Okładka książki - Meduzy nie mają uszu

Meduzy nie mają uszu


Ocena: 4.5 (4 głosów)

Powieść nominowana do prestiżowej francuskiej Nagrody Goncourtów za najlepszy debiut literacki 2022 roku. Uznana przez krytyków literackich, polecana przez ,,Le Figaro" i ,,The Times", napisana z humorem, wyobraźnią, niezwykłą wrażliwością. Fascynująca podróż do świata osób Głuchych - autorka jest osobą niedosłyszącą.

Najważniejsze rzeczy w życiu mają swój własny głos. Trzeba tylko nauczyć się słuchać sercem.

Louise ma dwadzieścia pięć lat. Kilka dźwięków wciąż dociera do jej prawego ucha, lecz do lewego już nie. Przez całe życie pozostawała w tej przestrzeni ,,pomiędzy" - wybiórczego, ale słyszenia. Najnowsza diagnoza to konieczność wszczepienia implantu. Nie jest to decyzja tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Oznacza bowiem całkowitą utratę naturalnego słyszenia, a co za tym idzie, rezygnację z rozpoznawania ironii czy głosu matki i wejście w nowy, pozbawiony niuansów świat.

,,Nieoczekiwanie ta wspaniała powieść opowiada o dźwiękach: charczeniu wiatraków, pisku tenisówek, trąbieniu samochodów, warkocie motocykli, ale przede wszystkim głosach wydających dźwięki, które są frustrujące, ale też fascynująco niezrozumiałe". - Anne Fadiman

,,Czy implant ślimakowy zmieni sposób, w jaki wyjątkowa młoda kobieta doświadcza świata? Autorka zmaga się z tym pytaniem, wędrując pomiędzy pracą, miłością i własną niesforną wyobraźnią". - Nell Freudenberger

,,Genialna powieść, której narratorka porusza się po na przemian bolesnym, zabawnym i halucynacyjnym uniwersum językowym, które wyłania się z rosnących luk w jej słyszeniu". - Andrew Lelanda

Informacje dodatkowe o Meduzy nie mają uszu:

Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2024-06-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383710396
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Les Méduses n

Tagi: Proza literacka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Meduzy nie mają uszu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Meduzy nie mają uszu - opinie o książce

Avatar użytkownika - burgundowezycie
burgundowezycie
Przeczytane:2024-07-15, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Meduzy nie mają uszu” autorstwa Adèle Rosenfeld to niezwykła powieść, która zaprasza nas do świata osób niedosłyszących i Głuchych, oferując głębokie zrozumienie ich codziennych wyzwań. Opowiada nam historię o Louise, 25-letniej kobiecie, która zmaga się z postępującą utratą słuchu. Co jest dla niej szczególnie trudne i stawia ją pomiędzy dwoma światami, to fakt, że Louise nie jest ani całkowicie głucha, ani w pełni słysząca.

 
Jako dziecko, Louise myślała, że otorynolaryngologia to najdłuższe słowo jakie istnieje, co symbolicznie odzwierciedla jej późniejsze zmagania z problemami słuchu. Jej codzienność wymaga od niej dużego wysiłku w odszyfrowaniu rzeczywistości, co jest znacznie trudniejsze niż dla osób w pełni słyszących. Kiedy dostaje pracę w urzędzie merostwa przy wpisywaniu danych nowonarodzonych dzieci, jej początkowa radość szybko przeplata się z lękiem. Musi czytać z ruchu ust, aby zrozumieć sens dźwięków, które do niej docierają, co jest dla niej ogromnym wyzwaniem.

 
Louise ma też ogromne pragnie, spotkać kogoś, kto przechodzi przez to samo co ona, ponieważ udawanie, że słyszy, jest dla niej coraz bardziej wyczerpujące. Niestety jej życie komplikuje się jeszcze bardziej, gdy zakochuje się. Miłość, która powinna przynosić radość, zrozumienie i bliskość, dla Louise staje się dodatkowym źródłem zamieszania, wyzwalając nowe dźwięki i przynosząc ciszę oczekiwania.

 
Autorka, sama będąca osobą niedosłyszącą, wplata swoje doświadczenia w fabułę, co dodaje jej realizmu. Z ogromną empatią i wnikliwością opisuje uczucia Louise od frustracji i izolację aż po lęk. Bohaterka zmaga się nie tylko z pogarszającym się słuchem, ale również z uprzedzeniami i niezrozumieniem ze strony otoczenia. Dzięki temu powieść nie tylko przedstawia nam historię Louise, ale rzuca światło na całą społeczność osób niedosłyszących, stawiając ważne pytania o tożsamość, akceptację i rolę zmysłów w naszym życiu.


Centralnym motywem książki jest decyzja o wszczepieniu implantu ślimakowego. Louise musi rozważyć, czy chce podjąć ryzyko operacji, która pozwoli jej słyszeć, ale zmieni sposób, w jaki odbiera dźwięki. Implant może przywrócić jej słuch, ale nigdy nie będzie on taki sam jak wcześniej. To trudna decyzja, z którą mierzy się wiele osób niedosłyszących, stając na rozdrożu i wybierając pomiędzy akceptacją samej siebie i zrozumieniem swojego miejsca w świecie, a próbą dopasowania się do środowiska, gdzie większość osób słyszy.


„Meduzy nie mają uszu” jest napisana poetyckim i sugestywnym językiem, oddającym chaos dźwięków w głowie Louise - mieszankę urywków rozmów, szumów i ciszy. Adèle Rosenfeld stworzyła pełną emocji i głębokich refleksji historię, która zmusza nas do spojrzenia na świat z perspektywy osoby niedosłyszącej. To książka, która porusza trudne tematy, ale robi to z niezwykłą subtelnością i wrażliwością, pozostawiając trwały ślad w pamięci czytelnika. Jeśli chcecie poszerzyć swój horyzont, spróbować zrozumieć i uwrażliwić na ludzi wokół, polecam Wam ją serdecznie 🙌🏻.

 
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwomova (współpraca reklamowa) 🩷.

Link do opinii

 Jakiś czas temu bardzo mocno zachęcona video opinią na jednym z serwisów czytelniczych oraz samym opisem książki postanowiłam sięgnąć po powieść ,,Meduzy nie mają uszu" - Adele Rosenfeld.

Pozycja ta opowiada o losach młodej, niedosłyszącej kobiety, której jedyną szansą na uratowanie słuchu, jaki jej jeszcze pozostał, jest operacja wszczepienia implantu. Louise jednak bardzo się waha czy się jej poddać, gdyż jak to w życiu bywa - dzięki zabiegowi zyska większy dostęp do świata dźwięków, lecz mocno obawia się tego, iż przez to utraci swój własny misternie budowany przez lata wewnętrzny świat.

Niwa, którą przez całe swoje życie budowała jest jej bardzo dobrze znana, a przez to bezpieczna więc siłą rzeczy stanowi jej azyl. Czy bohaterka zdecyduje się wyjść poza tę strefę pewnego rodzaju własnego komfortu? A może całkowicie zanurzy się w świecie ciszy?

Opowieść ta jest mocno melancholijna i refleksyjna. Chociaż jej tematyka wydawała mi się na starcie lektury interesująca to w trakcie czytania wręcz przytłoczyło mnie poczucie odrealnienia zawarte w tej historii.

Dziwaczne wizje bohaterki, których według mnie nie sposób sensownie ogarnąć były dla mnie ogromną trudnością podczas czytania i w pewnym sensie wybijały z głównego tematu.

Na uwagę zasługuje natomiast próba przybliżenia czytelnikom, z jakimi trudnościami zmaga się każdego dnia osoba niedosłysząca, której niepełnosprawność nie jest widoczna, a jednocześnie bardzo komplikuje życie i powoduje uczucie osamotnienia oraz wyobcowania w społeczeństwie.

To, co dzieje się w tej opowieści osadzone zostało jak gdyby na granicy jawy i snu, co nadaje tej publikacji jeszcze chimerycznego charakteru.

Mimo że autorka sama jest osobą niedosłyszącą (więc na pewno wie, o czym pisze), a książka ta znalazła się w finale nagrody Prix Goncourt za najlepszy debiut, to osobiście nie potrafię jednoznacznie odnieść się do tej historii, by ją Wam polecić bądź odradzić. Sam temat na pewno jest ważny i wart poznania, ale jako powieść jest to według mnie publikacja przedziwna i stosunkowo niewiele wnosząca w odczucia lub szerszą wiedzę dla jej potencjalnego odbiorcy.

Niestety sami musicie podjąć decyzję, czy zapoznać się z niniejszym tytułem, a jeśli się na to zdecydujecie to koniecznie dajcie znać na blogu lub moich social mediach jaki był Wasz odbiór tej powieści.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2025/04/syszenie-nie-oznacza-suchania-tak-samo.html

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy