Elegancja, luksus i... zbrodnia za zamkniętymi drzwiami
W Hotelu Cavengreen goście są rozpieszczani, otoczeni wszelką możliwą opieką i zawsze czują się mile widziani. To zasługa Hectora Harrowa, który bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków. Hotel i współpracownicy są całym jego życiem. Niestety sprawy zaczynają przybierać zły obrót, kiedy hotel zostaje sprzedany amerykańskiemu inwestorowi, który bez wahania gotów jest wymienić starego konsjerża na nowego iPada.
Pewnego dnia Hector znajduje zwłoki jednego z gości w zamkniętym pokoju. Detektyw, który zajmuje się sprawą, nie pozwala nikomu opuścić hotelu. Każdy z gości i członków personelu jest podejrzany, ale detektyw Raj szczególnie uważnie przygląda się temu, kto z założenia wie wszystko o hotelu i ludziach w nim przebywających - konsjerż szybko staje się jego głównym podejrzanym.
O autorce:
Abby Corson od ponad dziesięciu lat jest dziennikarką lifestylową specjalizującą się w tekstach o luksusowych podróżach, a jej prace ukazują się w czasopismach i gazetach takich jak ,,Vogue Australia", ,,The Age" i ,,The Herald Sun". Urodzona w Manchesterze w Anglii Abby mieszka obecnie w Melbourne z mężem i dwiema córeczkami.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Concierge
„Konsjerż” autorstwa Abby Corson to moje pierwsze spotkanie z powieścią w gatunku cosy crime. Jako miłośniczka kryminałów, preferuję te brutalne, mocne i przyprawiające o dreszcze, dlatego byłam przekonana, że cosy crime to zupełnie nie moja bajka. Niemniej jednak opis fabuły „Konsjerża” zaintrygował mnie na tyle, że postanowiłam sięgnąć po ten tytuł.
Głównym bohaterem powieści jest 72-letni Hector Harrow, konsjerż w hotelu Cavengreen Hall. Mężczyzna bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków, dzięki czemu goście hotelu zawsze są rozpieszczani i otoczeni troskliwą opieką. Wszystko ulega zmianie, gdy hotel zyskuje nowego właściciela – amerykańskiego inwestora, który zamierza pozbyć się starego konsjerża.
Pewnego dnia, w jednym z pokoi hotelowych, Hector natrafia na zwłoki gościa. Detektyw prowadzący śledztwo nakazuje nikomu nie opuszczać hotelu, ponieważ każdy z gości może być mordercą. Raj, właściciel obiektu, jest przekonany, że winnym zbrodni jest osoba, która wie wszystko o hotelu i przebywających w nim gościach – konsjerż jest jego głównym podejrzanym.
„Konsjerż” autorstwa Abby Corson to książka, która okazała się dla mnie miłym zaskoczeniem. Przyznaję, że początek powieści wydawał mi się nieco nużący i miałam moment, w którym chciałam odłożyć książkę na bok. Jednak uparcie brnęłam przez kolejne strony i cieszę się, że się nie poddałam.
Historia opowiedziana jest w narracji pierwszoosobowej z perspektywy głównego bohatera, który krok po kroku odkrywa przed nami wydarzenia mające miejsce w hotelu. Z każdą stroną odkrywa nowe elementy śledztwa, dozując informacje, które przybliżają nas do wytypowania mordercy. Główny bohater dzieli się również historią swojego życia, wspominając dzieciństwo i ciekawe momenty z dnia codziennego, co nadaje powieści dodatkowych emocji i błyskotliwości.
„Konsjerż” autorstwa Abby Corson to z pewnością udany debiut. Choć początek nie zapowiadał nic spektakularnego, finalnie jestem zadowolona z lektury. Nieszpieszne tempo, ciekawi bohaterowie i zaskakujące zakończenie – to wszystko znajdziecie na kartach tej powieści. Jeśli lubicie historie z gatunku cosy crime, z pewnością „Konsjerż” przypadnie Wam do gustu.
Dzisiaj przychodzę do Was z historią pracownika hotelu, który zna wszystkie sekrety hotelowych gości, ale nikt nie wie, co sam ukrywa. 73-letni Hector Harrow opowiada nam historię zabójstwa w hotelu Cavengreen. Hector opowiada nam o swoim dorastaniu i o pracy w najlepszym hotelu na angielskiej wsi. Wszystko zaczyna się wtedy, kiedy hotelu zostaje sprzedany amerykańskiemu inwestorowi. Wtedy Hector, który pracuje w hotelu jako konsjerż znajduje zamordowanego mężczyznę w pokoju hotelowym. Rozpoczyna się śledztwo, które prowadzi detektyw Raj.
Jesteście ciekawi , kto okaże się zabójcą?
"Konsjerż" to powieść autorstwa Abby Corson, która łączy w sobie elementy kryminału, dramatu obyczajowego oraz powieści psychologicznej. Główny bohater to 73-letni mężczyzna, który pracuje jako konsjerż w luksusowym hotelu. Jego życie z pozoru jest pełne luksusu, komfortu i prestiżu, jednak w rzeczywistości skrywa mroczne sekrety oraz dramatyczne wydarzenia, które stopniowo wychodzą na jaw. Autorka umiejętnie buduje napięcie, tworząc atmosferę niepewności i zagrożenia, która towarzyszy bohaterowi na każdym kroku. Hector mimo pozornie idealnego życia, zmaga się z wewnętrznymi konfliktami i moralnymi dylematami, które niejednokrotnie stawiają ją w trudnych sytuacjach. Jego relacje z ludźmi z hotelu , zwłaszcza z osobami z wyższych sfer, są pełne subtelnych gier i manipulacji, które sprawiają, że powieść nabiera charakteru thrilleru psychologicznego. Autorka porusza kwestie związane z klasą społeczną, władzą i manipulacją, a także pokazuje, jak łatwo można zatracić siebie w pogoni za sukcesem i uznaniem. Hector mimo swojej roli, staje się świadkiem i uczestnikiem wydarzeń, które wykraczają poza jego kontrolę, co prowadzi do nieoczekiwanych i zaskakujących zwrotów akcji. Pisarskie umiejętności Abby Corson są zauważalne w dbałości o szczegóły i subtelną kreację postaci. Przyznam, że rozwiązywanie zagadki zabójstwa wciągnęło mnie totalnie i nie mogłam oderwać się od lektury ani przez chwilę. W dialogach i opisie sytuacji autorka w mistrzowski sposób wprowadza czytelnika w świat bohaterów, niejednokrotnie zmuszając go do zastanowienia się nad własnymi przekonaniami i decyzjami. Tematyka powieści jest aktualna i dotyka wielu ważnych kwestii, takich jak presja społeczna, samotność czy potrzeba akceptacji. Mimo że książka jest pełna napięcia i emocji, momentami tempo akcji może wydawać się nieco wolniejsze, a niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozwinięte. Jednakże dla miłośników książek z gatunku thrillerów psychologicznych "Konsjerż" z pewnością będzie interesującą lekturą.
"Konsjerż" Abby Corson to książka, która wciąga, zmusza do refleksji i nie pozwala się łatwo zapomnieć. Dzięki solidnej fabule, głębokim postaciom i atmosferze pełnej napięcia, jest to lektura, która dostarczy wielu emocji, zarówno w kontekście relacji międzyludzkich, jak i osobistych wyborów bohaterów. To historia o cenie, jaką trzeba zapłacić za życie w świecie pełnym iluzji. Zakończenie powieści wbiło mnie w fotel.
Zdecydowanie polecam!
BRUNETTE BOOKS
Abby Corson w swoim debiucie ,,Konsjerż" bawi się założeniami powieści kryminalnych osadzonych na motywach klasyczno-brytyjskich. No właśnie - "bawi się" to dobre określenie, bo choć są one bazą jej historii, to jednak autorka nadaje jej sporo z nowoczesności. Po pierwsze historię poznajemy jako... zapis z dyktafonu, szkic powieści, którą tworzy Hector Harrow, były konsjerż hotelu Cavengreen. Hector to starszy pan, który pół wieku pracował właśnie w tym miejscu, jednak po popełnionym tam morderstwie i śledztwie w tej sprawie przeprowadzonym, poszedł na emeryturę. Skąd to wiemy? Właśnie stąd, że od tych wydarzeń upłynęło już trochę czasu, a Hector opowiada nie tylko o tym, co działo się wtedy, ale i co dzieje się u niego teraz. Jest to kreacja sama w sobie ciekawa - pozornie dość neutralna, ale jednak z pewnymi cechami, które sprawiają, że czytelnik zaczyna wysnuwać swoje przypuszczenia... Większa część historii opiera się właśnie na delikatnie podsuwanych tropach, które sprawiają, że podejrzewamy raz jednych, raz drugich. Spokojne tempo, przyjemne, rysowane dość grubą kreską z dodatkiem humoru postacie dają wrażenie lektury przyjemnej, ale znajomej, jednak i to ulega zmianie - w chwili, gdy normalnie książka powinna się skończyć, tu idziemy dalej - i wtedy wkrada się nowoczesność, ciekawe rozwiązania i różne formy podania historii. Jak i dobre zaskoczenia! Finał całkowicie zmienił moje podejście do całej powieści i teraz uważam, że autorka ma czytelnikom coś ciekawego do pokazania - czekam na jej drugą powieść!
Przeczytane:2025-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 52 książki 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Książki XXI wieku, 12 książek 2025, 26 książek 2025,
ZA KURTYNĄ ZŁUDZEŃ
Nie lubię terminu „cosy crime”. Wywołuje on we mnie jednoznaczne skojarzenie, że dana książka będzie próbą wskrzeszenia stylu Agathy Christie. Mamy dziś takie czasy, że wszyscy usiłują wszystko klasyfikować, przypisywać do czegoś i wtłaczać w konkretną terminologię. „Konsjerż” to debiutancka książka Abby Corson. Opowiada o historii pewnego hotelu. W starym stylu. Z licznymi smaczkami. Kto potrzebuje, niechaj nazywa to cosy crime. Podeszłam do lektury tej powieści po prostu jak do kryminału. I zostałam mocno zaskoczona.
Hotel Cavengreen to perła przeszłości. Elegancki hotel z klasą, w którym każdy gość traktowany jest indywidualnie. Tu dba się o to, by spełniać nawet najdziwniejsze zachcianki gości. Pieczę nad tym miejscem sprawuje Hector Harrow - konsjerż, który swoją pracę traktuje bardzo poważnie. Zawsze jest nienagannie ubrany, cichy i gotowy na to, by dać gościom to, czego oczekują. Hector przepracował w Cavengreen kilkadziesiąt lat, ale teraz zbierają się nad nim czarne chmury. Hotel zostaje sprzedany Amerykanom, a ci, starego, poczciwego konsjerża, zastapić chcą nowoczesną technologią. Sprawy dodatkowo komplikują się, kiedy Hector znajduje zwłoki jednego z gości w zamkniętym pokoju. Przydzielony do sprawy kontrowersyjny detektyw Raj nie pozwala nikomu opuśćić Cavengreen, a na głównego podejrzanego typuje Hectora. Czy konsjerżowi uda się przekonać nieustępliwego śledczego, że jest niewinny? Kto dopuścił się zbrodni w ekskluzywnym hotelu?
O tej powieści powiedzieć można, że jest małym, zamkniętym światem. Poznajemy historię wydarzeń w Cavengreen z perspektywy Hectora - człowieka, który ma 73 lata i całe swoje życie spędził w tym hotelu. Nigdy nie ułożył sobie życia prywatnego i praca była dla niego czymś najważniejszym. Piszący książkę o morderstwie w hotelu, Hector jest narratorem, a jednocześnie uczestnikiem fabuły. To bardzo ciekawy zabieg, który daje czytelnikowi możliwość zbliżenia się do tego bohatera i niejako wejścia w jego skórę. Abby Carson oparła tę powieść na klasycznych motywach morderstwa w zamkniętej społeczności. Poznajemy ofiarę, pracowników i gości hotelu, ale mimo to, nie oni są tutaj najważniejsi. Ta książka nie jest typowym kryminałem. To opowieść o życiu, przemijaniu i przewartościowaniu tego, co znaliśmy. Hector Harrow jest naszym przewodnikiem po luksusowym Cavengreen. Świadkiem historii i zmian jakie na przestrzeni dekad zachodziły w hotelu. To typowy człowiek starej daty. Liczą się dla niego dobre maniery, kultura osobista i dyskrecja. Naczelną zasadą jest to, że to, co wydarzyło się w Cavengreen, pozostaje w Cavengreen. Bohater, który dziś wydaje się nieco abstrakcyjny. Nie przystoi do współczesnej literatury. Kto czyni kluczową postacią powieści seniora? I to takiego, który trzyma się określonych, latami wypracowanych zasad? Abby Carson podjęła się trudnego zadania. Stworzyła postać, która jest niezmienna jak skała. I postać tę skonfrontowała ze zdarzeniami, które wywracają jej świat do góry nogami. Pierwszoosobowa narracja Hectora może się podobać lub nie. „Konjerż” jest powieścią cechującą się charakterystycznym, bardzo wolnym tempem. Nasz narrator często ucieka od głównego wątku opowieści. Raczy nas anegdotami z historii hotelu, ploteczkami z życia gości, a także własnymi refleksjami osobistymi.To książka, która wymga skupienia. Nie każdy odnajdzie się w tej lekturze. Nie ma tu zawrotnych zwrótów akcji, morza krwi i studium psychopatycznego mordercy. To opowieść o życiu, o wartościach i o tym, jak świat potrafi nas zmiatać z naszych dróg.
Kryminał, w którym morderstwo stanowi punkt wyjściowy, ale wcale nie jest najistotniejsze. Wydarzenie, które staje się katalizatorem. Osoby skupione wokół Cavengreen i ich losy opowiedziane słowami starego konjerża. Tego typu literaturę albo się lubi, albo nie. Powieść Carson jest doskonała. Autorka odważnie zagląda w głąb duszy starego mężczyzny, dla którego praca w hotelu była całym jego życiem. Rewelacyjnie opracowany portret psychologiczny Hectora, głębia tej postaci i niewątpliwa sympatia, którą wywołuje, są niepodrabialne. Odnoszę wrażenie, że wiele czasu pisarka poświęciła na analizę tego bohatera, by uczynić go tak bardzo autentycznym. Świat Hectora Harrowa, to świat, który zanika. System wartości, szacunek do ludzi, zaangażowanie w pracę. Mimo swojej pewnego rodzaju archaiczności, konsjerż wydać się może nam bliski. Czytając tę powieść nie jesteśmy w stanie przewidzieć w jakim kierunku ona zmierza. Hector zaskoczy nas wielokrotnie. Poznamy wiele sekretów zarówno jego, jak i hotelowych gości, z którymi stykał się na przestreni lat. To pełna dygresji, elegancka i bardzo dopracowana powieść, która pozwala nam poczuć klimat dawno minionych lat.
Niespieszna opowieść o zbrodni, jej wpływie na przypadkowe osoby, przewrotności życia. Historia człowieka, który został wyrwany ze znanego sobie świata i rzucony na głębokie wody podejrzeń, plotek i nikczemności. Opowieść o tym, co przemija i o tym, co nadchodzi. O konfrontacji dojrzałości z nowoczesnością. Historia starego człowieka, który usiłuje pozostać wierny swoim zasadom. Nietypowa narracja, interesująca historia dość osobliwego miejsca, ale przede wszystkim opowieść o ludziach. O przemijaniu i odnajdywaniu nowych dróg. Diabeł gorąco poleca.