Pokonać mrok

Tytuł: „Pokonać mrok. Jessica Jones w kryminalnej historii Marvela”
Autor: Lisa Jewell
Cykl: Marvel Crime (tom 1)
Gatunek literacki: kryminał
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 526
Moja ocena: 7/10.

Nie zaliczam się do wielkich fanek Uniwersum Marvela, za to kryminały uwielbiam. Połączenie tych dwóch światów od razu wzbudziło moją ciekawość. Nie miałam żadnych oczekiwań, dlatego do książki Lisy Jewell podeszłam z lekkością i otwartym, spokojnym umysłem.

„Pokonać mrok” Lisy Jewell to historia Jessici Jones, superbohaterki, która zmaga się z własnymi demonami. Swoje traumatyczne przeżycia zalewa alkoholem i beztroską. Pewnego dnia do jej biura detektywistycznego zgłasza się Amber, matka dwójki nastolatków, którzy po pobycie u ojca, nie są sobą. Zmienili się nie tylko pod względem wyglądu, ale i zachowań. Są idealni, wręcz nienaturalni. Tajemnica ich zmiany leży w małym miasteczku z mroczną przeszłością — Barton Wallop. Tam pojawia się kolejna zagadka- kim jest dziewczynka o imieniu Bella oraz jej specyficzna opiekunka? I co w tym wszystkim wspólnego ma pewna influencerka z branży beauty?

Pierwsze, co przykuwa uwagę w tej powieści, to zaskakująco niewielka obecność tajemnych mocy superbohaterów. Zamiast tego akcja koncentruje się na licznych sekretach małego miasteczka, jego przeszłości oraz niektórych mieszkańców. Pojawia się wątek wampirów i nieśmiertelności, a także mrocznych, morderczych rytuałów. Jest tu również niezwykle rozwinięta sztuczna inteligencja, potrafiąca przejąć kontrolę nad młodymi umysłami, oraz wszechobecny kult piękna, który wciąż dominuje wśród młodzieży, zbierając przy tym swoje niewinne żniwo.

Bardzo ciekawie przedstawiona jest postać Jessica Jones — superbohaterki ze zwykłymi problemami, demonami przeszłości oraz silnym uzależnieniem. Pomimo swoich nadzwyczajnych umiejętności, nie jest w stanie poradzić sobie z traumą oraz z szarą codziennością. Zdecydowanie bardziej przypomina zwykłą kobietę niż super women. Fajnie.

Lekki język i intrygująca fabuła, w której odrobina marvelowskiej atmosfery miesza się z elementami thrillera i kryminału, tworzą spójną, wciągającą całość — czyta się to z prawdziwą przyjemnością. Szkoda jednak, że autorka dopiero pod koniec powieści zdradza kilka szczegółów z przeszłości Jessici. Dla osób, które — tak jak ja — nie znają tej postaci z innych książek, może to stanowić pewne utrudnienie. Trudno było mi w pełni zżyć się z bohaterką, opierając się jedynie na domysłach.

Mimo wszystko jestem przekonana, że zarówno fani Marvela, jak i osoby, które nie mają o nim większego pojęcia, znajdą w tej książce coś dla siebie. A że to dopiero początek nowej serii — Marvel Crime — z przyjemnością będę śledzić jej dalszy rozwój.

Kiedyś była superbohaterką. Dziś pracuje jako prywatna pani detektyw i właśnie otrzymuje nietypowe zadanie, któremu ze wszystkich sił próbuje sprostać. Rzecz dotyczy dwojga nastolatków, którzy w trakcie wakacyjnego pobytu u ojca przeszli dziwną metamorfozę. Okazuje się jednak, że ta przemiana to dopiero przyczynek do całej serii przygód z udziałem Naszej posiadającej niezwykłe moce bohaterki, którą otwiera znakomita powieść autorstwa Lisy Jewell pt. „Pokonać mrok. Jessica Jones w kryminalnej historii Marvela”, z oferty Wydawnictwa Świat Książki, w przekładzie Ewy Zagawy.

Życie w Nowym Jorku nie należy do najłatwiejszych, nawet dla odsuniętej od pracy superbohaterki. Codzienna rutyna Jessici zostaje jednak skutecznie zachwiana przez misję w brytyjskim Essex. Stamtąd „nadaje” słynna influencerka z branży beauty, która obiecuje, że wszystko w Twoim życiu stanie się „perfekt”. Nasza bohaterka spróbuje odkryć tożsamość i zamiary autorki tej niekonwencjonalnej oferty.

Dla fanów tego słynnego uniwersum „Pokonać mrok” może okazać się lekturą idealną. Jessica Jones jest na kartach tej opowieści taka jak zwykle - nieprzeciętna w swej przeciętności. Nadal ma sporo kłopotów, niebezpieczne pomysły i przemożną chęć pomagania innym. Do tego zaczyna podróżować, angażować się w emocjonalne relacje i rekrutować współpracowników. Można powiedzieć, że jako detektywka radzi sobie doskonale, a jako kobieta potrafi nieźle zaskoczyć.

Lisa Jewell to mistrzyni powieściowych narracji. Wszystko, co wychodzi spod jej pióra, błyskawicznie staje się bestsellerem. Nie inaczej będzie w przypadku tej książki, bo „Pokonać mrok” to nietuzinkowy, utrzymany w klimacie Marvela kryminał, z wątkami zarówno dla nastolatków, jak i dla dorosłych czytelników. Tę opowieść czyta się jednym tchem, a jej wyjątkowość polega na tym, że nawet ci sceptycznie nastawieni do fantastyki dadzą się uwieść temu nietypowemu połączeniu wątków i staną po stronie dobra razem z Jessicą Jones.

Polecam i z niecierpliwością czekam na kolejny tom tej kryminalnej serii. 🤩

„Pokonać mrok” wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie wypuszcza aż do ostatniego zdania. Główną bohaterką jest Jessica Jones – była superbohaterka, a dziś prywatna detektywka z nowojorskiego Hell’s Kitchen – którą zatrudnia zaniepokojona matka. Jej nastoletnie bliźniaki wracają z wakacji w Anglii odmienione: mają idealną cerę, nieskazitelne maniery i… nie są tymi samymi nastolatkami, których znała. Jessica trafia do sielskiej, acz złowrogiej wioski Barton Wallop, gdzie poznaje tajemniczą Belle – dziewczynę żyjącą w izolacji pod opieką ekscentrycznej kobiety. Czy to Belle stoi za przemianą dzieci? Czy idzie o obsesję piękna, która wymaga doskonałości? Letni spokój wioski zmienia się w pulsującą grozę. Napięcie narasta, mrok ściele się gęsto – a Jessica musi stawić czoło enigmatycznej influencerce branży beauty, której „perfekcjonizm” może być zabójczy.
Lisa Jewell znakomicie balansuje styl psychothrillera z elementami horroru i współczesnych problemów społecznych. Wioska Barton Wallop staje się przestrzenią, gdzie za każdym zakrętem czai się tajemnica, a pozorna niewinność przykuwa uwagę groźnym subtelnościom. Belle i jej opiekunka to postaci intrygujące, ubrania i moda jawią się tu jako maski, za którymi kryją się prawdziwe lęki i tragedie. Autorka tworzy postaci niezwykle wyraziste.
Styl narracji jest dynamiczny i precyzyjny: dialogi symbolicznie oświetlają ukryte motywy bohaterów, a opisy wioski — pozornie sielanki — przypominają, że nic nie jest takie, jak wygląda. Książka skłania do refleksji nad tym, co dzieje się z ludźmi, gdy za wszelką cenę próbują osiągnąć cywilizowaną doskonałość, gdy media społecznościowe stają się miejscem, gdzie każdy chce być perfekcyjny. Przesłanie jest jasne: ciemność może zapanować w miejscu, gdzie światło miało trwać wiecznie.
„Pokonać mrok” to idealna pozycja dla wszystkich, którzy poszukują inteligentnego kryminału z mocną dawką psychologii i subtelnego horroru. Jeśli lubisz historie, które zaczynają się niewinnie, ale stopniowo przeradzają się w opowieść pełną napięcia i emocji — ta książka to strzał w dziesiątkę. Polecam ją również fanom postaci Jessici Jones i świata Marvela — tutaj poznajesz ją w zupełnie nowym kontekście, bliżej krawędzi czarnej grozy niż superbohaterskiego blasku.
To pierwsza część serii „Marvel Crime”, która pokazuje, że każdy superłotr ma swoją słabość, a najlepsze śledztwa zaczynają się tam, gdzie kończy się światło. Idealna lektura na letnie dni, kiedy chcesz poczuć dreszcz emocji.

Lisa Jewell nakreśliła wyjątkowo niepokojącą, absorbującą, nietuzinkową historię, od której naprawdę ciężko się oderwać. Fabuła została poprowadzona w iście mistrzowski sposób, pisarka nie tylko naszkicowała nietuzinkową główną postać, która dawniej była superbohaterką, a obecnie pracuje jako detektyw, ale także umiejętnie wydzieliła napięcie i dzięki licznym zwrotom akcji, zapewniła czytelnikom moc silnych wrażeń w klimacie marvelowskiego komiksu. Historia ocieka mrokiem, niepokojem, nieprzewidywalnością, które momentalnie obezwładniają czytającego. Podejrzliwość sięga zenitu, a gęsta, klaustrofobiczna atmosfera dosłownie przyprawia o dreszcze i szybsze bicie serca. I choć gdzieś z tyłu głowy powoli zaczyna formować się rozwiązanie zagadki, to jednak nie sposób przewidzieć tego, co zaplanowałam dla nas utalentowana pisarka.

Akcja powieści toczy się pomału, Autorka prowadzi z czytelnikiem swoistą grę pozorów i złudzeń, kolejno przedstawia niebanalne postacie, rozbudza niepokój i brak zaufania, wplątuje go w skomplikowaną sieć kłamstw i niedomówień. Zdawać się może, że każdy ma coś na sumieniu, nosi starannie dopracowaną maskę. Dziwne zachowanie bliźniąt, które po wakacjach u ojca, ze zwykłych nastolatków przemieniły się w iście perfekcyjne osoby, mroczne legendy i budynki owiane tajemnicą i spokojna, rozkojarzona dziewczyna, która prawdopodobnie jest ofiarą porwania, a wszystko to dopełnione niepokojącymi paranormalnymi zjawiskami i mrocznymi demonami, prześladującymi główną bohaterkę.  Czy uda jej się rozwiązać zagadkę, czy może sama stanie się ofiarą?

,,Pokonać mrok. Jessica Jones w kryminalnej historii Marvela" to porywająca i odurzająca historia, od której nie sposób się oderwać. Misternie uknuta intryga, mistrzowsko stopniowane, obezwładniające napięcie, paleta złożonych, wyrazistych bohaterów, mroczne sekrety, będące siłą napędową do nieprzewidzianych czynów, okrutne konsekwencje potrzeby bycia idealnym za każdą cenę, a wszystko to naszkicowane nadzwyczaj błyskotliwym piórem i dopełnione zakończeniem wbijającym w fotel! Fani porywających, nieobliczalnych kryminałów i komiksów Marela będą zachwyceni!

Czy da się napisać książkę tak, by czytało się ją jak film Marvela? Jeszcze niedawno powiedziałabym: absolutnie nie. A dziś? Już wiem, że tak - można. Lisa Jewell udowadnia to na każdej stronie. Retrospekcje, szybkie tempo, supermoce, wielkie emocje, a do tego bohaterowie, których dopiero poznajemy, a już czujemy z nimi więź. To czysta, doskonale skrojona rozrywka.

Fabuła? Intrygująca i nieoczywista. Jewell zderza ze sobą media społecznościowe, wampiry, sztuczną inteligencję, wieczność, fizykę kwantową, kult piękna i fałszywą perfekcję. Brzmi jak szaleństwo? Może. Ale w tym szaleństwie jest metoda - a Ty, drogi Czytelniku, po prostu daj się porwać tej intensywnej, inteligentnej, nadprzyrodzonej i nieprzewidywalnej jazdzie bez trzymanki. Nie analizuj, nie zwalniaj. Po prostu czytaj.

Jessica Jones - złamana, samotna, spłukana - próbuje poukładać życie po traumie, jaką zgotował jej Kilgrave. Ucieka w alkohol, zamyka się w sobie, prowadzi biuro detektywistyczne w zrujnowanym mieszkaniu. Gdy zjawia się nowy klient - oczywiście w najgorszym możliwym momencie - nie spodziewa się, że ta sprawa wywróci wszystko do góry nogami.

Pochłonęłam tę książkę jednym tchem. I teraz chcę więcej. Więcej Jessiki. Więcej Luke'a Cage'a. Więcej Marvela w wersji noir, mrocznej i kryminalnej. Mam wielką nadzieję, że Marvel Crime rozwinie się w pełnoprawną serię reinterpretacji dobrze znanych bohaterów piórem uznanych autorów thrillerów.

Jeśli kochasz MCU - sięgaj. Jeśli kochasz thrillery - sięgaj. Jeśli kochasz dobrą zabawę z dreszczykiem i szczyptą supermocy - też sięgaj.

Dla mnie? Nowa ulubiona seria fantastyczna. Marvel Crime - wchodzę w to całym sercem.

Kryminały Marvela to coś czego jeszcze nie czytałam i muszę przyznać, że jest to coś co mnie pozytywnie zaskoczyło.

Na początku spodobał mi się od razu styl w jakim została napisana ta książka. Czuć napięcie od pierwszych stron i dreszczyk emocji. Widać, że będzie się działo. Do tego główna bohaterka jest taką ,,cwaniarą" i właśnie to najbardziej mi się spodobało i sprawiło, że zagłębiłam się w tę historię z dużą ciekawością i przyjemnością.

Jessica Jones była superbohaterką i prywatną panią detektyw. Pewnego dnia przychodzi do niej zaniepokojoną matka, której nastoletnie dziewczynki spędziły 4 tygodnie u ojca. Wróciły odmienione. Inaczej wyglądały i zachowywały się. Wydają się bardziej idealne. Jessica udaje się do Anglii by dowiedzieć się co wydarzyło się. Poznaje tam Belle, która jest opiekunką starszej pani. Jessica czuje, że dziewczyna jest nie z tego świata i posiada jaką tajemnicę.

,,Pokonać mrok" to pierwszy tom świetnie zapowiadającej się serii kryminalnej Marvele. Jest to połączenie kryminału, fantastyki i powieści refleksyjnej. Taki miks sprawa, że od książki nie można oderwać się.

Autorka świetnie wykreowała bohaterów. Bardzo polubiłam Jessice i jej pomocnika i już wiem, że będę czytać kolejne części tej wspaniałej serii. Bardzo polecam!