Kurt Wallander kończy 55 lat, przenosi się pod Ystad i sprawia sobie psa, o czym zawsze marzył. Lata płyną, komisarz starzeje się i skłonny jest podsumowywać swoje życie. Pewnego dnia dowiaduje się od córki, że będzie dziadkiem.
Ojcem dziecka i przyszłym mężem Lindy jest Hans, syn Håkana von Enke, emerytowanego kapitana szwedzkiej marynarki wojennej. Na przyjęciu z okazji 75. urodzin Håkana Wallander poznaje historię z 1980 roku, kiedy na szwedzkie wody terytorialne wtargnęła obca łódź podwodna. Okrętu nie udało się wtedy zidentyfikować. Dwa lata później, kiedy sytuacja się powtórzyła i szwedzkie dowództwo podjęło decyzję o ataku, von Enke niespodziewanie otrzymał rozkaz, by pozwolić nieznanej jednostce odpłynąć.
Przez resztę życia kapitan usiłował się dowiedzieć, do jakiego państwa należał okręt i co znajdowało się na jego pokładzie. Jest już bliski rozwiązania zagadki, gdy pewnego dnia... znika. Kurt Wallander rozpoczyna śledztwo.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2010-11-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: Den orolige mannen
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Beata Walczak-Larsson
Kurt Wallander nareszcie kupił dom i psa. Wyraźnie jednak starzeje się, miewa zaniki pamięci, robi wiele podsumowań. Zajmuje się śledztwem osadzonym mocno w czasach zimnej wojny. Przygody Wallandera jak zwykle są interesujące,mam jednak wrażenie, że całość jest zbyt rozwlekła.
Ostatnia powieść o Kurcie Wallanderze to godne i poruszające pożegnanie z jednym z najbardziej znanych skandynawskich śledczych. Mankell prowadzi czytelnika nie tylko przez intrygę kryminalną, ale przede wszystkim przez gęstą sieć refleksji swojego bohatera,człowieka, który zbliża się do późniejszego etapu życia i coraz częściej spogląda wstecz.
Wallander kończy 55 lat, przeprowadza się pod Ystad i spełnia marzenie o psie. Jednocześnie mierzy się z własnym starzeniem, samotnością i świadomością upływu czasu. Gdy dowiaduje się, że zostanie dziadkiem, radość miesza się w nim z melancholią. W tle pozostaje oczywiście wątek kryminalny, lecz to nie on wysuwa się na pierwszy plan, najważniejsze są rozważania o przemijaniu, sensie życia i nieuchronności zmian.
,,Niespokojny człowiek" czyta się bardzo dobrze, jest to powieść refleksyjna, pełna zadumy, a jednocześnie napisana z typową dla Mankella klarownością i umiarem. To książka, która skłania do myślenia i pozostawia w czytelniku cichy ślad.
Polecam wszystkim, zarówno tym, którzy od lat śledzą losy Kurta Wallandera, jak i tym, którzy dopiero sięgają po skandynawskie kryminały.
Skania, sielski zakątek Szwecji, upalne lato 1994 r. Na polu rzepaku dokonuje samospalenia młoda cudzoziemka, dzień później od ciosu siekierą w...
Joel ma już prawie dwanaście lat i... potwornie się nudzi. Uważa, że w jego miejscowości nic się nie dzieje. Tymczasem pewnego dnia przydarza mu się Cud...
Przeczytane:2015-08-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2015,