Sekrety rodziny Mangano (#1). Podwójne oblicze

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Podwójne oblicze" będącej romansem mafijnym. To debiutancka powieść autorki i pierwszy tom serii "Sekrety Rodziny Mangano". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami Ami i Nicolasa zajęło jeden wieczór i już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata pełnego tajemnic, niechcianych uczuć, niebezpieczeństw oraz intryg. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Akcja powieści jest dość dynamiczna, cały czas coś się dzieje, sprawiając, że Czytelnik ma coraz większy mętlik w głowie. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w bardzo ciekawy sposób wykreowani. To wielowymiarowe postaci, które mają swoje tajemnice i demony przeszłości, borykają się z różnymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Ami i Nicolasa. Ich myśli, odczucia, stopniowo mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia wpłynęły na ich obecne życie, co ich ukształtowało, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Ami w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, chociaż nie ukrywam, że były momenty, że irytowało mnie jej zachowanie. Natomiast Nicolas był dla mnie jedną wielką zagadką, wywoływał on we mnie wiele mieszanych odczuć. Relacja bohaterów została w intrygujący sposób poprowadzona. Od pierwszych chwil dało się wyczuć wyraźne napięcie pomiędzy głównymi bohaterami, które z czasem zaczęło przeradzać się w coś zdecydowanie głębszego, co nawet ciężko było jednoznacznie określić. To relacja balansująca pomiędzy fascynacją i obsesją. Tutaj naprawdę ciężko przewidzieć jak zachowają się bohaterowie, w jakim dalej kierunku rozwinie się ich relacja. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Ani i Nicolasa, dostarczając zarówno im samym jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Mowa o ojcu głównego bohatera, jego współpracownikach czy siostrze Ami. Autorka w bardzo ciekawy sposób kreśli portrety psychologiczne wszystkich postaci, interesująco ukazuje skomplikowane relacje rodzinne, do tego nie boi się poruszać życiowych, trudnych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Sylvia rewelacyjnie buduje napięcie w tej historii, szczególnie na ostatnich stronach powieści, a mafijny świat został przedstawiony w naprawdę intrygujący sposób. Nie brakuje tutaj intryg, manipulacji, kłamstw, sekretów, niebezpiecznych momentów i plot twistów, których ja osobiście kompletnie się nie spodziewałam. Kiedy już myślałam, że nic mnie w tej historii nie jest w stanie zaskoczyć Sylvia zaserwowała takie zakończenie, które pozostawiło mnie z szybko bijącym sercem i wieloma pytaniami bez odpowiedzi.. Świetnie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać dalszych losów bohaterów. Polecam!