaje w pamięci na długo. Dla młodych czytelników to ekscytująca wyprawa w świat wyobraźni. Dla starszych, czułe przypomnienie, że odwaga to nie tylko wielkie czyny, ale też drobne gesty, decyzje i chwile, w których wybieramy dobro mimo wątpliwości.
,,Historie Nowela i Dorena. Gniew gorgony" to pierwszy tom cyklu Historie Nowela i Dorena. Jest to kolejna książka z uniwersum Baśnioboru, który tak bardzo zachwycił nas.
Tym razem poznamy przygody Nowela i Dorena, Dwóch satyrów, którzy pomogli zakończyć bunt smoków. Zmienili się po tych wydarzeniach, ale na samo myśl o tym, że mieliby dorosnąć, wpadają w panikę. Oprócz tego mieszkańcy Baśnioboru zostali zamienieni w kamień.
Nowela i Dorena są sprytni. I kiedy dowiadują się o Słuchającej Lalce wpadają na pomysł czy nie mogłaby ona cofnąć czasu. Dzięki czemu nasi bohaterowie nie będą musieli dorastać. Gdzie tylko znaleźć taką Lalkę? I czy tym razem uda im się uratować Basniobór?
Akcja książki utrzymana jest w klimacie ,,Baśniobora" i ,,Smoczej Straży". I chociaż w ,,Gniewie gorgony" występują postacie z poprzednich cykli to myślę, że można ten tytuł czytać niezależnie od znajomości dwóch pozostałych.
Książka przeznaczona jest dla dzieci od 9 lat. Napisana jest więc prostym, ale ciekawym językiem. Przygody bohaterów jak zawsze wciągają od pierwszych stron i bardzo szybko czyta się tę książkę.
,,Gniew gorgony" to książka pełna fantastycznych przygód. Nie zabraknie tutaj ciekawych zwrotów akcji oraz bohaterów, z którymi łatwo się utożsamiać. Jest to lektura idealna dla fanów uniwersum Baśnioboru, jak również dla tych, którzy dopiero co rozpoczynają swoją przygodę z tą serią i fantastyką.
Chociaż książka przeznaczona jest dla dzieci, to myślę, że nieco starszy czytelnik również czytając ją będzie się świetnie bawił. Polecam!
Przeczytane:2025-06-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,
Brandon Mull ponownie zabiera czytelników do Baśnioboru, tym razem skupiając się na dwóch postaciach, które dotychczas służyły głównie za źródło komizmu i chaosu – satyrach Nowelu i Dorenie. „Gniew Gorgony” to nie tylko humorystyczny dodatek do głównej serii, ale też opowieść o odwadze, niechęci do dorastania i... zazdrości wobec smartfona.
Akcja rozgrywa się po wydarzeniach związanych z buntem smoków, które znacznie wpłynęły na naszych bohaterów. Nowel i Doren, mimo że przez chwilę zdają się bardziej odpowiedzialni, wciąż panicznie boją się dorosłości. Kiedy w Baśnioborze zaczynają pojawiać się magicznie skamieniali mieszkańcy, rodzi się podejrzenie, że za wszystkim stoi gorgona. Jednak prawdziwy impuls do działania daje satyrom plotka o legendarnej Słuchającej Lalce – talizmanie, który rzekomo potrafi rozwiązać każdy magiczny problem. Dla Nowela i Dorena oznacza to jedno: być może istnieje sposób, by cofnąć czas i uniknąć dorastania!
W tle toczy się rywalizacja o dominację w Igrzyskach Satyrów, gdzie pojawiają się nowi, aroganccy konkurenci – Barrett i Hoff, dysponujący... smartfonem. Ten nieoczekiwany technologiczny akcent w magicznym świecie stanowi zabawny kontrast i źródło wielu żartów.
Choć fabuła jest prosta, książka błyszczy humorem i charakterystycznym stylem Mulla. Satyrowie są niepoprawni, roztargnieni, a ich pomysły balansują na granicy geniuszu i totalnej katastrofy. Mull zręcznie gra na schematach przygodowych, wplatając elementy parodii, co czyni lekturę lekką i przyjemną – nawet dla starszych fanów serii.
Pod powierzchnią żartów kryje się jednak ważniejszy motyw – lęk przed zmianą. Nowel i Doren, choć wiecznie beztroscy, zaczynają zdawać sobie sprawę, że odpowiedzialność i dorosłość są nieuniknione. Ich desperackie próby zachowania dziecięcej wolności stają się zaskakująco uniwersalne. Mull nie moralizuje – raczej pokazuje, że nawet najwięksi żartownisie mogą zmierzyć się z własnymi słabościami, nie tracąc przy tym siebie.
Plusem jest również konstrukcja świata. Fani Baśnioboru odnajdą znajome postacie i miejsca, ale nie trzeba znać całej serii, by dobrze się bawić. „Gniew Gorgony” to samodzielna, zwarta opowieść, która może być idealnym wejściem do świata Mulla dla nowych czytelników.
Czy książka ma wady? Niekiedy fabularne rozwiązania wydają się zbyt wygodne, a tempo wydarzeń – nierówne. Jednak biorąc pod uwagę, że to przygodowa parodia z satyrami w roli głównej, trudno oczekiwać klasycznej struktury dramatycznej.
Podsumowując:
„Gniew Gorgony” to barwna, pełna gagów i ciepła opowieść, która dostarcza czystej frajdy. Brandon Mull udowadnia, że bohaterowie drugiego planu mogą błyszczeć równie mocno jak ci główni – zwłaszcza jeśli mają rogi, kopyta i niechęć do dorastania. Idealna lektura dla fanów Baśnioboru, młodszych czytelników oraz wszystkich, którzy chcą się pośmiać i na chwilę zapomnieć o codzienności.