Trzymałem w objęciach moją przyszłą żonę, matkę moich dzieci, prababkę naszych prawnuków. Tyle rzeczy miłam jej do powiedzenia, pół nocy o tym myślałem, a teraz wiedziałem tylko, że nic na świecie nie jest tak cudne i ważne jak to, że właśnie ją do siebie tulę... - fragment powieści
Książki polskich autorów czytam ze szczególnym sentymentem. Oczekuję niezwykłości, kunsztu i zaskoczenia. W przypadku "Idź, kochaj" Tomasza Tryzny, nie zawiodłam się. Historia chłopca i jego rodziny zaskakuje z kartki na kartkę. Opowiedziane niezwykle prostym językiem dramatyczne przeżycia wywołują w czytelniku podwójny efekt drastyczności.
Przeczytane:2013-10-03, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku,