Ofiara bez twarzy


Tom 1 cyklu Fabian Risk
Ocena: 4.7 (10 głosów)
Inne wydania:

W szkolnej pracowni stolarskiej zostają znalezione zwłoki brutalnie zamordowanego nauczyciela. Obok ciała leży stare zdjęcie klasowe z przekreśloną głową zabitego.

Fabian Risk - po wielu latach pracy w sztokholmskiej policji - wraz z rodziną przenosi się do rodzinnego Helsingborga. Ledwo wprowadza się do nowego domu, a już zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Zabity nauczyciel to jego dawny kolega z klasy. Staje się jasne, że zabójca postępuje zgodnie z drobiazgowym planem. Na liście ma więcej osób. Kto będzie następny?

Fabian wpada w skomplikowane śledztwo, które budzi w nim wspomnienia z czasów szkolnych, pełne obrazów brutalnego znęcania się nad jednym z uczniów. Nie ma powodów do dumy. Wkrótce sprawy przybierają tak nieoczekiwany obrót, że nikt nie potrafi odgadnąć, co tak naprawdę się dzieje.

Informacje dodatkowe o Ofiara bez twarzy:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2016-02-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788365282385
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Offer utan ansikte
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Ewa Wojciechowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ofiara bez twarzy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ofiara bez twarzy - opinie o książce

Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2016-05-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Cóż mogę powiedzieć. Bardzo dobra książka. Pomimo dość sporej objętości powieść trzyma w napięciu i nawet, gdy pod koniec znana jest już tożsamość mordercy, nie traci nic z tempa. Krew się leje, ofiar przybywa, czytelnik przez połowę książki jest przekonany, że zna już rozwiązanie. A tu niespodzianka. Postaci są dobrze nakreślone, sporo tu obyczajowych wątków, jednak wszystko ładnie się zazębia i spina w całość. Autor ma naprawdę świetny styl i potrafi przykuć uwagę. Po przeczytaniu książki zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie byłam świadkiem przemocy w szkole, a może widziałam coś i nie reagowałam? Tutaj bowiem bazą do wydarzeń są lata szkolne bohaterów i kontakty rówieśnicze. Bardzo dobrze ukazane są skutki zaznanych w dzieciństwie prześladowań, brutalności i bezwzględności kolegów. Pisarz zwraca także uwagę na tych, którzy przymykają oczy, udają, że nic nie widzą lub boją się zareagować. Byłam pod wrażeniem, gdyż opisy niektórych uczynków w wykonaniu dzieciaków mocno podziałały mi na wyobraźnię. Coś strasznego, jakie bezwzględne potrafią być dzieci. Morderca również wykazuje się nie lada fantazją, przy okazji także udowadnia, iż jest świetnie zorganizowany i zawsze o krok przed policją. Główny bohater, policjant, który chodził do pechowej klasy, jest postacią ciekawą i wzbudzającą sympatię. "Ofiara bez twarzy" to mocny, trzymający w napięciu kryminał z rozbudowaną warstwą obyczajową, dobrze nakreślonym tłem społecznym i niecodzienną fabułą. Styl autora jest plastyczny i lekki, powieść czyta się bardzo szybko. Inteligentna rozrywka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Zaskoczenie i pełna satysfakcja. Dokładnie to czuję po lekturze ,,Ofiary bez twarzy" Stefana Ahnkema. Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją dostępną na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/ofiara-bez-twarzy-stefan-ahnhem/
Link do opinii

Dobry kryminał, który wciąga. Niby gruba cegiełka, a książkę czyta się bardzo szybko. Ciekawa fabuła, podobała mi się szybka akcja. Momentami miałam wrażenie, że niektóre wydarzenia są mało realistyczne, a na działania policjantów patrzyłam z politowaniem, ale ogółem pozytywnie oceniam lekturę :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2022-09-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2022,

"Nie wystarczy kilka zabójstw, by zostać zapamiętanym na zawsze, dzisiejsza żądna sensacji publiczność, domaga się co najmniej dwucyfrowego wyniku"

 

Ależ to było rozciągnięte, rozwleczone i rozmemłane. To jedna z tych pozycji gdzie autor próbuje zmieścić wszystko i wychodzi mu totalny groch z kapustą i zasmażka. Czego my tu nie mamy?  Począwszy od kłopotów rodzinnych, z żoną,  z dorastającymi dziećmi, przez znęcanie się nad słabszymi w szkole, gwałt, durne muzyczne wstawki, niczego niewnoszące do akcji, mnóstwo "świetnie" opisanej przemocy, aż po niesnaski (to eufemizm) w rodzimych komisariatach, oraz między policją w różnych krajach. Mnóstwo niepotrzebnych dygresji, wspominek i rozkmin. 

 

Przeczytałam tę książkę z kilku powodów, mimo tego grzechu rozwleczenia wszystkiego do bólu mojej wytrzymałości. Po pierwsze dlatego, że to debiut autora, a takim zawsze daję szansę. Po drugie, jest to też mój debiut w obcowaniu z prozą tego pisarza. Po trzecie, bardzo chciałam się dowiedzieć, kto w końcu jest tym zabójcą. Po czwarte, ze dwa plusy w tej powieści jednak by się znalazły.

 

I znowu po pierwsze, postacie, dużo ich, ale wszystkie wyraziste i wiarygodne, mimo  że żadnej z nich nie polubiłam, na czele z Fabianem Riskiem. Po drugie pomysł na seryjność morderstw, które nie dotyczą przypadkowych osób, tylko ludzi z konkretnej grupy.  

 

Jednak nie jestem pewna, czy pokuszę się o przeczytanie kolejnych części, w których Fabian Risk jest głównym bogiem (celowo małą litery) w nowym dla niego miejscu pracy. Bogiem, dla którego sama szefowa nagina procedury i obowiązujące prawo.

Link do opinii

Głównym bohaterem jest inspektor Fabian Risk, który po przeprowadzce w rodzinne strony zostaje uwikłany w trudne śledztwo. Mordowani są koledzy z jego klasy. Polecam wielbicielom kryminału skandynawskiego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - grupa0
grupa0
Przeczytane:2018-11-01, Przeczytałem,

Polecam książkę, ta akcja aż wciąga. Nie można się oderwać, w jedeń dzień chcesz ją przeczytać. Doskonała fabuła.

Link do opinii
Inne książki autora
X sposobów na śmierć
Stefan Ahnhem0
Okładka ksiązki - X sposobów na śmierć

Szwedzka policja zmaga się z serią wymyślnych i przerażająco brutalnych zabójstw. Nic w nich nie ma sensu: brak wyraźnego motywu, a metody zmieniają się...

Dziewiąty grób
Stefan Ahnhem0
Okładka ksiązki - Dziewiąty grób

Szwedzki minister sprawiedliwości wychodzi z domu poselskiego po zażartej debacie. Wybiera boczne wyjście z budynku, żeby umknąć dziennikarzom, ale nigdy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy