RODOS - (...) czyli... Rodzinne Ogródki Działkowe (Ogrodzone Siatką) i dwóch niezwykłych bohaterów: Turet i Porszak, który opowiada nam o swoich niezwykłych wakacjach. Na RODOS, gdzie chłopiec z autyzmem może bez problemu pozostawać w swojej bańce, a z dziwactw Tureta nikt się nie śmieje. I nikt nie nazywa ich debilami - przynajmniej do chwili, gdy zachowają się bohatersko. Gdzie każdemu wolno być sobą: Wujowi Kukułce pędzącemu Eliksir Szczęścia, Pandzie, Gabarytowi, wzruszającej do łez Szmirabelli - ,,rodzinie z wyboru". I gdzie zawędruje prześliczna Amelia, dla której Porszak przebije ściankę swej bańki. A gdy skończy opowiadać o niezapomnianym lecie na RODos, przyjdzie nam zapytać: czym jest normalność? I gdzie przebiega granica? Dorota Koman Nowi przyjaciele rozumieją Porszaka i nie przeszkadzają mu być sobą. To najlepsze, co mogło go spotkać i chciałby, aby to lato nigdy się nie skończyło. Każdy z nas potrzebuje takich przyjaciół. Nakanapie.pl Nagrodziliśmy tę książkę, bo dodaje otuchy bez protekcjonalnego klepania po plecach. Bo jest lekka, chwilami zabawna, chociaż dotyka problemów wielkich jak góra. Joanna Olech, Literacka Podróż Hestii
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2025-04-24
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Aż nie wierzę, że takie historie naprawdę istnieją. Że potrafią pokazać młodemu czytelnikowi świat ludzi, którzy chcą być ,,normalni", ale z pewnych względów ich ciało z umysłem nie funkcjonuje tak jakby chcieli. Znam osoby z autyzmem, ale powiem wam, że inaczej jest ich zobaczyć, inaczej o nich przeczytać i jeszcze inaczej, kiedy to oni sami o sobie opowiadają. Tutaj bohaterem jest młody chłopiec, który czuje i wie, że jest inny. On widzi swoje ograniczenia i nie chce ich przeskoczyć, tylko chce być zaakceptowany razem z nimi. Nie lubi, kiedy ktoś go dotyka i nie rozumie, dlaczego są specjalne zajęcia, dla takich osób jak on, skoro on nie chce się tego uczyć. Nie chce być do niczego zmuszany, bo on sam nikogo do niczego nie zmusza. Ma starszego kolegę, którego nazywa Turetem i choć wie, że on też jest dziwny, w inny sposób niż on, to jednak zaakceptował go ze wszystkimi niedoskonałościami. Czasami tamten przekracza pewne bariery, ale nasza postać wie, że taki już jest. Że mówi prostymi słowami, że wydaje z siebie dziwne dźwięki, że bywa zbyt nerwowy. Wie też, że Turet zaakceptował jego. Zawiązała się między nimi niesamowita przyjaźń, gdyż nie muszą udawać nikogo, ani robić niczego wbrew sobie. Są sobą i pokazują to w różnych przygodach, choćby w tym, kiedy spotkali się w ogródkach działkowych i nazwali jedno miejsce RODOS. Tak samo jak wyspa, która im się marzyła. W pewnym momencie stwierdzają, że ich RODOS jest najwspanialsze na świecie, bo jest ich. Bawią się tam na swoich warunkach, rozmawiają o czym chcą. Ich wymiana zdań bywa prosta, ale właśnie to im odpowiada. Wszystkie zachowania jakimi emanują są szczere, czyli dokładnie takie, jakie oboje pragną.To nie są jedyne postacie jakie tu występują. Jest ich więcej. Każdy dostał ksywkę wykazującą się z ich cechów wyglądu i zachowania. Nie spierają się o byle co, bo nie wiedzą czy jest coś później. Jeden z nich nawet mówi, że jutro chyba też się obudzi, więc to, czego nie zdążyli zrobić teraz, mogą uczynić później. Ich świat jest prosty, dlatego chcą w nim tkwić. Nic nikomu nie tłumaczą, a towarzyszem jest zawsze ten, który nie doszukuje się w nich braków, a chce z nimi się przyjaźnić dlatego, że ich lubi. Polecam przeczytać tą opowieść każdemu, choć jest ukierunkowana dla wieku szesnaście plus. Po tej lekturze sami nauczymy się akceptacji dla drugiego człowieka. Później, kiedy wszystko sobie przemyślicie, może sami ujrzycie cechy, które was w sobie denerwowały i zaczniecie je akceptować. Nigdy nie doszukujcie się w sobie problemów, bo to jak bieganie za własnym ogonem. A wystarczy odpuścić i być sobą. Czyż świat nie wydaje się wtedy piękniejszy i prostszy?
„Pan Bóg ma różnych lokatorów” i dlatego „to bardzo nieładnie oceniać ludzi, kiedy się ich nie zna…”.
Jeżeli nie chcesz należeć „do ludzi, którzy boją się wszystkiego, co inne” to nie pozostaje Ci nic innego jak przeczytać tę książkę.
Książka ukazuje problem wykluczenia ze społeczeństwa z powodu inności. Opowiada o przyjaźni dwóch chłopców Porszaka i Tureta oraz Wuja Kukułki, Szmirabelli, Gabaryta i Pandy.
Porszak „ma auto”, czyli autyzm i żyje w niewidzialnej bańce. Nie lubi się przytulać i pić z plastikowych kubków, a układając kamienie porządkuje świat, który jest wokół niego. Turet jest chory na zespół Tourette`a. Każde zdanie zaczyna on od „uh, duh duh”, machania rękami i wykrzykuje brzydkie słowa.
Porszak w wakacje musi zostać w domu i Turet proponuje mu spędzenie lata na Rodos, czyli w Rodzinnych Ogródkach Działkowych Otoczonych Siatką, a dokładnie w Dziczy, w której znalazł pusty, stary domek. Miejsce to zamieszkiwane jest przez: Wuja Kukułkę, który pracuje nad „eliksirem szczęścia” oraz Szmirabellę, kobietę bardzo wrażliwą, którą porzucił syn. Częstym gościem tego miejsca jest Gabaryt, który handluje meblami znalezionymi na śmietnikach, a który ma dużą wiedzę na temat kosmosu i gwiazd oraz Panda, bogacz udający biednego, który uprawia „rośliny podobne do pomidorów”.
Mieszkańcy Dziczy tworzą maleńką, wspierającą się społeczność, która jest ze sobą bardzo zżyta. Znają oni swoje potrzeby i słabości, nie zadają niepotrzebnych pytań i pomagają sobie nawzajem. Tutaj chłopcy mogą liczyć na zrozumienie, którego nie otrzymują w domach i w społeczeństwie. Mogą być sobą.
Pouczająca historia, która mówi, czym jest przyjaźń oraz uczy akceptacji i tolerancji wobec osób innych. Bo z „innością” nie zawsze się rodzimy, możemy ją też nabyć w trakcie życia.
Książkę tę czytałam z zapartym tchem. Polecam dzieciom i dorosłym.
Kolejna pozycja autorki, która została wyróżniona w V Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren.
Trzeci, finałowy tom sagi Kobiety z rodziny Wierzbickich Poszczególne zdarzenia są jak potoki wpadające do wielkiej rzeki. Losy każdego z bohaterów tej...
Regina Różyczka opuszcza dom dziecka w dniu osiemnastych urodzin. Wbrew nazwisku jej życie nie jest usłane różami, lecz kolcami. Od dzieciństwa błąkała...
Przeczytane:2025-08-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
(czytaj dalej)