Muzeum ciszy

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Młody muzealnik przyjeżdża do prowincjonalnego miasteczka, by na zlecenie pewnej starszej pani utworzyć muzeum. Chodzi o kolekcję pamiątek, które kobieta gromadziła od dzieciństwa: niewiele wartych przedmiotów, które łączy tylko jedno - wszystkie zostały ukradzione właścicielom tuż po ich śmierci, nie zawsze naturalnej. Wśród setek rekwizytów znajdują się między innymi mumia psa, wypchana sowa, sekator zmarłego po upadku z drabiny ogrodnika, krążek domaciczny zamordowanej przed laty prostytutki, czy aluminiowe tubki po farbie, która stała się ostatnim pożywieniem umierającej z głodu malarki. Muzealnik ma nie tylko skatalogować wszystkie pamiątki i spisać ich historie - do jego zadań należy także pozyskiwanie nowych eksponatów. I choć początkowo czuł się nieswojo, coraz bardziej fascynuje go obsesja staruszki. To, co miało być sprzeciwem wobec zapomnienia, stopniowo staje się niebezpiecznym fetyszyzmem. A śmierci, nie zawsze naturalnej, jest w miasteczku coraz więcej...Przeplatające się w tej historii piękno i przemoc Ogawa opisuje spokojnym, przejrzystym językiem. Między eleganckimi zdaniami pełno jednak niedopowiedzeń i wymownego milczenia.

Informacje dodatkowe o Muzeum ciszy:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2012-01-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7747-635-2
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Muzeum ciszy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Muzeum ciszy - opinie o książce

Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2016-10-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Całkiem nieźle napisane - mimo z pozoru nudnego tytułu - muzeum ciszy - aczkolwiek typowo japoński wątek śmierci.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-03-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
"Muzeum ciszy" to książka o pamięci. O potrzebie człowieka by udokumentować swoje istnienie. Z tego pragnienia zrodził się dziwaczny pomysł pewnej staruszki by otworzyć muzeum z pamiątkami po każdym mieszkańcu małego miasteczka. Młody kustosz ma za zadanie skatalogować owe przedmioty i spisać ich historie zanim staruszka o nich zapomni. Ale te przedmioty są dość niecodzienne, albo jest to krążek dopochwowy prostytutki, albo nożyce ogrodnika, albo zmumifikowany piesek, ulubieniec jakiejś starszej pani. Atmosfera jest niepokojąca, nastrój rodem z Kafki, zachwyca elegancka wyważona proza bez ozdobników. Mimo ( a może właśnie dzięki temu) że nie ma wartkiej akcji, urzeka niespiesznym rytmem i prostotą języka. Na pewno jest to nietuzinkowa opowieść, która wciąga. Sam narrator ulega obsesji staruszki i sam zaczyna wyprawiać się do właśnie zmarłych w poszukiwaniu artefaktów. Niejednoznaczne postaw moralne, otwarte zakończenie- oto atuty tej książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kirika
Kirika
Przeczytane:2016-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 2016, Mam,
Avatar użytkownika - fdsm
fdsm
Przeczytane:2014-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska
Sekrety domu Bille
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Witajcie w Chudegnatach
Katarzyna Wasilkowska
Witajcie w Chudegnatach
Déja vu
Jolanta Kosowska
 Déja vu
Freudowi na ratunek
Andrew Nagorski
Freudowi na ratunek
Do roboty!
Katarzyna Radziwiłł
Do roboty!
A wokół nas pomarańcze
Weronika Tomala
A wokół nas pomarańcze
Imperium
Conn Iggulden
Imperium
Meduzy nie mają uszu
Adle Rosenfeld
Meduzy nie mają uszu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy