Okładka książki - I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę. Dziennik córki Gisle Pelicot

I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę. Dziennik córki Gisle Pelicot


Ocena: 5.5 (2 głosów)

Proces, który wstrząsnął światem. Matka uznana za bohaterkę. Ojciec okrzyknięty potworem. Oraz ich córka walcząca o przetrwanie. Oto jej historia.

W listopadzie 2020 roku Caroline Darian dowiedziała się, że jej ojciec Dominique Pelicot został zatrzymany przez policję. W jego komputerze znaleziony dowody świadczące o tym, że od 2013 roku Pelicot odurzał swoją żonę Gisele lekami i narkotykami, a następnie oddawał ją, niczego nieświadomą, mężczyznom, nie oczekując od nich w zamian żadnej zapłaty.

Caroline Darian z niezwykłą odwagą opowiada o tym, jak ta okrutna zbrodnia zniszczyła jej rodzinę. O próbach chronienia matki, gdy jednocześnie sama zmagała się z lękiem. O wyzwaniach, którym musiała stawić czoło, kiedy starała się wyjaśnić synowi, że nie ma już dziadka. I o tym, jak to jest, gdy dowiadujesz się, że twój ukochany ojciec jest brutalnym gwałcicielem.

Ta książka to wyznanie miłości córki do matki, której udało się zachować dumę i pozytywne nastawienie do życia nawet w najbardziej niesprzyjających momentach. Wszystko po to, by zamiast ofiar wstyd poczuli sprawcy i aby zmieniło się prawo. Matka i córka przekształciły swoją prywatną traumę we wspólną walkę.

Informacje dodatkowe o I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę. Dziennik córki Gisle Pelicot:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788383876924
Liczba stron: 208

Tagi: Biografie i literatura faktu

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę. Dziennik córki Gisle Pelicot

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę. Dziennik córki Gisle Pelicot - opinie o książce

Avatar użytkownika - brunetkabooksrec
brunetkabooksrec
Przeczytane:2025-04-26, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

"I już nigdy nie nazwę cię tatą” Caroline Darian to poruszająca, emocjonalnie intensywna powieść, która zagłębia się w skomplikowane relacje rodzinne, ból porzucenia i trudne procesy przebaczenia. Autorka opowiada historię, w której centralną rolę odgrywają traumy przeszłości oraz zawirowania w relacjach między rodzicami a dziećmi.
Główna bohaterka to kobieta zmagająca się z traumą z dzieciństwa, która próbuje odnaleźć się w świecie, gdzie postać ojca okazuje się iluzją. Główna bohaterka, będąca alter ego autorki, próbuje rozliczyć się z przeszłością, w której dominującą rolę odegrał ojciec – człowiek, który miał chronić, a stał się źródłem cierpienia. Ojciec Caroline Darian , Dominique Pelicot umiejętnie manipulował swoją żoną i dziećmi. Tymczasem pewnego dnia wychodzi wszystko na jaw i jego prawdziwe oblicze. Caroline jest totalnie wstrząśnięta, ale podejmuje kroki, by jej ukochany ojciec został ukarany za zbrodnię, która zniszczyła jej rodzinę.  Książka ta to nie tylko świadectwo przemocy emocjonalnej i fizycznej, ale też głęboka analiza mechanizmów obronnych, jakie wykształca dziecko, by przetrwać w toksycznym środowisku. Caroline Darian z niezwykłą delikatnością, ale i bezlitosną szczerością, pokazuje, jak przeszłość kształtuje nasze wybory i wpływa na zdolność do tworzenia więzi.  Autorka umiejętnie balansuje między dramatyzmem a delikatnością, co podkreśla głębię emocjonalną przedstawianych wydarzeń. Wiele fragmentów jest pełnych wzruszeń, skłaniających do refleksji nad własnymi relacjami i doświadczeniami.  Styl autorki jest surowy, momentami brutalny, ale przez to autentyczny i niezwykle wiarygodny. Nie ma tu miejsca na upiększanie rzeczywistości, bo każde zdanie zdaje się być wyryte w bólu, ale i nadziei na lepsze jutro. Autorka świetnie buduje napięcie, pozwalając czytelnikowi zbliżyć się do traumatycznych wspomnień stopniowo, z wyczuciem i empatią. Caroline Darian nie unika trudnych tematów: samotności, zdrady, ale też nadziei na odbudowę zranionego „ja”. Choć momentami narracja bywa przewidywalna, to siłą tej historii jest jej autentyczność. Sceny konfrontacji z ojcem są napisane z dreszczem emocji, który każe czytelnikowi zastanowić się nad własnymi doświadczeniami.  To opowieść oparta na faktach, która nie zostawia czytelnika obojętnym  zarówno formą, jak i treścią. Książka jest nie tylko literackim świadectwem krzywdy, ale też ważnym głosem w dyskusji o przemocy domowej i trudnym procesie uzdrawiania. To lektura wymagająca emocjonalnie, ale zdecydowanie potrzebna. Szczególnie w czasach, gdy coraz więcej osób decyduje się mówić głośno o własnych doświadczeniach.

Komu polecam tę książkę? Dla tych, którzy szukają literatury obyczajowej z psychologiczną głębią, lubią opowieści o rodzinnych tajemnicach i wewnętrznych przemianach. Nie jest to lekka lektura, ale z pewnością zostawia ślad.   Poruszająca i brutalnie szczera opowieść o przemocy, stracie i walce o siebie. Caroline Darian nie owija w bawełnę, jej książka to głos tych, którzy przez lata milczeli. Autentyczna, bolesna, ale i dająca nadzieję.
To lektura, która zostanie z Tobą na długo.
Polecam, jeśli szukasz historii prawdziwej, głębokiej i ważnej.

Ocena: 4/5 ⭐️ 

Plusy: Wrażliwa narracja, realistyczne postacie, ważny temat. 

Minusy: Niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte. 

Czytajcie!

BRUNETTE BOOKS

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-04-26, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy można jednocześnie kochać i nienawidzić tego samego człowieka? Co się dzieje w sercu dziecka, gdy ojciec -- dotąd wzór, opoka -- okazuje się potworem?

 

,,I już nigdy nie nazwę cię tatą. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzinę" to jedna z tych książek, po których długo nie potrafisz wrócić do codzienności. Trudno ją nazwać ,,lekturą". To świadectwo. To krzyk. To dziennik z życia osoby, która została postawiona w sytuacji tak absurdalnej, że trudno ją objąć rozumem - a co dopiero sercem. To historia, która wydarzyła się naprawdę.

 

Caroline Darian dowiaduje się, że jej ojciec - człowiek, którego znała całe życie - przez lata odurzał jej matkę lekami i narkotykami, a następnie oddawał innym mężczyznom do brutalnych aktów przemocy seksualnej. Bez jej zgody. Bez świadomości. Bez jakiegokolwiek człowieczeństwa. I to trwało latami. Przerażające? To dopiero początek.

To, co poruszyło mnie najmocniej, to nie sama zbrodnia (choć ta jest niewyobrażalna), ale sposób, w jaki Caroline dzieli się z czytelnikiem swoją emocjonalną ruiną. Jej dziennik to zapis walki o zrozumienie, o utrzymanie relacji z matką, o wytłumaczenie dziecku, dlaczego dziadek już nie istnieje. Bo kiedy rozpada się fundament Twojego świata, musisz zbudować nowy. Od zera. I jeszcze kogoś na nim postawić.

 

Forma książki przypomina surowy dziennik - daty, wpisy, brak rozdziałów. Dzięki temu czujesz, jakbyś naprawdę wchodził w życie autorki. Przeżywasz razem z nią każdy dzień po dniu, po ujawnieniu prawdy. A im bardziej wchodzisz w tę historię, tym bardziej boli. Bo tutaj nie ma katharsis. Nie ma ,,wszystko będzie dobrze". Jest tylko walka. Codzienna. Bez tarczy i bez planu.

 

Ta książka nie jest łatwa. Ale nie powinna być. Caroline nie oszczędza siebie, nie filtruje emocji. Pisze szczerze o rozpadzie więzi, o wściekłości, o tym, że bała się, że mogła nie zauważyć. O wstydzie, który przecież nie powinien należeć do niej. I o matce - kobiecie, która przeżyła piekło i miała siłę, by publicznie o tym mówić. By zamiast ofiar zawstydzać sprawców. I żeby coś wreszcie się zmieniło.

 

Jeśli myślisz, że czytałaś_eś już mocne książki przygotuj się, że ta może przebić wszystko. Ale nie dla sensacji. Dla prawdy. Ta książka jest świadectwem tego, jak bardzo potrafimy nie znać ludzi, których znamy od zawsze.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy