Książka zaliczana do klasyki duchowych tekstów tradycji Kościoła wschodniego: prosty i przystępny traktat poświęcony modlitwie Jezusowej. Wędrujący pielgrzym szuka prawdy o tym, czym jest modlitwa nieustanna.
Wydawnictwo: W drodze
Data wydania: 1998-08-05
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 176
Bardzo się cieszę, że miałam zaszczyt spotkać się z książką "Opowieści pielgrzyma". Jak na pokornego chrześcijanina przystało, Autor nie podpisał się z imienia i nazwiska, by twórczość ta nie stała się powodem jego chwały, ale by wędrowała po świecie ku chwale Pana. Treść jest ściśle powiązana z wyznaniem prawosławnym, więc razem z narratorem wchodzimy do cerkwi, słuchamy mnichów z monasteru, jednak pomiędzy prawosławiem a katolicyzmem jest i tak więcej podobieństw niż różnic. "Opowieści pielgrzyma" zapoznają nas z innym ważnym dziełem, a w zasadzie z antologią dzieł od IV do XV, występującym tu jako "Dobrotolubije" (a znanym też jako "Filokalia") i mającym wartość dla całego chrześcijaństwa. Tytułowy Pielgrzym nie tylko przybliża nam modlitwę Jezusową (modlitwę nieustanną), ale też, poprzez rozmowy z różnymi napotkanymi osobami, naucza prawd wiary, umacnia nas, napełnia duchem. W mojej ocenie bardzo budujące są dialogi, w których rozmówcy wyrażają opinie po ludzku pełne wątpliwości, i które zderzają się z kontrargumentacją teologiczną.
Przy okazji zagłębiania się w ideę oraz metodę nieustannej modlitwy dowiadujemy się między innymi na czym polega łaska wiary: "(...) jakość, to jej rodzaj zastrzegł Bóg dla swojej woli i swojego daru, a żeby jaśniej ukazać zależność człowieka od Bożej woli i głębiej zanurzyć go w pokorze, pozostawił Bóg woli i siłom człowieka jedynie ilościową stronę modlitwy, nakazując modlić się nieustannie. (...) Jakiekolwiek modlenie się (ale częste) leży w mocy naszej woli, ale prawdziwa modlitwa jest darem łaski". Znajdziemy tu również wręcz szczegółową instrukcję w jaki sposób się modlić. Jednocześnie Autor nie oskarża nikogo, cieszy się z każdego nawrócenia, daje pocieszenie i udowadnia, że zna ludzkie słabości i na każdym kroku podkreśla, by pokładać zaufanie nie w swojej moralności, nie w swojej sile, ale w Jezusie: "Wiedz, że nikt sam nie panuje nad swym umysłem, dlatego, gdy najdą cię nieczyste myśli, często i wielokroć wzywaj imienia Jezusa Chrystusa, a myśli te same przycichną". Wspaniała, cudowna książka.
Believing the Bourbon Kid to be dead, the Egyptian Mummy Rameses Gaius has formed an undead army to take over the city of Santa Mondega. Vampires and werewolves...
"Sprawiedliwe wyroki sędziego Baogonga" są zbiorem chińskich opowiadań z XVI wieku. Każde z nich to hymn na cześć sprawiedliwości reprezentowanej przez...
Przeczytane:2010-01-10, Ocena: 4, Przeczytałam,