Medaliony Zofii Nałkowskiej, wydane po raz pierwszy w 1946 roku, należą do klasyki polskiej literatury i polskiej literatury faktu. Składa się na nie osiem opowiadań inspirowanych rozmowami pisarki z ofiarami Holokaustu.
Książkę poprzedza wymowne motto: ,,Ludzie ludziom zgotowali ten los". Stanowi ono myśl przewodnią utworu, jak również streszcza w kilku słowach niepojętą tragedię ludobójstwa w czasie II wojny światowej. Wstrząsające obrazy rysowane przez autorkę pokazują, do czego prowadzić może pogarda dla człowieka innej narodowości, innego wyznania czy też przekonań oraz jak łatwo jest zapomnieć, że drugi człowiek jest człowiekiem, widzieć w nim jedynie wroga i w rezultacie odmawiać mu prawa do egzystencji. Dla hitlerowskich władz nawet dzieci żydowskie zasługiwały wyłącznie na śmierć. Medaliony są przestrogą przed zgubnymi ideologiami i przed ukrytym w człowieku okrucieństwem.
Lektura w szkole średniej
Zofia Nałkowska (1884-1954) - znakomita pisarka, córka uczonego i publicysty Wacława Nałkowskiego. Była wieloletnią działaczką ZLP i Pen Clubu, a także członkiem grupy literackiej ,,Przedmieście". Na jej obszerny dorobek literacki składają się głównie powieści (m.in. Granica, Romans Teresy Hennert, Niedobra miłość, Węzły życia) oraz prowadzone przez pół wieku Dzienniki. Medaliony są zbiorem opowiadań opartych na dochodzeniach Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich, której członkiem była Zofia Nałkowska.
Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 62
Książka wybitna. Myślę nawet, że dużo lepsza niż wszystkie fabularne / obyczajowe publikacje o tematyce zbrodni z okresu II Wojny Światowej. "Ludzie ludziom..." to poruszający wstęp do obrazu niemocy, rezygnacji, bólu i upadku. Upadku człowieczeństwa. Bo gdzie byliśmy my ludzie, kiedy to wszystko się działo? Czytając te zebrane relacje w głowie cały czas rozbrzmiewał mi wiersz Pastora Martina Niemöller'a " Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."
Osiem krótkich opowiadań, a tak wiele treści. "Ludzie ludziom zgotowali ten los."
Bardzo drastyczna książka. Ukazanie rzeczy które obecnie nie mieszczą nam się w głowach a wydarzyły się naprawdę. Nie możemy dopuścić do tego żeby się to powtórzyło .
Ciężko się wypowiadać o tak minimalistycznym, a zarazem treściwym zbiorze. Nałkowska dała popis literacki, który nie wymagał od niej wiele, poza byciem rzetelnym dziennikarzem. Historie opisane w tym krótkim tomie poruszają człowieka właśnie dlatego, że są takie proste. Świat, w którym tysiące ludzkich zwłok to widok normalny wydaje dla współczesnego czytelnika makabryczny, choć nie są to wydarzenia bardzo odległe. Na pewno lektura jest też niezapomnianą lekcją na temat wartości życia ludzkiego. Polecam serdecznie.
To moje drugie spotkanie z tą książką Zofii Nałkowskiej. Pierwszy raz czytałam ją pół wieku temu, w liceum, i już nie pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobiła, ale muszę przyznać, że w trakcie tego czytania czułam ból serca....chyba głównie dlatego, że sprawcy tego potwornego zła już dawno się wybielili, nawet w oczach narodu żydowskiego. Na tle literatury, którą się teraz czyta "Medaliony" może nawet nie wywołują takich emocji jak książki, które te emocje mają za zadanie wywoływać, ale wstrząsają do głębi tragizmem nie jednego, nie dwu, ale milionów istnień poddanych zagładzie i ukazując, bez politycznej poprawności, kto jest za to okrucieństwo odpowiedzialny. To ważne, bo dzisiaj ta odpowiedzialność się rozmywa...
Ostatni już tom "Dzienników" Nałkowskiej. Oto prywatność i historia połowy dobiegającego schyłku XX wieku. W jednym życiu dwie wojny światowe...
Oto prywatność i historia połowy XX wieku. W jednym życiu dwie wojny światowe, jedno dwudziestolecie i jedno dziesięciolecie tworzenia nowych kształtów...
Przeczytane:2017-05-10,