Zamilcz. Ucisz się. Przestań gadać.
I posłuchaj, jak mówić mniej i żyć lepiej.
Trzymasz w ręku pierwszy poradnik dla blablaholików. Bo tak - można mówić za dużo. I prawie wszyscy to robimy. Ty też, choć pewnie jeszcze o tym nie wiesz. Ale za chwilę się dowiesz.
Pamiętasz ten komentarz, który zdarzyło Ci się naskrobać, a potem mocno, mocno żałować? Albo jak ciągle wchodziłeś w słowo swojej koleżance na ostatnim spotkaniu? Albo jak zagadywałeś wszystkich przy ekspresie do kawy, a potem nie wyrobiłeś się z projektem? Tak, trzeba było wtedy siedzieć cicho. Bo czasami najlepiej się po prostu zamknąć.
Jak się okazuje, świat lubi tych, którzy potrafią zamilknąć. Bo milczenie okazuje się lekarstwem na hałas dzisiejszego świata. Wszyscy go szukają i wszyscy potrzebują. I gdyby tylko istniała książka, która nauczyłaby nas milczeć...
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 304
Jak managerowie z Doliny Krzemowej uczynili z naszej pracy koszmar Witaj w nowej pracy. Po pierwsze, masz szczęście, że tu jesteś. Po drugie, mamy cię...
Dan Lyons to pięćdziesięcioletni dziennikarz „Newsweeka”, poczytny bloger i poważny ojciec rodziny. Nagle, z dnia na dzień, traci pracę i przypadkowo...
Przeczytane:2025-04-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku 48, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu 170 - edycja 2025,
Jak „trzymanie gęby na kłódkę” może nas uszczęśliwić
„Mówienie z namysłem, skupienie się na słuchaniu, spędzanie czasu w ciszy oraz […], choćby zmiana doboru słów mogą zmniejszyć niepokój, pomóc w leczeniu depresji i zmniejszyć prawdopodobieństwo nabawienia się chorób zapalnych. W skrócie: milczenie można zażywać jak lekarstwo” [ s. 115].
Biorąc w rękę tę książkę byłam przekonana, że jest to książka o tym, jak nauczyć się mniej mówić, uważniej słuchać i czerpać z tego korzyści. Nie spodziewałam się natomiast, jak wiele można powiedzieć o mówieniu, milczeniu i słuchaniu oraz jak istotne są te kwestie w różnych aspektach naszego życia.
Czy gadulstwo może uprzykrzyć życie? Czy może prowadzić do rozpadu małżeństwa? Czy przez paplanie tego, co ślina na język przyniesie, można stracić miliony? Owszem. Przekonał się o tym na własnej skórze Dan Lyons, autor książki, dziennikarz i nałogowy gaduła, zdiagnozowany jako blablaholik. Kompulsywne gadulstwo i brak kontroli nad wyrzucanymi z siebie niestosownymi słowami, doprowadziły Lyonsa do skrajnej sytuacji, która zmotywowała go do znalezienia „odpowiedzi na dwa pytania: Dlaczego niektórzy są kompulsywnymi gadułami? I jak można to naprawić?”.
Jako zawodowy dziennikarz autor wiedział, jak podejść do sprawy. Przeprowadził wywiady z ekspertami, zapoznał się z wieloma wynikami badań i posiadając już niezbędną wiedzę, postanowił stać się „uczestnikiem eksperymentu”. Na bazie prób i błędów opracował pięć sposobów na „trzymanie gęby na kłódkę”, które uznał za formę treningu milczenia. Jak przekonuje autor, dzięki treningowi milczenia staniemy się szczęśliwsi, spokojniejsi, bardziej sprawczy, optymistyczni i mniej zalęknieni. Będziemy lepiej spać, rzadziej wybuchać gniewem, a nasz układ odpornościowy stanie się silniejszy.
„Potęga milczenia” to prawie trzysta stron poświęconych temu, jak istotna dla naszego życia prywatnego, rodzinnego i zawodowego jest umiejętność milczenia oraz słuchania. To niezwykle interesujące spojrzenie na to, jak cisza, powstrzymywanie się od wypowiadania nieprzemyślanych słów i uważne słuchanie wpływają na naszą psychikę i kondycję fizyczną.
Nauka milczenia wcale nie jest łatwa. Prościej jest mówić, niż milczeć. Także słuchanie nie jest łatwą sztuką. W świecie, w którym otacza nas hałas, a gadulstwo często jest miarą sukcesu (niektórzy oceniają swoje osiągnięcia przez pryzmat uwagi, jaką potrafią na siebie zwrócić), trudno jest milczeć. A jednak wielcy tego świata – Steve Jobs, Elon Musk, Elżbieta II i inni – osiągali sukcesy dzięki znajomości potęgi milczenia, będąc na szczytach władzy.
Jak sposób mówienia wpływa na nasze zdrowie psychiczne? Czy mężczyźni są mistrzami nałogowego gadania? Czym jest wstrąsamczanie? Jaki związek mają media społecznościowe z naszym gadulstwem? Czy sposób mówienia ma wpływ na nasze szczęście? Jak ważne w osiąganiu sukcesu i zdobywaniu władzy jest milczenie? Czy nałogowe mówienie może wpłynąć na rozpad rodziny? Czym jest blablaholizm i czy można się z tego wyleczyć? Jak kąpiele leśne mogą pomóc się wyciszyć? Jak zamknąć usta gadule? Jak istotne jest milczenie w rodzicielstwie? Na te i wiele innych pytań znajdziemy odpowiedzi w tej rewelacyjnej pozycji.
Jak udowadnia autor, sposób mówienia nie tylko wyraża to, kim jesteśmy, ale ma również ogromny wpływ na to, jak kształtuje się nasze życie w wielu sferach: rodzinie, pracy, karierze, relacjach międzyludzkich, a także szczęściu i zdrowiu.
To lektura o świecie, w którym żyjemy: przesyconym hałasem, przeładowanym bodźcami i wciąż „gadającym”. Dlaczego autor książki, pisząc o milczeniu, rozwodzi się nad mediami społecznościowymi? Ponieważ, jak zauważa: „Spółki, takie jak Facebook celowo wpychają nas w błędne koło pobudzenia i skłaniają do nałogowego gadulstwa. Na tym opiera się ich model biznesowy. Zarabiają na sprzedawaniu reklam […]” [s. 77].
Język i styl autora są lekkie i swobodne – jak rozmowa z dobrym znajomym – mimo że poruszany temat jest ważny. Autor nie unika sformułowań takich jak „morda w kubeł”, „kłapiąc jadaczką” czy „mielenie jęzorem”.
Jeśli nieustannie nadajesz, mówisz wszystko, co przyjdzie ci do głowy, wtrącasz się w rozmowy i nie umiesz słuchać, a do tego zauważasz, że coś jest nie tak w twoich relacjach, ta książka jest dla ciebie. W książce znajdziesz również kwestionariusz, dzięki któremu możesz zdiagnozować swój blablaholizm.
Jestem przekonana, że ta lektura zmieni sposób postrzegania rzeczywistości wielu czytelników i zwróci ich uwagę na wiele istotnych kwestii. Na końcu książki, na dwudziestu dwóch stronach, autor zamieścił przypisy, które stanowią źródła, na których się oparł.
„W potędze milczenia chodzi nie tylko o to, by mniej mówić i zachowywać więcej rzeczy dla siebie. Jeśli wystarczająco dużo osób nauczy się trzymać język za zębami, uczynimy świat lepszym miejscem do życia – dla każdego z nas” [s. 191].
A tak przy okazji, badania potwierdzają, że to nie kobiety są największymi gadułami.
Na koniec mały prztyczek do wydawcy – spis treści oraz początkowe zdania rozdziałów i podrozdziałów są słabo widoczne.
Anna Katarzyna Balcerek
Recenzja napisana dla serwisu lubimyczytac.pl