PRAWDA O SOWIECKICH ZBRODNIACH POPEŁNIONYCH NA POLAKACH JEST WIELOKROTNIE BRUTALNIEJSZA I PRZERAŻAJĄCA NIŻ WYOBRAŻENIA O NIEJ. TYMCZASEM JEST TO TEMAT WCIĄŻ BARDZIEJ OWIANY MITEM NIŻ RZECZYWIŚCIE POZNANY.
Pierwsze oznaki bolszewickiego zezwierzęcenia przyniosły już masakry 1920 roku. Powrót Armii Czerwonej na ziemie polskie u progu i krańca II wojny światowej uwidocznił jeszcze mocnej, że pomimo upływu lat bestialstwo ,,zwycięskiej Armii Czerwonej" nie uległo zmianie.
To ludzie stanowią centrum tej książki - zarówno okrucieństwo zbrodniarzy, jak i niewysłowione udręki ofiar - i to oni zabierają głos poprzez relacje, wspomnienia czy listy. Owe rozliczne przykłady ukazują mechanizm działania Sowietów, a zarazem stanowią hołd złożony cierpiącym i pomordowanym.
Mówiąc o zabójstwach, grabieżach, gwałtach, operujemy często bezduszną statystyką, która nie oddaje w najmniejszym stopniu stojących za nimi prawdziwych dramatów. Zresztą nawet przytaczane liczby uznać należy często za mocno niedoszacowane.
Bestialstwo czerwonoarmiejców przedstawione w tej książce to wciąż jedynie wycinek prawdy, część okrucieństw, których dopuścili się na Polakach na przestrzeni lat. Być może więcej mówią o nich niedostępne moskiewskie archiwa, a może o niektórych nie dowiemy się nigdy. Dlatego też pamięć i przestroga płynące z tych, o których wiemy, stają się cenniejsze, nie tylko w kontekście przeszłości.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-09-23
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 328
"...nie jesteśmy w stanie oszacować,ilu Polaków trafiło do sowieckiej niewoli".
Lektura angażuje emocjonalnie już od pierwszych zdań. To, do czego zdolny był człowiek... przeraża. Prawda o sowieckich zbrodniach popełnionych na Polakach poraża i boli. Czyny - wstrząsające, niewyobrażalne, bezduszne. Pierwsze zbrodnie rozpoczęły się już w 1920 roku. II wojna światowa tylko je spotęgowała, a zwycięstwo Czerwonej Armii, przekonanej o własnej bezkarności, zdjęło wszelkie hamulce. Wojna polsko-bolszewicka, masowo ginący jeńcy w obozach, żołnierze mordowani bez sądu. Operacja Polska - masowe ludobójstwo ludności polskiej, tylko dlatego, że byli Polakami. Katyń - unicestwienie elity narodu. Tysiące wywiezionych w głąb ZSRR, skazanych na poniewierkę i pewną śmierć. Powstanie Warszawskie - i sowieci spokojnie obserwujący heroiczną walkę powstańców. To tylko fragment prawdy o bestialstwie czerwonoarmistów - moskiewskie archiwa z pewnością skrywają więcej.
Pan Krzysztof Drozdowski wykonał ogromną, wnikliwą i rzetelną pracę. Na podstawie źródeł archiwalnych, relacji świadków, listów, wspomnień i dokumentów stworzył obraz, który mrozi krew w żyłach. Pokazał ludzi, którzy pastwili się nad drugim człowiekiem - i ich ofiary. Ujawnił mechanizmy działania sowieckich oprawców, ich gwałty, grabieże, zabójstwa, masowe mordy. Jak sam Autor pisze - liczby są przytłaczające, ale wciąż niedoszacowane.
Książka ponura, trudna, bolesna, ale fascynująca w swojej prawdzie. Przeraża, ale i nie pozwala odwrócić wzroku. Wnikliwa, skrupulatna, potrzebna. Zostawia po sobie trwały ślad. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Z każdej strony bije prawda, autentyzm, mrok i groza.
Bolesna lekcja historii, o której nie wolno nam zapomnieć. Dawkowałam ją sobie, nie mogłam inaczej. Czytałam powoli, z ciężarem w sercu, ale z przekonaniem, że trzeba. O wielu zbrodniach wiedziałam, o jeszcze większej liczbie - nie miałam pojęcia. Ku przestrodze! Bardzo polecam! Tatiasza i jej książki
JAK ROZWIJAŁA SIĘ PRZYJAŹŃ REICHSWEHRY I ARMII CZERWONEJ? KTO BYŁ PIERWOWZOREM HANSA KLOSSA? CZY W OBLĘŻONYM LENINGRADZIE JEDZONO LUDZI? CO SKRYWAŁ...
Lekarze, którzy stali się katami. Eksperymenty mrożące krew w żyłach. Ofiary, które miały nigdy nie opowiedzieć swojej historii. Jak doszło do tego...
Przeczytane:2025-10-22, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Już sam tytuł tej książki przykuwa uwagę i wzbudza niepokój. „Krwawe ślady. Gwałty, zbrodnie i grabieże...”, to nie tylko słowa, to zapowiedź bolesnej podróży w głąb historii, która dla wielu wciąż pozostaje nie w pełni znana. Gdy zobaczyłam okładkę, poczułam ciężar tego, co czeka w środku. Mroczna, oszczędna, a zarazem mocna w przekazie, doskonale oddaje charakter tej książki. Wiedziałam, że to nie będzie łatwa lektura, ale też że autor, jak zawsze, podejdzie do tematu z ogromnym szacunkiem dla ofiar i z historyczną rzetelnością.
Lubię, gdy Krzysztof Drozdowski w swoich książkach sięga po tematy, które pozornie znamy, ale za każdym razem wydobywa z nich coś nowego. Zawsze mam wrażenie, że odkrywam historię na nowo od zupełnie innej, ludzkiej strony. Tak było i tym razem. Choć wiele słyszałam o zbrodniach Armii Czerwonej, nigdy wcześniej nie czytałam o nich tak dogłębnie i tak emocjonalnie. Autor nie tylko przedstawia fakty - on je ożywia, pokazując ludzi stojących za dramatami, przytaczając listy, wspomnienia i relacje, które chwytają za serce.
Przyznam, że wiele opisanych wydarzeń było mi wcześniej nieznanych. To właśnie sprawia, że ta książka ma dla mnie ogromną wartość. Jest jak lekcja historii, której nigdy nie było w szkolnych podręcznikach. Każdy rozdział otwiera nowe, często przerażające, ale potrzebne spojrzenie na przeszłość. Czuć, że autor wkłada w swoje książki ogrom pracy, bo sięga po źródła, dokumenty, fotografie, tworząc coś więcej niż zbiór faktów. Tworzy opowieść o pamięci, o cierpieniu, o przestrodze, która nie powinna zostać zapomniana.
Czytając "Krwawe ślady..." , nie sposób pozostać obojętnym. To książka, która nie tylko uczy, ale też zmusza do refleksji. O tym, jak wiele cierpienia spotkało Polaków, jak ogromna była skala zbrodni i jak często prawda o nich bywała pomijana i utajniana. Czułam złość, żal, a jednocześnie podziw dla autora, że potrafi w tak trudny sposób pisać o historii bez taniej sensacji. Robiąc to z ogromną wrażliwością, ale też z mocą, która zostaje w pamięci na długo.
Dla kogo jest ta książka? Dla każdego, kto nie boi się prawdy, nawet tej najtrudniejszej. Dla tych, którzy chcą zrozumieć, jak wyglądała rzeczywistość, o której często milczano. I dla tych, którzy, jak ja, cenią autora za jego niezwykły dar opowiadania o historii w sposób przystępny, ludzki i głęboko poruszający.
„Krwawe ślady... ” to książka, którą czyta się z zapartym tchem, choć momentami trzeba ją odkładać, by odetchnąć. Ale warto do niej wracać, bo przypomina, że pamięć o ofiarach to nasz obowiązek, a prawda, nawet najbardziej bolesna, zasługuje na to, by została opowiedziana.