W czasie nieurodzaju można liczyć tylko na cuda
Rok 2031. Polska pogrąża się w kryzysie, a susza i głód odbierają ludziom nie tylko nadzieję, ale także wiarę. Władze starają się chronić obywateli, kryjąc przed nimi prawdę, ale Henryk Dębski, dziennikarz z niewielkiej wsi, widzi, że sytuacja wymyka się spod kontroli.
Parę lat później, kiedy w noc dożynek zostaje wezwany do zbadania krateru, który pojawił się na polu bogobojnej rodziny Kłosowskich, upewnia się w przekonaniu, że nic nie wróci już do normalności.
Wraz z meteorytem do wsi przybywa dziewczyna – istota, która według świadków „spadła z nieba”. Jej obecność wywołuje poruszenie i lęk, a cuda, które jej towarzyszą, całkowicie zachwieją wiarą Henryka.
Czy siła, która przybyła z nieba, okaże się darem… czy ostrzeżeniem dla ludzi?
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-02-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 358
Język oryginału: polski
Ocena: 6, Przeczytałem,
"Nadchodzi susza" to książka której akcja dzieje się w 2031 roku, a Polska jest pogrążona w kryzysie. Czego on dotyczy? Otóż niestety suszy a co za tym idzie biedy i głodu..
Henryk Dębski mieszkaniec z niewielkiej wsi, jest mądrym człowiekiem pracującym jako dziennikarz i wie, że czuje się coraz gorzej. Jednocześnie zostaje poproszony o napisanie artykułu dotyczącego tajemniczego krateru, który pojawił się na polu rodziny Kłosowskich, którzy są bardzo skromni i mocno wierzą w Boga..
Henryk podczas badania tej sprawy, poznaje tajemniczą dziewczynę, która wraz z kraterem pojawiła się u Kłosowskich .. Mężczyzna nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć tych wydarzeń i narażając się na kłopoty w pracy rezygnuje z artykułu, ale nadal chce pomóc rodzinie..
Ta książka określona jest jako "obyczajowa", owszem są tutaj takie momenty obyczajowe, ale mamy tutaj też motyw sci-fi, bardzo rozbudowany motyw religijny, który tutaj Autorka poprowadziła naprawdę mądrze. Skupiła się na nim, tłumacząc pewne kwestie, tak że czytelnik sam się zastanawia nad tą tematyką. I jednocześnie nie popadła w jakiś fanatyzm. Cudownie. Stawiałam się na miejscu bohaterów... Co ja bym zrobiła, czy bym uwierzyła?
Myślę, że tutaj właśnie ten motyw sci-fi/fantastyczny jest widoczny właśnie przy obecności tajemniczej dziewczyny.
Henryk jest też osobą, która po wielu latach szukania odpowiedniej partnerki, w końcu jest w związku. Jednak nad ich głowami zbierają się czarne chmury i będą musieli o niego trochę powalczyć.
Czytając ten tytuł, miałam w głowie, ogrom motywów i co najważniejsze zostały one doprowadzone do końca. Niczego nie zabrakło. Moim zdaniem to ogromny plus.
Sam motyw suszy, jest i jest opisany, mamy przyczyny i skutki. Sami możemy się wystrzegać tego by i nas to nigdy nie spotkało!
Autorka ma przyjemny i lekki styl, dzięki temu tą książkę czyta się naprawdę lekko.
Polecam ??