Poruszająca opowieść, na podstawie której powstał serial Netflixa
W sercu surowego, bezkresnego Teksasu, gdzie pustkowia skrywają więcej niż tylko piękno natury, splatają się losy ludzi, którzy szukają drugiej szansy, odkupienia... i miłości.
Ransom Canyon to nie tylko miejsce - to społeczność zbudowana na tradycjach, lojalności i sile przetrwania. Staten Kirkland, twardy ranczer o sercu skrytym pod warstwą milczenia, wiedzie życie pełne odpowiedzialności i samotności. Kiedy jego drogi krzyżują się z Quinn O'Grady, nauczycielką o tajemniczej przeszłości, oboje będą musieli zmierzyć się z rodzącymi się między nimi uczuciami.
Tymczasem młodzi mieszkańcy kanionu - Lucas, Lauren i Yancy - wplątani w dramatyczne wydarzenia, odkrywają czym naprawdę jest odwaga, przyjaźń i wybór własnej ścieżki.
Ransom Canyon to poruszająca opowieść o sile ludzkiego ducha i odwiecznej walce między przeszłością a przyszłością.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-09-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Ransom Canyon
Benjamin Hayward i Molly Donivan spotkali się na zatłoczonym dworcu kolejowym w Filadelfii podczas wojny secesyjnej. Pokochali się od pierwszego wejrzenia...
Przeczytane:2025-12-08, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
Książka "Ronsom Canyon" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki. Na podstawie tej historii powstał serial na platformie Netflix. Stylistyka i język jakim posługuje się pisarka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami bohaterów zajęło jedno popołudnie i muszę przyznać, że już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy, barwny i wielowymiarowy sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, demony przeszłości, a także wady i zalety. Borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami dnia codziennego, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach podzielając podobne troski i dylematy moralne. Razem z nimi przeniosłam się do Teksasu, do Ransom Canyon i uważam, że autorka w niesamowicie plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób oddała klimat panujący w tamtym miejscu. Jest tutaj świetnie ukazany małomiasteczkowy klimat, gdzie wszyscy dobrze się znają i w razie potrzeby sobie pomagają. Historia została przedstawiona z perspektywy kilkorga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny pomysł, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę dostarczając Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Jedni od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię, inni wywoływali we mnie mieszane odczucia, które z czasem ulegały zmianie w tą pozytywną stronę, ale również trafili się tacy, którzy denerwowali mnie swoim zachowaniem i miałam w stosunku do nich w zasadzie tylko negatywne emocje. Z zaciekawieniem i zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Najbardziej poruszyła mnie historii Statena i Quinn oraz Lauren i Lucasa, natomiast ta dotycząca Yancy'ego, jego przeszłości oraz obecności w Ransom Canyon nadała tej historii niesamowitego dreszczyku emocji. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o stracie bliskiej osoby, radzeniu sobie z żałobą, samotności czy skomplikowanych relacjach rodzinnych i międzyludzkich. "Ransom Canyon" to opowieść o trudnych wyborach, poszukiwaniu siebie i swojego miejsca w życiu, przyjaźni oraz miłości, która rozwija się poprzez wzajemną akceptację, bliskość i troskę. Miło spędziłam czas z tą książką i nie pozostaje mi nic innego jak w najbliższym czasie obejrzeć ekranizację tej historii. Polecam!