BESTSELLEROWA AUTORKA POWIEŚCI OBYCZAJOWYCH
GDY ŻYCIOWA LEKCJA JEST SZANSĄ NA ZACIEŚNIENIE WIĘZI
Trzy przyjaciółki ze studiów tracą kontakt z powodu tragedii, z którą każda z nich radzi sobie w inny sposób. Mary Stuart ukrywa swoją samotność - wciąż nie uporała się z poczuciem winy i obawą, że mąż nigdy nie wybaczy jej śmierci ich syna. Tonya cieszy się urokami sławy, ale nic nie jest w stanie uleczyć jej złamanego serca i zastąpić dzieci, których pragnęła, ale nigdy nie miała.
Zoe jest samotną mamą adoptowanego dwulatka i pracuje jako lekarka w klinice opiekującej się chorymi na AIDS. Cały swój czas poświęca pracy - do momentu, w którym nieoczekiwane wieści zmuszają ją do przemyślenia zarówno swojej przyszłości, jak i obecnego życia.
Kiedyś nierozłączne, po dwudziestu latach spotykają się ponownie, by spędzić lato na ranczu. Z początku trudno jest im odbudować wieź, jednak moc przyjaźni okaże się silniejsza niż upływ czasu. Stare rany się zabliźnią, długo skrywane tajemnice wyjdą na jaw, a dawna miłość odrodzi się lub zrobi miejsce dla zupełnie nowej.
Ranczo to poruszająca opowieść o sile kobiecej przyjaźni, która przynosi spokój i ukojenie nawet w obliczu największych życiowych wyzwań.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Książka bardzo w stylu pani Steel. Poznajemy tutaj trzy przyjaciółki, które trochę się od siebie oddaliły przez lata. Dostają od losu okazję na pojednanie, kiedy spędzają razem dwa tygodnie na malowniczym ranczo. Każda z nich ma jakiś życiowy problem, który w sobie tłamsi. Czy zdołają odnaleźć dawną zażyłość i powierzą sobie nawzajem swoje tajemnice? A jeśli tak, to dokąd je to zaprowadzi?
" Ranczo" czyta się przyjemnie i dość płynnie. Na koniec pozostawia nutkę rozrzewnienia.
Kiedy Grace poznaje Charlesa, wydaje się, że dla niej również zaświeciło słońce. Charles niczego od niej nie żąda, pragnie tylko wyleczyć jej rany, poznać...
Czy wierzysz, że jeśli dwie osoby są sobie przeznaczone, to zawsze i wszędzie się odnajdą? Czy wierzysz, że naprawdę kochamy tylko raz? Jenny...
Przeczytane:2015-01-05,