Jedna siostra musi upaść, by druga powstała…
Żądza zemsty na zawsze odmieni nie tylko ich świat.
Channi od dziecka była odtrącana. Przeklęta przez Demoniczną Wiedźmę i ukarana twarzą węża, budzi strach i odrazę. Jedyną osobą, która widzi w niej coś więcej niż potwora, jest jej siostra Vanna – piękna, podziwiana i przeznaczona do tego, by wyjść bogato za mąż.
Gdy zostaje zorganizowany konkurs na rękę Vanny, Channi nie zamierza stać bezczynnie. Przez lata nauczyła się przetrwania, walki i oszustwa – i jest gotowa użyć tych umiejętności, by ochronić siostrę przed smutnym losem. Ale jeden z zalotników nie zamierza jej na to pozwolić. Wkrótce Channi zostaje wciągnięta w pełną niebezpieczeństw podróż, gdzie czeka na nią starcie z mrocznymi mocami, powierzenie zaufania pewnemu smokowi, zakazana miłość i wybór, który może złamać jej serce... lub na zawsze rozdzielić siostry.
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: b.d
ISBN:
Liczba stron: 0
Droga Mai Tamarin do uszycia sukien ze słońca, księżyca i gwiazd nie obyła się bez wielkich poświęceń. Dziewczyna wraca do królestwa na skraju wojny. Edan...
,,Marzenia się spełniają" to historia o Kopciuszku napisana na nowo. Kopciuszek jest oszołomiony balem i oczarowany nieznajomym, z którym połączyła go...
Przeczytane:2025-05-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
"Marzę o tym, by ktoś kiedyś mnie pokochał. Żeby ktoś spojrzał mi w oczy bez strachu albo litości. Żeby ktoś zabrał tę samotność wykutą w moim sercu, bym wiedziała, jak to jest – być kochaną. Żebym mogła się śmiać i nie czuć goryczy na języku, zaledwie śmiech ucichnie"
Życia Channi gwałtownie zmieniło się w dzieciństwie. Przeklęta przez Demoniczną Wiedźmę i obdarzona twarzą węża najlepiej czuje się w dżungli. Tam czuje się jak w domu. Tam nie musi się ukrywać i tam czuje się akceptowana. Do tego ma dosyć specyficzne towarzystwo. Dziewczyna nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Ojciec po tym jak się zmieniła każe jej się ukrywać a mieszkańcy mają ją za potwora. Nie raz oberwała, była obrzucona kamieniami czy obelgami. Wszyscy się od niej odwrócili, nawet jej przyjaciel. Tylko została jej siostra, którą bezgranicznie kocha i zrobi wszystko, aby była bezpieczna. Marzy tylko o jednym. Żeby ktoś ją pokochał taką jaka jest. Czy ktoś taki pojawi się w jej życiu?
Dwie siostry. Całkiem różne siostry. Jedna piękna, druga uznawana za potwora. Jedna wręcz czczona a druga traktowana jako najgorsze zło. Smutne jest to, jak bardzo duży wpływ na postrzeganie kogoś ma wygląd. Jak duży wpływ ma na to jak ktoś jest traktowany. Ciężko stwierdzić, która z sióstr ma gorzej. Channi uznawana za zło konieczne, ale z drugiej strony jest wolna, gdzie jest siostra wręcz przeciwnie. Traktowana jako rzecz, która może przynieść zysk. Kogoś, kogo można sprzedać. No bo jak inaczej określić konkurs na kandydata na jej na rękę? Wystawiona jak rzecz i oferowana temu, kto da najwięcej. Piękna i jak ukazuje się bardzo wyjątkowa. Wpajano jej od dzieciństwa, że może nawet kiedyś zostanie królową. Tylko tak się składa, że niewielu jest kandydatów którzy chcą ją jako królową. Nie podoba jej się to, ale z drugiej strony nie podejmuje też jakiś specjalnych wysiłków, aby to zmienić, co swoją drogą było też dosyć rozczarowujące.
"Jedna siostra musi upaść, by druga powstała"
Książka zapowiadała się bardzo dobrze i sam początek był naprawdę bardzo intrygujący, bo od razu historia mnie wciągnęła. Channi jest zdeterminowana, aby zatroszczyć się o siostrę i zapewnić jej bezpieczeństwo. Dlaczego dziewczyna jest przekonana, że grozi jej niebezpieczeństwo? Wszystko jest związane z pewną klątwą, w której dziewczyny mają swoje role. Jest gotowa zrobić dla siostry wszystko. Posunąć się do wielu działań i poświęcić wręcz wszystko, nawet zrezygnować ze swojego marzenia. Czasami miałam wrażenie, że miała wręcz obsesję na tym, aby zrobić wszystko dla dobra Vanny. Cały czas ciekawiło mnie to, czy siostra zrobiłaby dla niej to samo?
Wiele się tutaj dzieje. Pełno niebezpieczeństw, przygód i akcji. Nie brakuje zagrożeń i brutalności. Nie ukrywam, że momentami wręcz pojawiło się napięcie, bo byłam bardzo ciekawa czy głównej bohaterce uda się zrealizować swój cel. Jednak okazało się niewystarczające do tego, żeby ta pozycja mniej zachwyciła, a nie ukrywam, że na to liczyłam. Niestety im dalej tym coraz mniej mi się podobało, a końcówka wręcz mnie wynudziła. Channi całe życie przygotowywała się do tego, żeby pokonać tę, która rzuciła na nią klątwę. W książce nieraz ma z nią kontakt, ale nigdy nie dochodzi do ostatecznego starcia. A jak w końcu do niego dochodzi to nie ukrywam, że było one dosyć rozczarowujące. Po takich przygotowaniach, przekonaniach i wizjach, jak bardzo wiedźma jest groźnym przeciwnikiem to te starcie wydawało się wręcz proste. I przede wszystkim krótkie, bo rozegrało się na kilku stronach. Co więcej dziewczyna w swoich działaniach zdobywa nieoczekiwanego sojusznika. Smoka i jak okazuje się, mogą sobie nawzajem pomóc. Ich relacja była bardzo dziwna. Channi od początku darzy go nieufnością. W pewnym momencie tak nagle gwałtownie zmienia swoje zachowanie. Tak bez niczego. Nie dość, że zaczyna mu bezgranicznie ufać, zwierza mu się z czegoś, co w konsekwencji prowadzi do kłopotów to nagle jak się okazuje zaczęło się rodzić uczucia względem niego. Tak nagle stwierdza, że od początku coś do niego czuła. Naprawdę? I jeszcze jak byłabym w stanie zaakceptować to jednak jej zachowanie względem niego na koniec całej historii było nie do zaakceptowania. Zdawała sobie dokładnie sprawy z tego kim jest, kim może się stać i do czego jest zdolny. Doszło do pewnej sytuacji, w której mężczyzna z pewnością nie był winny a jednak go za wszystko obwiniła i podjęła nieakceptowaną jak dla mnie decyzję. Jak skończy się ich historia?
"Niestety. Nawet najsilniejsza magia nie zdoła odmienić przeszłości"
"Jej promienna klątwa" to książka, co do której nie ukrywam, że miałam dosyć duże oczekiwania.
Liczyłam na to, że mnie zachwyci. Niestety mimo fajnego początku tak nie było. Zakończenie historii wprawdzie dosyć nieprzewidywalne to jednak nie do końca do mnie przemówiło i nie ukrywam, że średnio mi się spodobało. Na rzecz lektury przemawia ilość stron, nie jest to gruba pozycja i szybko się czyta. Miłego!