"Zapadła ponura cisza. Każda z sióstr łamała sobie głowę, skąd zdobyć pieniądze potrzebne na reperację dachu. Siedziały jedna przy drugiej na pokrytej końskim włosiem sofie – jedynej pozostałości z lepszych czasów, których nikt już nie pamiętał. Drusilla Wright z mikroskopijną precyzją mereżkowała skraj płótna, a Octavia Hurlingford zajęta była szydełkowaniem, robótką, która odpowiadała jej bardziej niż wybornie wykonywana przez siostrę mereżka."
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1992 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 223
Książka stylem przypomina mi powieści Lucy Maud Montgomery. Missy ma dość swojego panieńskiego ubogiego życia, kiedy więc jej serce zabije mocniej na widok Johna Smitha, postanawia chwycić szczęście. Kłamie, że został jej tylko rok życia i prosi mężczyzne o małżeństwo. Choć John początkowo odmawia, ona uparcie pojawia prośbę. Po szybkim ślubie małżonek okazuje się być tajemniczym kupcem rodowych akcji firmy. Jedyne, co mi tu wadzilo, to postać Uny, przyjaciółki Missy, która wpłynęła na dziewczynę. Una okazała się zmarłą pierwszą żoną Johna... hmm, duch?
Mary i Tima dzieli wszystko - wiek, intelekt, uroda, status społeczny. Mary to kobieta dojrzała, mądra, bogata, ale bardzo samotna. W jej monotonne życie...
W ciągu 7 lat sprzedano na świecie 17 milionów egzemplarzy tej książki. Nakręcono według niej słynny serial telewizyjny, płacąc za prawo do sfilmowania...
Przeczytane:2025-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Niepozorna, nierozwlekła powieść autorki "Ptaków ciernistych krzewów". Bardzo kobieca, z dającą się lubić, odważną i pozytywnie buntującą się bohaterką - Missy oraz z przymrużeniem oka, co trzeba dostrzec, wyczytać pomiędzy wersami. Podobno Collen McCullough po napisaniu "Pań z Missalonghi" została oskarżona o plagiat "Błękitnego Zamku" L. M. Montgomery. Czy jest to plagiat? Nie sądzę (to moje zdanie), ale sporo czytelnych inspiracji można znaleźć. Plusem jest miejsce akcji - Australia, odrobina magii (Una) i zakończenie.