Czasem przebaczamy mordercom, ale nigdy pedofilom.
Noah jest wzorowym uczniem, mistrzem w pływaniu i ulubieńcem całego miasteczka. Nikt nie podejrzewa, że coś jest nie tak, do dnia, gdy na jaw wychodzą mroczne, skrywane przez chłopaka sekrety. Noah zostaje skazany na osiemnaście miesięcy zamknięcia w ośrodku resocjalizacyjnym dla młodocianych przestępców seksualnych. Matka chłopaka, Adrianne, wspiera go, przeciwnie do jego ojca, który nie chce jego powrotu do domu.
Seria wstrząsających i druzgocących okoliczności zmusza Adrianne do podjęcia najtrudniejszej decyzji w jej życiu. Jak daleko się posunie, aby chronić syna?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: Ocalić Noaha
Chciałem przywołać jakiekolwiek emocje w sobie, ale nie potrafię. Prawda jest taka, że odczuwam ulgę. Mam wrażenie, że znów mogę oddychać. Wreszcie się skończyło i mogę wrócić do udawania, że jestem normalny.
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Tytuł: "Ocalić syna"
Autor: Lucinda Berry
Wydawnictwo:vFilia Mroczna Strona
Trzecia książka autorki, którą przeczytałam i zupełnie świadomie mogę powiedzieć,że kolejne jej książki biorę w ciemno. Każda jest inna,każda porusza inne ciężkie tematy. A tu akurat mamy o pedofilii.
Każdy rodzic zawsze się boi,że jego dziecko może spotkać coś złego,że padnie ofiarą jakiegoś przestępstwa. A co jeśli to właśnie jego dziecko jest oprawcą? Czy można przestać je kochać? Czy można odwrócić się od niego plecami? Matka nastoletniego Noah nie potrafiła. Jej mąż owszem,ale ona nie. Ona za wszelką cenę chciała mu pomóc. Chronić go. Ale czy temu chłopakowi można było pomóc? Czy z pedofilii można się wyleczyć? Chyba nikt w to nie wierzy.
Książka trudna. Poznajemy punkt widzenia matki oraz punkt widzenia syna. Ona wierzy,że będzie dobrze- on tej wiary nie ma. Czy mimo wszystko uda im się znaleźć jakieś rozwiązanie? Takie gdzie nikt nie będzie musiał cierpieć? Czy istnieje szansa na odbudowanie relacji pomiędzy ojcem a synem i pomiędzy małżonkami? Czy ta rodzina ma szansę pozostać rodziną?
Książka bardzo mi się podobała,ale "idealnego dziecka"nie przebiła.
"Jak taki dobry chłopak mógł zrobić coś tak złego?"
Do przeczytania tej książki zabierałam się dosyć długo, lecz dlatego, że wiedziałam jaki trudny temat poruszyła autorka, a że sama byłam w stanie ogólnie rzecz biorąc dość kiepskim, więc nie chciałam się dodatkowo zadręczać. Tym bardziej, że znam podobny przypadek... Nie sądziłam jednak, że będzie mi tak trudno zmierzyć się z ta historią, która wywołała we mnie tak wiele emocji, że na pewno długo jej nie zapomnę.
Tak w skrócie, jest to opowieść o bezgranicznej miłości matki do syna, która mimo jego przewinienia, jest dla niego ostoją, trwa przy nim w najtrudniejszych momentach życia niczym skała, opoka. Jego ojciec natomiast odciął się od syna, tak zupełnie, jakby nie był mu bliski, lecz całkiem obcy.
Dziwne jest to, że skrywa on dość mroczny sekret, więc tym bardziej powinien zrozumieć postępowanie swojego syna. Matka Noaha nie potrafi tego zrozumieć, jak można się tak odciąć, odsunąć od własnego dziecka, tym bardziej, że według niej, nie zrobił nic takiego.
"Istniała różnica między gwałtem a tym, co zrobił Noah. Dotykał ich, ale nie zgwałcił. Gwałt to co innego, a ja kurczowo czepiałam się absolutnie wszystkiego, co oddzielało Noaha od potworów. Popełnił błąd, to wszystko. Jeden błąd. Wszyscy w młodości je popełnialiśmy."
Matka nie potrafi też zrozumieć mieszkańców, sąsiadów, przyjaciół i znajomych, że tak się odwrócili od nich. Przecież Noah był takim dobrym, spokojnym i lubianym chłopakiem, wzorowym uczniem i mistrzem w pływaniu, trenował nawet młodsze dzieci, i właściwie od tego się wszystko zaczęło...
Jak jedno dość głupie i nieodpowiedzialne zachowanie, do którego zresztą sam się przyznał, mogło tak zmienić nastawienie całego społeczeństwa?
Życie całej rodziny zmienia się diametralnie, najbardziej zdezorientowana jest młodsza siostra Noaha, która nie rozumie tej całej nagonki na niego i rodzinę. Nie rozumie też, dlaczego ojciec nie odzywa się do brata.
Noah zostaje zamknięty w ośrodku resocjalizacyjnym dla młodocianych na półtora roku. Ojciec nie wyraża zgody na to, żeby syn ponownie zamieszkał razem z nimi, boi się o młodszą córkę.
"Dałam ci mnóstwo czasu na udawanie, że nasz syn nie istnieje, ale nie da się tego dłużej ciągnąć. Nie, kiedy się tu pojawi. Będziesz musiał się z nim spotkać i, o zgrozo, być może nawet porozmawiać."
Do jakich decyzji będzie zmuszona matka, żeby zapewnić synowi dalsze życie i zapewnić go o swojej miłości? Jak daleko będzie w stanie się posunąć?
W tym thrillerze nie ma trupów, ale mimo to, niejednokrotnie ciarki przechodzą po plecach.
Autorka znakomicie opisuje tę tragiczną historię o obronie syna z punktu widzenia matki, która nie dopuszcza nawet do siebie myśli o tym, że jej syn może być zły, może być przestępcą. Nie widzimy tu niby opowieści z perspektywy ofiary, ale przecież i Noah i jego rodzina, a przede wszystkim matka, również mogą być i z pewnością są niejako ofiarami.
Bardzo dobra, klimatyczna i intrygująca, poruszająca trudny temat i na pewno zostawia ślad na długo.
"Czasem przebaczamy mordercom, ale nigdy pedofilom."
Polecam.
To jest jedna z tych książek, które po przeczytaniu myślisz sobie "o ja pier****"🤬 Co to była za historia, jeśli myślicie, że już przeczytaliście wiele dobrych książek, to ja mam dla Was diamencik wśród thrillerów psychologicznych. Do tej pory moim ulubionym był "Odruch", po tej książce spadł o oczko niżej w rankingu i teraz króluje "Ocalić syna".
Thriller psychologiczny to jeden z gatunków, który będę brała w ciemno, więc jeśli macie do polecenia jakaś dobrą pozycję to podzielcie się nimi🤗
.
Co byście zrobili, gdyby się okazało, że Wasze ukochane dziecko, które odnosi same sukcesy, jest lubiane przez kolegów i podziwiane przez nauczycieli, nagle okazuje się, że nie jest takie idealne, na jakie wygląda? Z dnia na dzień dowiaduje się, że jest pedofilem i pociągają go małe dziewczynki, chociaż sam jeszcze jest dzieckiem. Czy jesteście w stanie sobie to wyobrazić i postawić się w roli matki? Czy nadal byście kochali swoje dziecko miłością bezwarunkową, czy jednak odtrącilibyście go i wyrzucili ze swojego życia, jak zepsutą zabawkę?
.
W takiej trudnej sytuacji została postawiona główna bohaterka Adrianne. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej ukochany syn Noah dopuścił się czynu zabronionego na małych dziewczynkach, które uczył pływania. Zawalił się cały świat Adrianne i jej rodziny. Noah został skazany na zamknięcie w ośrodku resocjalizacyjnym dla młodocianych przestępców. Matka i jego młodsza siostra pomagają mu, jak tylko mogą, niestety tylko ojciec odwrócił się od niego i nie chce mieć z nim nic wspólnego. Czyżby brzydził się postępowanie własnego syna, czy może jest inny powód jego zachowania względem chłopaka?🤔
.
Autorka tą książką powaliła mnie na kolana, jest to emocjonalna i dogłębnie poruszająca historia matki i syna walczących o powrót do normalności. Nienawiść ojca do syna, to zachowanie było dla mnie najbardziej niezrozumiałe. Próbowałam w czuć się i zrozumieć stosunek mężczyzny do syna, ale nie byłam w stanie, bo jak można porzucić miłość do syna z powodu jego zaburzenia seksualnego. Dopiero zakończenie, rozjaśniło mi wszystko i szczerze powiem myślałam, że sam trudny temat zawarty w książce jest wstrząsający, ale zakończenie chyba pobiło wszystko na głowę i tego się nie spodziewałam.
.
Po tej historii nie będziesz w stanie pozbierać się, ona emocjonalnie rozerwie Cię na strzępy, zmiażdży i przemieli jednocześnie. Mocny temat i niewygodny, dlatego też mało się o nim mówi i wywleka go na światło dzienne. Rewelacja!
Noah jest wzorowym uczniem, kochającym syenm i ulubieńcem całego miasteczka. Pewnego dnia na jaw wychodzą mroczne sekrety chłopca i trafia ona na osiemnaście miesięcy do ośrodka resocjalizacyjnego dla młodocianych przestępców. Adriannę wspiera syna w każdy możliwy sposób, jednak okoliczności zmuszają ją do podjęcia najtrudniejszej życiowej decyzji. Do czego zdolna jest matka by chronić swoje dziecko?
"Ocalić syna" to wstrząsający, nieprzewidywalny i trzymający w napięciu thriller psychologiczny o tym, jak ogromna jest miłość matki do dziecka. Nie da się napisać zbyt wiele o tej książce, by jednocześnie nie zdradzić fabuły. Historia napisana przez Lucindę Berry sponiewierała mnie emocjonalnie. Czytałam i nie mogłam się oderwać, było ciężko ale musiałam poznać zakończenie. Oh jak ja żałuję, że tak zwlekałam z przeczytaniem tej książki. Ta historia pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo.
Polecam z całego serca
"Czasem przebaczamy mordercom, ale nigdy pedofilom."
To jedno zdanie wyjaśnia wszystko. Książka jest pisana z perspektywy matki, której syn zniszczył wszystko popełniając jeden błąd.
Noah to wzorowy uczeń i bardzo dobry pływak. Pewnego dnia zwierza się matce z tego co zrobił. Dopuścił się pedofili względem dziewczynek. Zostaje umieszczony w ośrodku resocjalizacyjnym.
Kiedy ma wyjść na wolność matka przeprowadza się do innego mieszkania, aby z nim zamieszkać i pomóc na nowo żyć. Z mężem zostawia córkę. Ojciec ma ogromną awersję do syna.
Autorka opisuje wydarzenia głównie z perspektywy matki. Jak to wszystko wpłynęło na życie, na relacje z rodziną, bliskimi, sąsiadami. Jej walkę z sobą samą.
Przede wszystkim walczy o syna, który jest świadomy co zrobił i wie, że to było złe. Jednak to nie ma znaczenia został już napiętnowany.
Matka walczy o syna za wszelką cenę, o wszystko, aby chciał żyć.
Czy jej się to uda?
To pierwsza książka jaką przeczytałam o takiej tematyce. Emocje były ogromne. Ciężko czyta się takie rzeczy, gdy ma się dzieci. Finałowe rozwiązanie i zakończenie wbiło mnie w fotel. Ciężko było opanować emocje. Dużo wątków poznacie czytając książkę, gdybym je rozwinęła mijało by się to z celem. Autorka nie zawiodła
Interesująco napisany thriller psychologiczny. Noah wzorowy uczeń , syn i starszy brat zostaje oskarżony o pedofilię. Kiedy skandal wychodzi na jaw życie rodziny zmienia się o 180 stopni. Matka chłopaka Adrianne postanawia go wspierać i walczyć.
Historia jest napisana z perspektywy Adrianne, matki, która nigdy nie przestała walczyć o swoje dziecko. Noah mimo tego co zrobił wzbudził we mnie współczucie i aż chciałoby mu się podać pomocną dłoń. Czytając książkę cały czas ma się nadzieję, na szczęśliwy finał jednak czy taki będzie?
O tym już trzeba przeczytać. Ostatnie rozdziały wzbudzają ogromne emocje. Chętnie sięgnę po inne książki tej autorki.
Książka jest smutna, wstrząsająca od początku do końca. Historia rodziny, która na pozór jest idealna. Jednak nadchodzi dzień kiedy sielanka się kończy. Rodzice dowiadują się że ich syn jest pedofilem. Ojciec od razu zamyka się w sobie i traktuje syna jak powietrze. Matka zachowuje się jakby syn był lekko chory i można go wyleczyć. Jej miłość do syna zaślepia ją. Jest roztargnieta, bo całe życie zaczyna się sypać. Ich córka marnieje, małżeństwo się rozpada. Najgorsze jest całkowite wyznanie Noaha i jego prośba do matki. Chcę umrzeć, bo w ten sposób uchroni innych, bo wie że może kogoś skrzywdzić. Biedna Adrianne ma dylemat. Pomóc mu w uldze w cierpieniu czy zachować się samolubnie bo bez syna nie może żyć. Postanawia jednak mu pomóc. Kiedy to czytałam, jak wszystko dokładnie zaplanowali, jak już była scena , kiedy Noah przyjął tabletki i matka go tuliła, łzy same mi pojawiły się w oczach. A końcówka książki to dla mnie szok.
Ojejku.
Ta książka porusza takie tematy, które nie są ani proste, ani przyjemne. To tematy zawsze niosące ból - ofiary, sprawcy, ale i ich rodzin, które po wszystkim zostają i jakoś muszą nauczyć się żyć na nowo.
Historia ciężka, ale dziwnie wciągająca. Historia, której towarzyszą totalni skrajne emocje, która potrafi przeczołgać czytelnika i poruszyć w nim duszę. Połknęłam ją w trzy wieczory i czuję, że na długo zostanie w mojej pamięci.
Chyba pierwszy raz mam kaca książkowego, cóż kiedyś w końcu musiał nadejść ten moment.
Ja polecam, mimo, że wiem, że to nie książka dla każdego.
17-letni Noah to wręcz idealne dziecko.
Wzorowy uczeń,mistrz pływania,ulubieniec całego miasteczka.
Ale Noah ma też jeden,brudny sekret.
Pociągają go małe dziewczynki.
I przychodzi w końcu taki dzień,kiedy sekret przestaje być sekretem i nastolatek zostaje skazany na 18-miesięczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym dla młodocianych przestępców seksualnych.
Przez cały ten okres może liczyć tylko na mamę Adrianne,która wspiera go na każdym kroku,w odwrotności do ojca,dla którego przestał istnieć.
Teraz Noah wychodzi na wolność i będzie zmuszony zmierzyć się z nową rzeczywistością.
Czy mu się to uda?
Dowiecie się z książki.
Tam również przeczytacie jak daleko jest w stanie posunąć się matka,by ochronić własne dziecko.
Ta książka jest bolesna i wstrząsająca.
Napisana z perspektywy matki i Noaha.
O ile Adrianne opowiada o codzienności,tak chłopiec otwiera przed nami wnętrze swojego umysłu.
Te przemyślenia są bardzo smutne,bo Noah ogromnie się biczuje za to,że nie potrafił powstrzymać bestii,która w nim siedzi.
Przeżywa,że skrzywdził tamte dziewczynki,że przez niego rozsypała się cała rodzina i że przez jego czyn,wszyscy się od nich odwrócili.
Rodzice musieli sprzedać dom,ojciec stracił klientów.
Teraz już do końca życia wszyscy są napiętnowani.
Dlatego chłopiec postanowił podjąć pewną decyzję i poprosił mamę,aby mu pomogła ją zrealizować.
Co to za decyzja?
Nie powiem.
W tej historii czeka Was całe spectrum emocji od żalu,wzburzenia,poprzez współczucie i smutek.
To nie będzie łatwa lektura i zada Wam wiele niewygodnych pytań.
Ale warto się nad nimi pochylić.
Ja do tej pory nie wiem co bym zrobiła będąc na miejscu Adrianne.
Może to samo?
Bo w końcu też jestem matką.
Książkę ogromnie Wam polecam.
Emily i Elizabeth spędzają swoje dzieciństwo zamknięte w sypialni i terroryzowane przez matkę, która za dużo pije i znika na całe dnie. Bliźniaczki zostają...
Uważaj, co publikujesz w sieci. Twój kolejny post może go zaprowadzić prosto do ciebie... Giną młode kobiety. Morderca namierza je, śledząc ich profile...
Nikt nie powiedział mi, że żal po stracie może z czasem stać się tak bardzo nieprzewidywalny. Nigdy nie wiedziałam, kiedy uderzy, więc nie mogłam się przygotować na jego ataki.
Więcej