Lanny

Ocena: 5 (6 g³osów)

Mroczna i urzekaj±ca powie¶æ nominowana do Bookera 2019

O godzinê drogi od Londynu znajduje siê wioska, w niczym nieró¿ni±ca siê od wielu innych: pub, ko¶ció³, domy z czerwonej ceg³y, kilka budynków urzêdowych, na obrze¿ach parê wiêkszych posiad³o¶ci. Wszêdzie -- co normalne -- pos³yszeæ mo¿na ludzi mówi±cych o mi³o¶ci, trudach dnia codziennego, pracy, umieraniu i wyprowadzaniu psów. Wioska nale¿y do swych mieszkañców, a tak¿e do okolicy i jej przesz³o¶ci.

Nale¿y równie¿ do Praszczura £uskiewnika, mitycznej postaci, któr± dzieci w szkole zwyk³y rysowaæ jako zielon± i li¶ciast±, z wyrastaj±cymi z ust wiciami. £uskiewnik budzi siê z b³ogiej drzemki. Ws³uchuje siê we wspó³czesn± wioskê, w symfoniê jej rozmów, na któr± sk³adaj± siê pijackie wyznania, uliczne plotki, poirytowane czy p³aczliwe rozmowy w rodzinnych domach. Najbardziej za¶ ws³uchuje siê w twórczego i ¿yj±cego w swoim ¶wiecie ch³opca, którego rodzice niedawno sprowadzili siê do wioski: Lanny'ego.

Lanny to p³omienna obrona kreatywno¶ci, duchowo¶ci i p³odnych si³, które czêsto mog± siê wydawaæ spychane na margines wspó³czesnego ¶wiata. Ksi±¿ka ta umacnia s³awê Portera jako jednego z najodwa¿niejszych i wra¿liwych pisarzy m³odego pokolenia.

Informacje dodatkowe o Lanny:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-09-17
Kategoria: Literatura piêkna
ISBN: 9788381167109
Liczba stron: 220
Tytu³ orygina³u: Lanny

Tagi: bóg

wiêcej

Kup ksi±¿kê Lanny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z ksi±¿ki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej ksi±¿ki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz tak¿e

Lanny - opinie o ksi±¿ce

Recenzenci, szczególnie Ci zagraniczni, nazywaj± Maxa Portera- geniuszem. Muszê siê z nimi  zgodziæ, jednak jest on równie¿ niezrozumia³y, wymagaj±cy, przegadany, ¶mieszny, straszny, zbyt ambitny, dziwaczny i szalony w ca³ej swojej genialno¶ci. A dlaczego? "Lanny" jest niczym innym, jak nowel± o zaginionym ch³opcu. Ksi±¿ek o dzieciach, które zosta³y porwane, wysz³y i nie wróci³y czy te¿ po prostu zniknê³y ze swojego pokoju s± setki, wiêc co jest takiego nadzwyczajnego w tej, ¿e a¿ dosta³a nominacjê do Nagrody Bookera? Otó¿ w swoim ¿yciu przeczyta³am wiele thrillerów, ksi±¿ek obyczajowych a nawet horrorów (uk³ony dla Stephena Kinga), w których pojawi³ siê motyw "zaginionych dzieci", jednak jeszcze nigdy nie trafi³am na wariacjê na temat samego zaginiêcia, utwór utrzymany w klimacie realizmu magicznego, gdzie starodawne wierzenia ³±cz± siê z magi± wspó³czesno¶ci. Jestem w pod wielkim wra¿eniem, jak z pozornie prostej i oklepanej historii, autor stworzy³ co¶ wielkiego i oryginalnego, poruszaj±cego wszystkie zmys³y i budz±cego w nas nasze pierwotne instynkty. 

 

O godzinê drogi od Londynu znajduje siê wioska, w niczym nieró¿ni±ca siê od wielu innych: pub, ko¶ció³, domy z czerwonej ceg³y, kilka budynków urzêdowych, na obrze¿ach parê wiêkszych posiad³o¶ci. Wszêdzie — co normalne — pos³yszeæ mo¿na ludzi mówi±cych o mi³o¶ci, trudach dnia codziennego, pracy, umieraniu i wyprowadzaniu psów. Wioska nale¿y do swych mieszkañców, a tak¿e do okolicy i jej przesz³o¶ci.Nale¿y równie¿ do Praszczura £uskiewnika, mitycznej postaci, któr± dzieci w szkole zwyk³y rysowaæ jako zielon± i li¶ciast±, z wyrastaj±cymi z ust wiciami.



 Ka¿de miasto, miasteczko czy wie¶ ma zwi±zan± z ni± jak±¶ legendê. Kraków chwali siê Smokiem Wawelskim, Warszawa Bazyliszkiem a osady po³o¿one nad jeziorem Loch Ness- tajemnicz± Nessie. Jednak oprócz znanych wszystkim ba¶ni, podañ i urban legends, s± te¿ przekazywane z ust do ust legendy o bytach prastarych, starszych ni¿ ludzko¶æ. W krajach s³owiañskich jednym z takich bóstw by³ Leszy, bóg lasu, istota która chroni³a wszystkie le¶ne stworzenia i tych którzy przemierzali mroczne ostêpy. Ten Dziad Le¶ny stroni³ od ludzi i czêsto jak stanêli na jego drodze to przyjmowa³ wrog± postawê. Czêsto przyjmowa³ postaæ omsza³ego starca z ga³êziami zamiast w³osów, bladolicego podró¿nika pachn±cego ziemi± czy te¿ jelenia albo wilka. Zmiennokszta³tno¶æ nie by³a dla niego problemem. ¯y³ w lesie i rzadko kiedy go opuszcza³. W "Lannym" poznajemy postaæ, która nieco przypomina naszego rodzimego Borutê. Jest ni± Praszczur £uskownik, prastary byt który widzi i s³yszy wszystko. Po kilkuset latach siê zbudzi³, wsta³ ze swojego ukrytego g³êboko w lesie pos³ania i ruszy³ na poszukiwanie swojego przeznaczenia, ku misji która na niego czeka. Praszczur jest jednym z narratorów naszej ksi±¿ki i muszê przyznaæ i¿ obcowanie z jego umys³em by³o dla mnie do¶æ niecodziennym, dziwnym i szalonym do¶wiadczeniem. Wyobra¼cie sobie wielki pokój w którym postawiono kilkaset w³±czonych radiowych odbiorników. Ka¿de radio nastawione jest na inny kana³. W jednym gra muzyka klasyczna, w drugim rozrywkowa, gdzie indziej kto¶ gada czy melorecytuje, k³óci siê czy co¶ reklamuje. Jednym s³owem stoimy w samym ¶rodku rzeczywistego medialnego szumu, w którym jego d¼wiêki dop³ywaj± do nas jedn± wielk± fal± uderzeniow±. Tak w³a¶nie funkcjonuje Praszczur £uskownik. Nastraja siê na ludzi, otwiera pory swojego prastarego jestestwa i ch³onie. Docieraj± do niego wszystkie rozmowy, wszystkie my¶li mieszkañców wioski. Czytelnik dostaje istn± kakofoniê wyrwanych z kontekstu zdañ, równowa¿ników zdañ czy po prostu wyrazów, które nie ³±cz± siê w spójn± ca³o¶æ. To tak jak by¶my czytali nag³ówki gazet codziennych : gdzie¶ kto¶ kogo¶ d¼gn±³ no¿em, tam siê urodzi³o dziecko, kilka kilometrów dalej kto¶ wyla³ ¶mierdz±cy nawóz a jeszcze gdzie indziej obrodzi³o w grzyby. Czytaj±c zaczê³am siê zastanawiaæ nad tym jak p³ytkie i marne ¿ycie prowadzimy, o jakich g³upotach i truizmach rozmawiamy. Powiedzmy sobie szczerze, wiêkszo¶æ dyskusji prowadzonych w naszych domach jest o przys³owiowej dupie Maryni. 
Autor w swojej ksi±¿ce bawi³ siê nie tylko s³owem lecz równie¿ farm±. Nie mamy tutaj do czynienia z typowymi akapitami, znakami przystankowymi, wyodrêbnion± narracj±. Zdania nap³ywaj± do nas z góry, z boku i od do³u strony. S± zakrêcone, pogrubione, zdublowane czy przerwane w po³owie. Bohaterowie nie mówi± lecz dziel± siê z nami swoimi punktami widzenia i przemy¶leniami. Pojawia siê równie¿ wszystko wiedz±cy narrator, który stara siê wprowadziæ trochê ³adu w to morze chaosu, jednak z góry wiadomo i¿ zabieg ten skoñczy siê fiaskiem. "Lanny" jest ksi±¿k± dla cierpliwych i maj±cych du¿o czasu czytelników. Zdecydowanie nie jest to powie¶æ, któr± siê po³knie "na raz", chocia¿ ma zaledwie dwie¶cie kilkadziesi±t stron. Tutaj ka¿de s³owo wymaga zastanowienia, ka¿de zdanie niesie jakie¶ ukryte przes³anie. A na dodatek tre¶æ jest tak przesi±kniêta ba¶niowo¶ci± i metaforami, ¿e pod±¿anie g³ównym szlakiem fabularnym jest naprawdê utrudnione. 


Jak pisa³am ju¿ wcze¶niej, g³ównym motywem ksi±¿ki jest znikniêcie kilkuletniego ch³opca, Lannego. M³odzieniec ten znany by³ ze swojej wielkiej wra¿liwo¶ci i empatii. Ka¿dy kogo spotka³ od razu dostawa³ siê pod jego urok. Z pewno¶ci± kiedy¶ w swoim ¿yciu poznali¶cie osobê, która zdaje siê nie pasowaæ do "swoich czasów". Jest za m±dra, za bardzo staro¶wiecka, zbyt grzeczna, po prostu inna. Choæ Lanny by³ z pozoru normalnym, posiadaj±cym wielu kolegów ch³opcem, tak jego rodzice czuli ¿e nie jest taki jak jego rówie¶nicy. By ukierunkowaæ jako¶ jego wra¿liwo¶æ matka ch³opca zapisa³a go na lekcjê rysunku do mieszkaj±cego w pobli¿u znanego niegdy¶ malarza, dzi¶ zwanego Szalonym Petem. Ch³opiec lubi³ spêdzaæ czas w towarzystwie starszego mê¿czyzny, powoli zaczêli siê zaprzyja¼niaæ i tych spotkañ by³o coraz wiêcej. Wcale wiêc nie dziwi fakt, ¿e jak Lanny znikn±³ pierwsze podejrzenia zarówno policji, jak i ca³ej ma³omiasteczkowej spo³eczno¶ci, pad³y na Peta. A jak na kogo¶ padnie "cieñ pedofilii" to bardzo ciê¿ko jest siê go pozbyæ. Bardzo mi siê podoba³o to, jak autor opisa³ typow± angielsk± miejscowo¶æ, prawdopodobnie "sypialniê" jednego z wiêkszych brytyjskich miast. Nasi g³ówni bohaterowie do swojego nowego domu, sprowadzili siê niedawno. te kilka lat to zdecydowanie zbyt krótki okres by kogo¶ uznaæ za swojego. W ksi±¿ce tej przedstawiony jest stosunek "rdzennych" cz³onków danej spo³eczno¶ci do przybyszy z zewn±trz, którzy nigdy w pe³ni nie zostan± zaakceptowani i wziêci za swoich. Ciekawi mnie czy by³a to aluzja do polityki otwartych granic, dziêki której Wielka Brytania sta³a siê domem dla setek tysiêcy emigrantów ze Wschodu. Czy jest to zawoalowana i ambitna próba wyrazu sprzeciwu przeciwko rz±dowej polityce. Czy autor tak naprawdê jest nacjonalist±, który uwa¿a ¿e "kiedy¶ by³o jako¶ lepiej?" Nie da siê ukryæ i¿ w tek¶cie czuæ têsknotê za dawnymi czasami, za dawnym patriotyzmem, lud¼mi którzy potrafili walczyæ za wolno¶æ. Dzi¶ spo³eczeñstwo i ca³y ¶wiat rz±dzi siê w³asnymi prawami. ¯yjemy w jednej wielkiej globalnej wiosce, podniecaj±c siê coraz to nowymi aferami. Kiedy zagin±³ Lanny, media od razu zwietrzy³y sensacjê. Gazety rozpisywa³y siê o "starym" pedofilu, nieodpowiedzialnych rodzicach czy te¿ narkotyzuj±cym siê ch³opcu. Im bardziej kontrowersyjny by³ artyku³, tym stawa³ siê bardziej poczytny. Kiedy po kilku dniach dziecko nadal nie zosta³o odnalezione, jednak nie przybywa³o ¿adnych faktów czy wskazówek co do tego, co mog³o siê staæ z ch³opcem, wszyscy zaczêli siê spraw± nudziæ. Wozy transmisyjne pojecha³y goni±c za inn± sensacj±, innym "zaginionym" dzieckiem. Jedynymi, którzy nadal martwili siê losem ch³opca, byli jego rodzice i szalony Pete. Ka¿dy z nich wymy¶la³ w swojej g³owie scenariusze, z których jedne by³y niepokoj±ce, inne dawa³y nadziejê a jeszcze inne szokowa³y. Bo kto by pomy¶la³, ¿e ojciec ch³opca mo¿e ¿yczyæ mu ¶mierci a matka odczuwaæ zarówno wielkie przera¿enie jak i swojego rodzaju ulgê? "Lanny jest ksi±¿k±" która ods³ania wszystkie nasze s³abo¶ci, wystawia je na ¶wiat³o dzienne i o¶miesza nas jako gatunek ludzki. 


Pomimo faktu, i¿ powie¶æ ta ma szczê¶liwe zakoñczenie, choæ w tym wypadku szczê¶cie to pojêcie wzglêdne, to ja po jej przeczytaniu nadal czujê niepokój i pewnego rodzaju brak satysfakcji, który mi towarzyszy przy ¶wie¿o zakoñczonej lekturze. Jeszcze ¿adna ksi±¿ka nie wzbudzi³a we mnie takich emocji jak Lanny. By³a przera¿aj±co piêkna w swojej prostocie, odra¿aj±ca w czynach naszych bohaterów i pogmatwana je¶li chodzi o ich my¶li. Mo¿na j± czytaæ na wielu przeplataj±cych siê poziomach i my¶lê, ¿e za ka¿dym razem odkryjemy w niej co¶ nowego. To zarówno satyra na dzisiejsze czasy, jak i wspó³czesna ba¶ñ czy przera¿aj±cy thriller. 


Jak wiemy Max Porter, za swoj± powie¶æ, nie dosta³ nagrody Bookera. Nawet nie dosta³ siê do szóstki wyró¿nionych finalistów. Mia³am okazjê przeczytaæ kilka z nominowanych ksi±¿ek i muszê przyznaæ i¿ w tym roku poziom by³ zdecydowanie nie wyrównany. Autor który ma na swoim koncie zaledwie dwie ksi±¿ki musia³ walczyæ z takimi wyjadaczami jak rewelacyjna Margaret Atwood czy niezast±piony Salman Rushdie. Moim zdaniem i tak wielkim osi±gniêciem by³o dostanie siê na listê trzynastu "nominowanych". "Lanny" zdecydowanie zas³u¿y³ na swoje miejsce i wierzê, ¿e która¶ z kolejnych powie¶ci autora, zdobêdzie sam szczyt. Szczerze tego panu Porterowi ¿yczê, gdy¿ rzadko zdarzaj± siê autorzy o takiej wra¿liwo¶ci i talencie. Polecam. 

Link do opinii

Jeszcze zanim przyst±pi³am do lektury ksi±¿ki Maxa Portera, czyta³am o jej wyj±tkowo¶ci. Oczywi¶cie, mia³am pewne obawy, ¿e forma „Lanny’ego” mnie nie zachwyci, a co gorsza – znudzi i zdenerwuje.


Rodzina Lanny’ego przeprowadzi³a siê do ma³ej wioski z Londynu – ojciec codziennie doje¿d¿a do pracy, a matka jest pisark±. Ich syn zostaje wys³any na lekcje rysunku do miejscowego artysty, którego ludzie nie darz± sympati±. Ma³y ch³opiec jest wyj±tkowy i ka¿dy to zauwa¿a; niezwykle delikatny i ogromne sympatyczny. W dodatku ma w sobie to co¶.
 

W wiosce, ponad ni±, pod ni±, obok niej mieszka równie¿ Praszczur £uskiewnik, który od lat ws³uchuje siê w ludzkie szepty, wypowiedzi, skargi i pochwa³y; który od lat obserwuje mieszkañców wioski w ich codzienno¶ci. Jednak jego tajemnice oczy najczê¶ciej swoj± uwagê kieruj± na Lanny’ego.


Powie¶æ Maxa Portera nie jest dla ka¿dego. Niezwykle trudna, brutalna, na³adowana emocjami, momentami dziwna, ale w swej odmienno¶ci wspania³a. Czyta³am, ¿e autor zaliczany jest do najznakomitszych pisarzy m³odego pokolenia. Na pewno jest pomys³owy i odwa¿ny. Ma równie¿ niewyobra¿alny talent, który pozna³am dziêki „Lanny’emu”.


Historia podzielona jest na trzy czê¶ci. W pierwszej do g³osu dochodzi Praszczur, ale tak¿e rodzice Lanny’ego i Pete, który uczy ch³opca rysunku. Ka¿dy z nich ma swoje lêki i wewnêtrzne potwory; ka¿dy z nich musi mierzyæ siê z codzienno¶ci±. W ich my¶lach, wypowiedziach wci±¿ przeplata siê Lanny. W drugiej czê¶ci narracja jest bardziej dynamiczna. Tutaj autor nie rozdziela wypowiedzi i my¶li poszczególnych bohaterów. Co chwilê zmienia siê perspektywa, z której czytelnik obserwuje wydarzenia. Trzeba siê bardzo skupiæ podczas lektury, aby nie zgubiæ w±tku i wszystko odpowiednio odebraæ. Trzecia czê¶æ jest najbardziej przera¿aj±ca i dziwna – nie spodziewa³am siê, ¿e autor tak pokieruje akcj±, ¿e w³os zje¿y mi siê na g³owie i nie bêdê mog³a uwolniæ siê od czarnych i przygnêbiaj±cych my¶li.

 

 


Jak wspomnia³am, „Lanny” nie jest ksi±¿k± dla ka¿dego. Nie wszystkim siê spodoba. Autor bez mrugniêcia okiem odkrywa za¶ciankowo¶æ ma³ych miasteczek – pokazuje wszystkie przywary mieszkañców, którzy na inno¶æ i nowo¶æ s± wrogo nastawieni. Pokazuje wewnêtrzne burze bohaterów, ich problemy, k³opoty, my¶li. Max Porter stworzy³ bardzo wyraziste postacie, chocia¿ momentami gin± w g±szczu akcji i fabu³y. Lanny jest g³ówn± postaci±. Chocia¿ przewija siê przez wszystkie perspektywy, to tak naprawdê trudno go poznaæ. Jest bardziej tajemniczy od Praszczura £uskiewnika. Czytelnik widzi go oczami innych bohaterów, ale nie mo¿e poznaæ jego my¶li.


„Lanny” przera¿a. Swoj± bezpo¶rednio¶ci±, form±, fabu³±, bohaterami. Jest to historia, która wnika g³êboko w serce czytelnika i wywo³uje dziwny niepokój i strach, który nie chcê odej¶æ. Ksi±¿ka okre¶lona zosta³a mianem eksperymentu literackiego i jêzykowego. Czu udanym? Wed³ug mnie tak. Ta historia nie mog³aby zostaæ inaczej opowiedziana – wt³oczenie jej w ramy zwyk³ej powie¶ci odebra³aby jej tê wyj±tkowo¶æ, magiê i lêk, które budz± siê w czytelniku w trakcie lektury. Je¿eli chcecie siê zachwyciæ i oczarowaæ tak jak ja, to „Lanny” bêdzie dla was doskona³ym wyborem.

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2019-10-09, Ocena: 4, Przeczyta³am,

Godzinê drogi od Londynu znajduje siê cicha i niepozorna wioska, której mieszkañcy dobrze siê znaj± i niczym nie wyró¿niaj±, wiod±c proste ¿ycie. Ich rozmowy, trudy i problemy staj± siê atrakcj± dla budz±cego siê ze snu stwora. Szczególnie za¶ przyjemnie jest mu obserwowaæ m³odego i kreatywnego ch³opca.  

“Lanny” to najciekawsza, a mo¿e najdziwniejsza, ksi±¿ka, z jak± zetknê³am siê od miesiêcy. Ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ, ¿e nie doszukamy siê w tej historii bana³u, a sama jej forma sprawi, ¿e na lekturê spojrzymy inaczej. Nie zastanawia³am siê wcze¶niej, czy takie przedstawienie tematu mi odpowiada, bo i nie pamiêtam, kiedy ostatnio z czym¶ podobnym siê spotka³am. My¶lê, ¿e ca³kiem przypasuje tutaj stwierdzenie, ¿e przez tê powie¶æ siê p³ynie, tak, jak i tekst czasami p³ywa na jej stronach.

Nie oznacza to natomiast, ¿e interesuj±ca forma odbiera co¶ tre¶ci i w ten sposób fabu³a traci barwê. Nie. Rwany, faluj±cy, rozmywaj±cy siê niemal¿e tekst nadaje tej ksi±¿ce wyj±tkowo¶ci, ale tak¿e sprawia, ¿e czytelnikowi zostaj± postawione pewne oczekiwania. Tym tekstem nale¿y siê cieszyæ. Trzeba po¶wiêciæ mu czas i uwagê. Zaanga¿owaæ siê, poczuæ ten klimat, znale¼æ siê na miejscu bohaterów.

A i grono tych bohaterów jest w ksi±¿ce ciekawe. Z jednej strony bowiem pod±¿amy za mieszkañcami wioski, stykaj±c siê normalno¶ci± ich ¿ycia i towarzysz±cych im problemów. Z drugiej za¶ pojawia siê daj±ca do my¶lenia postaæ Praszczura- nas³uchuj±cego mieszkañców wioski mitycznego stwora. Kim jest i jak odnajduje siê w tym niepozornym ¶rodowisku? Jaki ma cel? Co oznacza? Czy ma nam przypominaæ nas samych?

„Lanny” to historia, któr± ciê¿ko jest opisaæ prostymi s³owami. Wiele tutaj skrytych miêdzy wierszami przemy¶leñ. T³umionych pragnieñ. Niespe³nionych marzeñ. I pomieszanych emocji. Jednocze¶nie ³atwo jest doszukaæ siê w tej historii tego, czego zazwyczaj czytelnicy poszukuj±. Trafiaj±cego do serca i umys³u tematu, jaki pozwoli cieszyæ siê lektur± i na chwilê przenie¶æ do innego ¶wiata.

Ksi±¿ka Portera to jedna z tych powie¶ci, jakie mo¿na przeczytaæ szybko, ale chyba nie warto jest to robiæ. Przyjemnie siê mo¿na w niej odnale¼æ, trochê poszukaæ, pomy¶leæ i pokombinowaæ. Byæ mo¿e pocz±tkowo trochê zniechêca i odstrasza, ale stanowi równie¿ pere³kê na tle wydawanych codziennie tak podobnych do siebie powie¶ci. To niewielka i niegruba ksi±¿ka, w której autor znalaz³ jednak wystarczaj±co miejsca na uchwycenie tego, co rzeczywi¶cie wa¿ne.

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2019-10-07, Ocena: 4, Przeczyta³em,

Mroczna ba¶ñ o nas samych


Jak wygl±da³by wspó³czesny ¶wiat, gdyby wpisaæ go w konwencjê ba¶ni? Zanieczyszczona, zniszczona przyroda i ludzie zobojêtniali lub ¿ywi±cy siê tragedi± innych. Wokó³: zepsucie i rozk³ad – zarówno fizyczny jak i emocjonalny. Takie t³o dla swojej powie¶ci obra³ Max Porter, pisz±c mroczn± powie¶æ opowiadaj±c± o nas samych.

"Lanny" to naprawdê przedziwne dzie³o. Zachwyca (lub zniechêca) oryginaln± form± (je¶li tylko bêdziecie mieli okazjê, zajrzyjcie do jego wnêtrza), zadziwia niebanalnym stylem. Ba¶niowo¶æ i malowniczo¶æ przeplata siê z wulgarno¶ci± i brutalno¶ci±. Autor obna¿a wszystkie wady wspó³czesnej cywilizacji. Oskar¿a j± o bezmy¶lne niszczenie ¶rodowiska. Pokazuje rozpad wiêzi miêdzyludzkich – pomiêdzy ma³¿onkami, s±siadami, rodzicami i ich dzieæmi. Doskonale opisuje mechanizm sensacji, która rozpala ¶rodowisko ludzi nakrêcaj±cych siê ludzk± tragedi± – ¿ywi±cych siê ni± niczym emocjonalne wampiry. Ubranie tego wszystkiego w ba¶niow± formê nadaje historii inny wymiar, pozwala spojrzeæ na nasz± rzeczywisto¶æ pod innym k±tem.

"Lanny" to historia o niesamowitej dzieciêcej wra¿liwo¶ci i niezbrukanej niewinno¶ci w brudnym i zepsutym ¶wiecie. To opowie¶æ o dorastaniu, rodzicielstwie i istocie przyja¼ni. W powie¶ci mo¿emy poznaæ ¿ycie w ma³ej, zamkniêtej spo³eczno¶ci (jakich wiele na ¶wiecie) pe³nej uprzedzeñ i krzywdz±cych stereotypów, która opiera siê na ¶ci¶le okre¶lonych (choæ niepisanych) zasadach. Ka¿dy kto ich nie przestrzega lub nie chce siê dostosowaæ, trafia poza margines. Staje siê odmieñcem, wyrzutkiem.

Powie¶æ Portera wymaga od czytelnika skupienia i zaanga¿owania. Niebanalna forma mo¿e rozpraszaæ i utrudniaæ lekturê, jednak historia z pewno¶ci± warta jest uwagi. Porter wykaza³ siê du¿± umiejêtno¶ci± obserwacji ludzkiej natury, wspó³czesnego ¶wiata oraz nadawania swojej opowie¶ci uniwersalnego przes³ania. To z pewno¶ci± najdziwniejsza lektura jaka wpad³a mi w rêce w tym roku i polecam j± wszystkim tym, którzy lubi± literackie eksperymenty.

Link do opinii
Avatar u¿ytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2019-09-14, Ocena: 6, Przeczyta³am,

Do przeczytania „Lannego” zachêci³y mnie entuzjastyczne opinie na goodreads.com i przyznam, ¿e na mnie ksi±¿ka równie¿ wywar³a olbrzymie wra¿enie.

 

Realizm wspó³czesnego ¶wiata przeplata siê tu z fantastyk± i folklorem, a poruszana tematyka w¿era siê w my¶li poprzez niezwyk³± formê narracji. Tworzy ona swoisty rytm przeplataj±c przemy¶lenia i wypowiedzi rodziców Lannego, jego nauczyciela rysunku oraz mieszkañców wioski z nocnymi wêdrówkami Praszczura £uskiewnika. Ten mityczny, li¶ciasty stwór kr±¿y wy³apuj±c rozmowy i sny, przypatruj±c siê codziennemu ¿yciu mieszkaj±cych w niej ludzi.

 

Trafia na wyj±tkowego ch³opca, szczerego, pogodnego, wra¿liwego na krzywdê ka¿dego stworzenia i otaczaj±cego go ¶wiata. W¶ród pozosta³ych mieszkañców, ob³udnych i fa³szywych, ¿±dnych poklasku i zysku, raduj±cych siê z cudzej krzywdy i szukaj±cych sensacji wydaje siê inny, dziwny.

 

Gdy pewnego dnia Lanny znika, ca³a wioska zaczyna szukaæ ch³opca dopatruj±c siê w jego zaginiêciu niezdrowej sensacji i tworz±c scenariusze, które podpowiadaj± im w³asne brudne my¶li.

 

Nie jest to ³atwa lektura, ale warto siê w niej zag³êbiæ, by odczytaæ zawarty w niej sens i ponadczasowe warto¶ci, na które pragnie zwróciæ nam uwagê autor. Przejrzeæ siê w niej niczym w zwierciadle, odnajduj±c w³asne przywary i spróbowaæ siê z nimi zmierzyæ.

Link do opinii
Recenzje miesi±ca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fa³szywa królowa
Mateusz Fogt
Fa³szywa królowa
Miêdzy nami jest ¦mieræ
Patryk ¯elazny
Miêdzy nami jest ¦mieræ
Mi³o¶æ szyta na miarê
Paulina Wi¶niewska
Mi³o¶æ szyta na miarê
Zagraj ze mn± mi³o¶æ
Robert D. Fija³kowski ;
Zagraj ze mn± mi³o¶æ
Kto¶ tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Kto¶ tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Biliñska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzó³ka
The Paper Dolls
S³owa wdziêczno¶ci
Anna H. Niemczynow
S³owa wdziêczno¶ci
Poka¿ wszystkie recenzje
Reklamy