Wydawnictwo: Ars Machina
Data wydania: 2011-12-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 366
Spodziewałem się czegoś więcej, dobrą fantastykę, mroczny klimat i w ogóle coś wybitnego, ale nieco się zawiodłem. Styl pisania autora - bardzo ciężki, choć mimo wszystko nie czytało mi się źle. Dobra fantastyka? Raczej ciężka naukowa. Wiele razy miałem wrażenie, że autor uważa, że wszyscy są na jego poziomie wiedzy i pisze sobie ot tak po prostu, a dla mnie były to chwile, kiedy musiałem zwolnić, czasem przeczytać jeszcze raz. Klimat? No właśnie - nie czułem tej przytłaczającej wody, tego mroku, zagrożenia. Więc tak, zawiodłem się nieco, ale w sumie to nadal jednak była dobra książka. Polubiłem bohaterkę, co przy jej charakterze raczej powinno być niemożliwe, z ciekawością obserwowałem jej rozwój. Nie do końca zrozumiałem, jak funkcjonuje świat na powierzchni. Nieco więcej światła rzucił autor na końcu książki, ale nadal za wiele nie wiem. Dziwne to było, niełatwe, ale w sumie dość intrygujące, więc z całą pewnością przeczytam zarówno dwa pozostałe tomy, jak i dwie inne książki autora. Pewnie trochę się tym zmęcze, ale mam nadzieję, że już się nie zawiodę, bo wiem czego się spodziewać.
Przygotujcie się na całkowicie nową Osobliwość. Oto Echopraksja, kontynuacja nominowanego do nagrody Hugo Ślepowidzenia. Zbliża się XXII wiek. Jest to...
Znakomita... gęsta od filozofii, nowych pomysłów, i ostrego jak brzytwa pisarskiego stylu Wattsa. Tyleż magnetyczna, co przerażająca, wielostronnie argumentuje...
Przeczytane:2013-12-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki- 2013, Mam, Ulubione,