Czwarta w dorobku autorki książka. Rządzi nią ironia, która jak sama Manuela Gretkowska mówi, pozwala oddzielić rozsądek od paranoi, zmniejszyć odległość między podmiotem a przedmiotem. Zmyślenie przeplata się tutaj z prawdą, pojawiają się postacie Marata, Charlotty Cordey, Jana Potockiego. Narrację przerywają eseje o kulturze, historii, sztuce i filozofii. Autorka nie jest ani tak obrazoburcza, ani tak poważna, jakby chcieli polscy krytycy. Ośmiesza pseudonaukowe pozy, sprowadza utarte prawdy do granic absurdu, aby pokazać złudzenia, w jakich żyjemy. Jesienią 2000 roku ukazał się węgierski przekład powieści.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 1999-08-01
Kategoria: Albumy
ISBN:
Liczba stron: 176
Tom pięciu opowiadań Manueli Gretkowskiej mówi o potrzebie miłości we wszystkich jej odmianach, obrazach, wcieleniach. Znajdziemy tu m.in. Sandrę K. ...
Kolejna powieść skandalizującej pisarki młodego pokolenia wpisującej się w prąd tzw. prozy feministycznej. Jest to kpiarska i erudycyjna obrona znaczeniowości...
Przeczytane:2014-12-31,