Koniec gry

Ocena: 4.5 (2 głosów)

Siedemnastoletni Alek powoli wchodzi w dorosłość. Spotyka się z pierwszymi dziewczynami, dostaje dorywczą pracę u słynnego reżysera teatralnego, wyjeżdża samodzielnie do Londynu, by dorobić. To wszystko sprawia, że chłopak zaczyna dostrzegać swoje zainteresowanie mężczyznami. Powoli oswaja się z tą myślą, próbując nieznanego, stara się zapanować nad swoim życiem. Szuka odpowiedzi na pytanie, kim tak naprawdę jest. Wreszcie decyduje się na coming out – ujawnia swoją orientację seksualną zarówno znajomym, jak i najbliższej rodzinie.

 

Książka porusza problem homoseksualizmu wśród nastolatków i ukazuje drogę, przez jaką musi przejść młoda osoba, by zaakceptować siebie.

Informacje dodatkowe o Koniec gry:

Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2012-01-16
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-7672-407-2
Liczba stron: 208

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Koniec gry

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Koniec gry - opinie o książce

 „Życie wymaga ciągłej pracy i nakładu energii. Nie jest to praca skierowana na zewnątrz, lecz przede wszystkim praca nad sobą, nad obrazem samego siebie, nad charakterem, uczuciami i emocjami.“ —  Wiktor Osiatyński


; Koniec gry ;

Anna Onichimowska.
Wydawnictwo: Literatura.
Literatura: Młodzieżowa.


Książki młodzieżowe zawsze kojarzyły mi się z literaturą lekką, przygodową, sięgającą podstaw science fiction, poznawanie świata przyrody, dzikich zwierząt, relacje przyjacielskie, czas z lekturą którą to podawano z ręki do ręki lub drogą pantoflową, zawsze budziły emocje, pamiętam te wypieki na twarzy po przeczytaniu ; Winnetou ;  Karola Maya, czy ; Biały kieł ; Jacka Londona, nie zapominając o ; Sherlocku Holmesie ; Arthura Conana Doyle'a, te klasyki jak i polskich autorów ; Wojtek Warszawiak ; Andrzeja Perepeczko, czy powieści Krystyny Siesickiej, o Musierowicz nie wspomnę, literatura ta cieszyła się wielką nie tylko popularnością jak zwinne pióro Agathy Christie, czy nasza rodowita Joanna Chmielewska która raczyła i raczy po dzień dzisiejszy swoimi kryminalnymi historiami które wzbudzały młodzieńczą ciekawość, porównując nie kiedy do serii z Kobrą, Tygrysem czy Jamnikiem. Poruszane tematy typu: dojrzewanie, okres buntu, szukanie własnej drogi tożsamości w latach mego dorastania, było równe zeru, psychologia ta raczej była na podstawie raczkowania, nikt nie podejmował tematu które abstrahując było i nie wygodne, wstydliwe, tabu. Dziś mając nie tylko literaturę na wyciągnięcie ręki, wiedzę z której można korzystać, jesteśmy o niebo mądrzejsi, bardziej otwarci na tematy zakazane. Jednak co nie powinno dziwić i wprawiać w zakłopotanie, bo żyjąc na przestrzeni dwudziestego pierwszego wieku, nic nie powinno stanowić problemu do otwartej, szczerej rozmowy, borykając się ze świadomością z jakimi niebezpieczeństwami mamy do czynienia, na co zwracać uwagę, przed czym bronić nasze dzieci by nie wpadły w nałóg narkotyków, alkoholu, innych używek, otwartość i potęga korzystania z otwartej rozmowy, może uchronić, a także pozwolić na zrozumienie tego kim jesteśmy lub kim chcemy być. W latach gdzie mamy ogólny dostęp w media,  nic nie powinno nas zdziwić, otaczamy się różnorodnością kulturową, religijną, polityczną, nasz światopogląd może być użyty jako forma dyskusji, wymiana zdań bez podtekstów. Niby każdy wie i zna co znaczy homoseksualista, lesbijka, niby na nas ; normalnych ; nie robi wrażenia, póki temat jest tylko nagłówkiem, co jeśli okaże się że nasze dziecko kocha tę samą płeć? Czy tak bardzo wstydzimy się okazać akceptację jako rodzic, dorosła osoba, utożsamiając się z otoczeniem, poglądami, plotkami, nie radząc sobie z tolerancją, nie dopuszczając myśli że to także nasza wina, bo gdzieś przeoczyliśmy ważną kwestię dorastania, a przecież to się leczy...a przecież kocha się za nic. 


Aleks, siedemnastoletni chłopak dorasta w konserwatywnym domu gdzie każda rozbieżność poglądowa wzbudza nie smak, jak przystało na polską rodzinę, układ był prosty i składał się z budowania rodziny,  najpierw szkoła a potem utartym szlakiem - praca, żona, dziecko. Nie było miejsca na szukanie własnej ścieżki tożsamości, budowania własnych poglądów, szkoła i matura były celem Aleksa, studia i przyszłość kreowała jedna wielka nie wiadoma, ojciec kierowca, matka która stała zawsze o krok za nim, siostra która jawiła się jako bratnia dusza, brat bliźniak typowy pyszałek poglądów które wzbudzały ogólny gniew, buntowniczy, zasadniczy, nie cierpiący wszystkiego co nie stanowiło ; normalność ; prowokujący do bójek przeciwko LGBT, noszący na ustach hasła od których jeżył się włos na głowie. Kiedy Aleks chodził z Kaśką w której był prawdziwie zakochany, wierzył że jest w stanie zrobić dla niej wszystko, a ta wykorzystała jego naiwność i pomimo iż była z nim, afiszowała się tu i tam, zawsze ciągło ją do byłego eks - trenera siłowni. Aleks postanowił napuścić brata i jego bandę by spuścili mu manto, utwierdzając ich w przekonaniu o preferencji seksualnej tamtego. Po ostrej bójce, Aleksowi jakby otworzyły się oczy, jakby zrozumiał że każdy ma prawo żyć jak chce, wierzyć w co chce, być sobą, spotykać się z kim chce i kochać kogo chce. Na wakacje wyjechał jako prawa ręka pana Ludwika do zamku w Anglii, pracując tam poznał w jednym z klubów Michaela, który wzbudził w nim i zachętę, niepożądane myśli, ciekawość, pomimo iż miał dziewczynę którą kochał, ten pozostawił na sercu pewien stygmat. Wrócił do domu przed czasem, gdzie sytuacja się skomplikowała bo ojca wypadek, a potem to co potoczyło się dalej, utwierdziło go w przekonaniu że rodzina i wsparcie to tylko słowa. Pracując dla sławnego reżysera który był gejem, było dolaniem oliwy do ognia. Jak potoczyły się dalsze losy chłopaka, który coraz bardziej uwikłał się w świat niezrozumiałych domniemań, kto podpalił Wądołowskiemu dom, czy Aleks zaznał spokoju i szczęścia? 


Autorka poruszyła bardzo ważny temat, nie tyle samej orientacji seksualnej, ale postawiła jako klucz - akceptacja społeczna, tolerancja, wartości, wsparcie i wyparcie osób najbliższych, samotność i zagubienie siedemnastoletniego chłopca szukającego zrozumienia dla siebie, szukania pomocy i uzyskania jej w osobach obcych. Otworzyła okno na poglądy które niby nie rażą, póki nie dotkną nas samych, które nie wywołają emocji, reakcji najbliższego otoczenia, społeczności szkolnej, ogólnego braku zrozumienia, które w okresie dorastania jest bardzo ważne. Mówi się że dziecko, to najwyższa forma miłości, że akceptuje się ją z wadami i przyjmuje jako zalety, że nie istotne na kogo wyrośnie, będziemy otaczać opieką i troską, czy zawsze te słowa pokrywają się z praktyką, kiedy stoimy w obliczu wyboru, kochać i szanować, niż przyjmować wszelkie ; dobre rady ; cioć, wujków, nabierać w usta wody, wyrzucić z domu po to by wybić z głowy głupoty, wyleczyć ze świadomości że tutaj dla takiej osoby miejsca nie ma, wykluczenie, odrzucenie, obrażanie, hejt, wyśmiewanie. Niby dwudziesty pierwszy wiek, a ciągle czujemy rasizm, brak tolerancji. 


Książka która wzbudza kontrowersje, wyciąga z nas napięcie, podaje jako lekcję o tym co świetnie przytoczył Wiktor Osiatyński:


''Prawa człowieka służą ochronie ludzkiej godności. Oznacza ona, że ludziom jako takim, bez względu na to co robią, przysługuje pewien zakres elementarnych praw. Przysługuje im szacunek, bo są ludźmi. Przysługuje im prawo do własnej tożsamości oraz do afirmacji tej tożsamości. Prawu do własnej tożsamości indywidualnej towarzyszy możliwość wyboru stylu życia, Najbardziej wrażliwym elementem indywidualnej tożsamości jest tożsamość seksualna. Utrudnianie ludziom afirmacji tejże bywa użyteczne. Naruszeniu ich praw trudniej przeciwdziałać, gdyż sprzyjają mu normy i wartości wyznawane przez większość, a zakazy moralne mają większą moc niż czołgi ''


Lekka narracja która poprowadzi Was przez etykiety moralności, światopogląd, pobudzi Waszą wyobraźń, wczujecie się w rolę bohatera, wywoła w was wrażliwość, uczucia, z prostym przekazem otworzy Wam drzwi fikcji która może stać się historią jednego z Was. Nie tylko z przekazem dla młodzieży, lecz także otwartą furtką dla dorosłych. Takich powieści w tych czasach potrzebujemy jako arkady do podparcia naszej wrażliwości na otaczający nas świat wokół, byśmy nie skupiali uwagi tylko na naszych problemach ale próbowali zrozumieć te jednostki schowane w zastraszonych ciałach i umysłach. polecam piękną opowieść o wartościach. 

Link do opinii
Inne książki autora
Samotna wyspa i storczyk
Anna Onichimowska0
Okładka ksiązki - Samotna wyspa i storczyk

Siadam. Z metr od niej. Zakładam nogę na nogę, nonszalancka poza. Artysta na ławce nocą, wymyślam tytuł obrazu i zaczynam sobie wyobrażać, jak powinien...

Wieczorynki z Żółwiem Antosiem
Anna Onichimowska0
Okładka ksiązki - Wieczorynki z Żółwiem Antosiem

Zabawna opowieść dla dzieci i ich zabieganych rodziców króciutkie rozdziały są idealne do czytania dziecku przed snem, a absurdalny humor rozbawi każdego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy