Okładka książki - Rumuńskie kawony

Rumuńskie kawony


Ocena: 5 (1 głosów)

W porze kwitnienia morelowych sadów komisarz Jerzy Drwęcki zabiera rodzinę na urlop do Zaleszczyk nad granicą rumuńską. Na stacji żegna go Wieniawa i przestrzega, że w Rumunii szykuje się przewrót polityczny. Drwęcki jest zniesmaczony kontaktami z sanacyjną władzą, a apodyktyczna babcia Irena wyprowadza go jeszcze z równowagi. Komisarz rozpoczyna więc urlop upijając się w wagonie restauracyjnym w towarzystwie przygodnie poznanego celnika z Gdyni. Ten nie bez powodu zadzierzgnął przyjaźń z komisarzem, bo trafił na trop przemytu złota z radzieckiej Ukrainy. Nim zdążył opowiedzieć o swych spostrzeżeniach, został zamordowany. Podejrzenia padają na Drwęckiego, a prowadzenie śledztwa poważnie utrudnia miejscowy naczelnik policji. Na dodatek komisarzowi nie dane jest zamieszkać z rodziną w wybranym hotelu, bo trafia pod skrzydła i do pałacu dystyngowanej baronowej von Turnau, której nikt nie odmawia. Jak w takich warunkach odpoczywać i zabawiać młodą żonę? Zostaje tylko stanąć na wysokości zadania i zmierzyć się z rzeczywistością w rytmie taranteli.

Informacje dodatkowe o Rumuńskie kawony:

Wydawnictwo: Bollinari Publishing House
Data wydania: 2015-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 296
Liczba stron: 0

więcej

Kup książkę Rumuńskie kawony

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rumuńskie kawony - opinie o książce

Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-12-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Jak zawsze rozbraja mnie stosunek Drwęckiego do kobiet, zwłaszcza tych, które są „jego kobietami”, a raczej to on jest ich mężczyzną – wyraźnie gubi się w relacjach damsko-męskich, ale jest to tak urocze, że nie sposób się nie uśmiechnąć. Franc Fiszer i jego wielka postać (dosłownie i w przenośni) urozmaica dialogi w „Rumuńskich kawonach” i przynosi odświeżający dopływ metafizycznego składnika do tej kryminalnej mieszanki. Dodajcie do tego niezwykle wyzwoloną panią Drwęcką (co niesamowicie skonfudowało Jerzego – ale oczywiście pozytywnie go zaskakując) oraz bardzo sprytnych zbrodniarzy i otrzymacie wyborny kryminał, w którym dodatkowo zachwyca opakowanie – dawno nie czytałam tak ustawionych rozdziałów i tekstu – duży plus dla Wydawnictwa.

 

Więcej na zukoteka.blox.pl

 

Link do opinii
Inne książki autora
Faraon wampirów
Konrad T. Lewandowski0
Okładka ksiązki - Faraon wampirów

"Ramzes przymknął oczy i marzył. Urzekło go piękno wampirzej ceremonii. Nigdy dotąd nie podejrzewał, że w ich egzystencji może kryć się tyle powabnego...

Śląskie dziękczynienie
Konrad T. Lewandowski0
Okładka ksiązki - Śląskie dziękczynienie

Nadkomisarz Jerzy Drwęcki na Śląsku. Jest druga połowa listopada 1929 roku, do Polski docierają pierwsze skutki Wielkiego Kryzysu. Jerzy Drwęcki na prośbę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy