Trudno uwierzyć, ile może się wydarzyć w jeden wtorek.
Czarodziej Marceli wie, że to nie będzie zwykły dzień, od rana czeka bowiem na rozstrzygnięcie Wielkiego Konkursu Hodowców Dyń. Liczy na to, że po miesiącach starań i eksperymentów ze smoczym pieprzem jego eliksir da mu upragnione zwycięstwo. Zanim jednak usłyszy werdykt, musi skupić się na swoich obowiązkach - zadbać o to, by odłowić wszystkie marzenia i umieścić je bezpiecznie w maszynie spełniającej, a także zaopiekować się nieco hipochondrycznym pomnikiem Siewcy Marzeń. W dodatku czarodzieja Baltazara znów dręczy pech, a konkretnie Pech i spółka, firma zajmująca się kompleksową obsługą niepowodzeń. Czy Marceli może pozostać obojętny na kolejne problemy przyjaciela? Wraz z innymi mieszkańcami Różanej postanawia raz na zawsze rozprawić się z Pechem i pokazać mu, że ,,polisa przyjacielska to najlepszy wybór".
Wydawnictwo: Kropka
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 80
Przepraszam, "Którędy na Różaną?" Jak dotrzeć na tę przedziwną ulicę, zamieszkiwaną przez czarodziejki i czarodziejów?
To tam, w Muzeum Czarów mieszka niezwykle pechowy Baltazar, przyjaciel i najbliższy sąsiad Marcelego, zapalonego hodowcy dyń. To tam latające miotły nie wzbudzają powszechnego zdziwienia, podobnie jak samopiszące ołówki.
To właśnie w tym miejscu Marceli przeżywa swój jakże zaskakujący wtorek, dzień tak różny od pozostałych dni, bo obfitujący w zupełnie nieprzewidywalne zdarzenia.
Tam i Wy, drodzy czytelnicy, przeżyjecie wspaniałe i jakże zabawne przygody i to właśnie na Różanej wiele się nauczycie.
Gotowi, by odwiedzić Marcelego w jego domu? Przyjrzeć się jego interesującej pracy poławiacza marzeń, zadbać o komfort Siewcy Marzeń, przegonić Pecha oraz cieszyć się szczerze z sukcesu?
Zapraszam zatem do zgłębienia zabawnej historii, jaką spisała dla najmłodszych Magdalena Kiełbowicz, a cudownie, kreską wypełnioną ciepłem i subtelnością, zilustrowała Kasia Kołodziej.
"Którędy na Różaną" to zbiór dziesięciu niedługich opowiadań opisujących perypetie czarodzieja Marcelego. Oczekiwanie na wyniki konkursu na Hodowcę Roku wymagają od naszego bohatera nie lada cierpliwości. Poszukiwanie odpowiedniej receptury, dobór składników, eksperymentowanie z proporcjami to prawdziwa lekcja wytrwałości w dążeniu do celu. Kłopoty mieszkańców ulicy Różanej są niczym test z prawdziwej przyjaźni, zaś dociekania i niewygodne pytania kierowane bezpośrednio do Marcelego to prawdziwa lekcja pokory i akceptacji siebie.
Tyle dobrego kryje się w tym magicznym świecie. I choć zakończenie jest nieco przewidywalne to bardzo mocno polecam Wam tę publikację. Gorąco zachęcam, by czytać ją nie tylko w domowym zaciszu, ale także w przedszkolach.
Czytajcie, rozmawiajcie o Marcelim i bawcie się przy tym doskonale!
To ja, Ula Hernik, miłośniczka książek, lwów i psa Rufusa. A do tego dyrektorka ogrodu zoologicznego. Oczywiście w przyszłości, bo na razie mam...
Przeczytane:,
(czytaj dalej)