,,Kiedy w domu wydało się, że wypadłem najgorzej na klasówce z matematyki, zrobiła się straszna afera! Jakby to była moja wina, że Kleofas jest chory i nie było go na klasówce! No bo co w końcu, kurczę blade, ktoś musi być najgorszy, kiedy go nie ma!".
Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku.
BO PSOTY I WYBRYKI WSPOMINA SIĘ NAJDŁUŻEJ!
W tym tomiku znajdziesz wybór najśmieszniejszych opowiadań o szkolnych wygłupach Mikołajka i jego bandy: ,,Bum!", ,,Korepetycje", ,,Nowa", ,,Wypracowanie", ,,Praca domowa", ,,Brzydkie słowo", ,,Co będziemy robić później", ,,To wszystko głupie wymysły!", ,,Gra w kule".
Powyższy opis pochodzi od wydawcy
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
CAŁY ŚWIAT MIKOŁAJKA W JEDNYM TOMIE! Mama, która jest strasznie kochana i czasami chce się przeprowadzić do Buni, ale to zawsze jest wina taty. Bunia,...
Niezwyciężeni. Taką nazwę dla naszej bandy wymyślił Gotfryd. Lepiej się mu nie sprzeciwiać, bo ma strasznie bogatego tatę i mnóstwo zabawek, którymi czasami...
Przeczytane:2021-09-01, Ocena: 6, Przeczytałem, Legimi, Mam, współpraca recenzencka,
Pierwszy września to dla uczniów dzień powrotu dla szkoły, a dla ich rodziców, jak głosi legenda, dzień szalonej radości, że pociechy...wróciły do szkoły. Aby osłodzić trochę ten dzień, Wydawnictwo Znak Emotikon wydało nową książeczkę o przygodach niesfornego Mikołajka i jego grupy przyjaciół, właśnie w szkole. Do rąk czytelników, właśnie dziś trafia zbiór dziewięciu opowiadań duetu Goscinny- Sempé.
Jak to zwykle u Mikołajka i jego kolegów bywa, wszystkie psoty i wygłupy dzieją się przypadkiem, niechcący lub mimochodem, doprowadzając nauczycieli i rodziców Mikołajka na skraj wytrzymałości nerwowej.
W tym zbiorze opowiadań dowiemy się, jak dotkliwą karą może być, pozostanie po lekcjach, do czego może doprowadzić mówienie brzydkich słów i że nowa nauczycielka może nie być całkiem fajna. Uniwersalny humor sytuacyjny wywoła nie jeden uśmiech. Dla młodszych czytelników, lekkim szokiem może być, że dzieci na przerwie grają w berka, Lancelota (co to takiego dowiedzą się z książki), lub w piłkę (o ile nie zostanie skonfiskowana przez opiekuna) a nie grają na telefonach komórkowych.
Całość opatrzona cudownymi rysunkami Sempé przypadnie do gustu zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom.
Serdecznie polecam wszystkim miłośnikom Mikołajka, a jeśli ktoś go jeszcze nie zna, to ma szansę poznać go, od tej szkolnej strony.