Życie może rozkwitnąć na nowo nawet wtedy, gdy wydaje się, że wszystko stracone.
Stella po śmierci męża nie wierzy, że może jeszcze poczuć się szczęśliwa. Za namową przyjaciela jedzie do Londynu, by zmienić perspektywę i odnaleźć siebie na nowo. Nie spodziewa się jednak, że jej świat zatrzęsie się, gdy na jej drodze stanie Theodore – ekstremalny windsurfer o uśmiechu, który rozjaśnia nawet najbardziej pochmurne dni.
Ona – zamknięta w sobie projektantka. On – wolny duch, którego pasje to wiatr i woda. Spotykają się w najmniej romantycznym miejscu na świecie – w biurze, przy tabelkach z analizą finansową. A jednak… zaczyna się coś między nimi dziać – coś, czego oboje nie potrafią zrozumieć.
Sweet Flower to nie tylko opowieść o miłości! To także historia dwojga ludzi, którzy – choć tak różni – pomagają sobie nawzajem odnaleźć to, czego od dawna im brakowało.
Stella uczy się cieszyć małymi rzeczami, marzyć i akceptować siebie taką, jaką jest. Otwierając się na Theodore’a, pomaga mu zmierzyć się z konsekwencjami jego wcześniejszych wyborów. Theodore po raz pierwszy zaczyna patrzeć głębiej – nie tylko na fale i kobiety, ale również na emocje, których dotąd nie dopuszczał. Przy Stelli uczy się troski, bliskości i tego, że prawdziwa siła tkwi też w byciu dla kogoś.
Sweet Flower to powieść o odwadze, nowych początkach, przyjaźni i powolnym otwieraniu serca. Pełna emocji i czułych momentów, które z pewnością rozgrzeją niejedno serce.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-06-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 324
Język oryginału: polski
💐„Sweet Flower” to historia dwójki pogubionych i skrzywdzonych przez los osób,którzy spotykając się,mogą odnaleźć coś prawdziwego.To nie proste,ponieważ różnią się od siebie niemal wszystkim. Nie potrafiąca się szczerze uśmiechnąć Stella,kontra Theodore-umiejący znaleźć sposób na uśmiech.Ta dwójka to szansa na piękną przeszłość,jeśli bohaterowie znajdą siłę na walkę.
💐Relacja bohaterów rozwija się w swoim tempie.Nic nie jest przyspieszane,krok po kroku pozwalają na chwile zapomnienia. Zaskakujące zwroty akcji-te prywatne i zawodowe-nie zmieniają powodów szukania siebie.Dopieszczona fabuła o szczegóły doprowadzą do zaskakujących momentów.To one sprawiają,że czyta się jednym tchem.
💐Powieść pokazuje,że nie warto żyć przeszłością.To nic nie da…Żałobę trzeba przepracować i w pewnym momencie rozpocząć nowy rozdział. Otwieranie zabliźnionych ran,rani jeszcze mocniej,by niszczyć codzienność i móc cieszyć się ze swoich pasji.Trzeba znaleźć siłę,by odciąć przeszłość grubą kreską i po prostu żyć.
💐Historia pokazująca pasję do windsurfingu,mimo zadawanych przez los ciosów.Ten sport niesie ze sobą ryzyko i Theodore przekonuje się o tym.Nie łamie się i idzie naprzód,bo miłość do sportu jest mocniejsza.Jego determinacja zasługuje na podziw i wielkie brawa.👏
💐 „Sweet flower” to cudowna historia pokazująca,że nigdy nie wolnao się poddawać i trzeba walczyć o swoją lepszą przeszłość.To także droga po żałobie i pokonania jej,mimo smutku w sercu.
💐Drugi raz autorka mnie zachwyciła swoją historią i dzięki poznanym jej powieści uczy czegoś nowego i pokrzepiającego w trudnych chwilach życia.
💐Czytajcie-polecam💐
"Sweet flower" to książka, która idealnie wpasowuje się w letni klimat za oknem. Historia Stelli i Theodore porywa od pierwszej strony, czaruje, smuci, bawi, wyzwala refleksje i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Stella straciła męża i tym samym nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa. Jednak jak to często bywa, życie potrafi zaskoczyć, w najmniej spodziewanym momencie. Gdy na jej drodze pojawia się szalony windsurfer Theo, coś zaczyna się miedzy nimi dziać. Ich relacja opiera się na wzajemnym poznawaniu siebie na nowo, na otwieraniu się na drugą osobę. Drobne gesty, nieśmiałe, subtelne muśnięcia dłoni, nawet to, co mówione szeptem dało się wychwycić... Asia Balicka pieknie to opisała. Stella musi nauczyć się akceptacji siebie taką, jaką jest, cieszyć się z drobnych rzeczy oraz zacząć marzyć. Z kolei Theo musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich wyborów, nauczyć się bliskości i troski o drugą osobę. Czy zmieniający kobiety jak rękawiczki facet i zamknięta w sobie kobieta odnajdą drogę do siebie? Zdecydowanie nie będzie to łatwe.
"Brałem wszystko, co było na talerzu. Z dokładką. Nie chciałem się wiązać. Nie chciałem dać z siebie więcej niż chwilę ulotnej rozkoszy. (...) Uczucia były przecież dla mięczaków. Pod płaszczykiem zabawy i rozrywki dziewczyny mogły pragnąć czegoś więcej, a ja uciekałem od odpowiedzialności i bycia dorosłym."
Motyw drugiej szansy stanowi istotny punkt. Ale nie tej, którą dajemy komuś, ale samemu sobie. A to jest o wiele trudniejsze, prawda? Popełnione błędy, nietrafione wybory, potknięcia... któż z nas ich nie ma na swoim koncie? Najważniejsze jest to, by podnosić się i próbować ponownie. Nie warto zastanawiać się, czy warto, zbyt wszystko analizować, opierać się na niepewności, bać się porażki. Trzeba znaleźć w sobie odwagę i iść do przodu. Czasami życie coś nam odbiera, ale również daje coś w zamian. Czy gorszego? Nie, po prostu innego, a może i nawet wyjątkowego. Strata, żałoba, żal to normalne uczucia, które trzeba przeżyć i przepracować. Mówi się, że czas leczy rany. I jest w tym sporo prawdy. Trudne i bolesne doświadczenia nas kształtują, sprawiają, że doceniamy to, co mamy.
"Zawsze warto próbować. Jeśli nawet coś pójdzie nie tak, to często można to naprawić. Potem zostają blizny, ale działa. Niekiedy trzeba trochę czasu, by znowu zaczęło działać, ale ważne, że działa nadal."
Doznania, smaki (zwłaszcza ciasto marchewkowe i herbata), zapachy, natura, włoskie słońce i londyński deszcz, wiatr we włosach oraz przepiękne widoki to tło książki, ale nie mniej ważne, jak sami bohaterowie i ich perypetie.
"Sweet flower" to pełna ciepła, czułości i emocji powieść o odwadze, nowych początkach, odnajdywaniu siebie, bliznach na ciele i duszy, przezwyciężaniu lęków, przyjaźni i rozgrzewającej serce miłości. Czy plan (nie zdradzę, o co chodzi), jaki sobie założył Theo względem Stelli, się powiedzie? A może wydarzy się coś zgoła innego? Musicie sami to sprawdzić!
Nie trzeba być idealnym, żeby znaleźć miłość i poczuć się kochanym. Filip od lat nie potrafi ubrać w słowa tego, co naprawdę czuje. Przez trudne doświadczenia...
Kiedy jeden rejs jachtem i herbata z miodem zmieniają wszystko… Alissa przeżywa traumę po trudnym rozstaniu i buduje mur wokół swojego serca. Zmagając...
Przeczytane:2025-07-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
„Sweet Flower” Asia Balicka Wydawnictwo WasPos to poruszająca opowieść o stracie, nadziei i drugiej szansie, która może pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Tytuł nie jest przypadkowy pokazuje i symbolizuje kruchość, ale i siłę bohaterki, która mimo przeciwności potrafi znów zakwitnąć.
"Miałam nieodparte wrażenie,że wreszcie znajdowałam się na właściwej,acz wąskiej drodze,prowadzącej do mnie samej".
Stella Fabrizio po śmierci męża traci wiarę w to, że jeszcze kiedykolwiek będzie szczęśliwa. Ucieka w pracę, próbując zapełnić pustkę, która wciąż w niej tkwi. Czy to rzeczywiście sposób na poradzenie sobie z żałobą?
Stella jest emocjonalna i delikatna, ale pod tą wrażliwością kryje się ogromna siła, która pozwala jej podnieść się po życiowej burzy. Wyjazd do Londynu miał pozwolić kobiecie odetchnąć od bolesnych zdarzeń i może pozwolić ruszyć dalej. Przeszłość zawsze będzie obecna w naszym życiu, trzeba umieć się z nią pogodzić. W nowej rzeczywistości Stelli pojawia się Theodore. Ekstremalny windsurfer, wolny duch z pogodnym uśmiechem i podejściem do życia. Spotkanie dwojga tak różnych ludzi w biurze finansowym wydaje się absurdem ,a jednak to tam zaczyna się coś więcej. Czy lekkoduch będzie umiał zawalczyć o szczęście? Czy Stella jest gotowa na zmiany w swoim życiu? Czy przeszłość bohaterów pozwoli na nowy początek?
"...Nie mamy żadnego wpływu na to, co było. Kropka. Finito. Dawne życie nie wróci. Nikt nie ma takiej mocy,by to zmienić. Żyjemy dalej i to jest piękne ..."
Autorka bardzo trafnie pokazuje, że smutek po stracie nie ma jednego scenariusza, każdy przeżywa go inaczej, a proces powrotu do życia może być długi, kręty, ale także piękny.
To, co szczególnie mnie poruszyło, to sposób, w jaki bohaterowie uczą się od siebie nawzajem. Stella odkrywa, że można marzyć, cieszyć się małymi rzeczami i akceptować siebie bez poczucia winy. Theodore natomiast przechodzi wewnętrzną przemianę, z lekkoducha i łamacza serc staje się kimś, kto zaczyna rozumieć, czym są emocje, bliskość i prawdziwa odpowiedzialność za drugiego człowieka.
„Sweet Flower” to nie tylko romans ,to opowieść o powolnym leczeniu serca, budowaniu więzi i odkrywaniu siebie na nowo. Czuła, refleksyjna, a momentami zaskakująco lekka i uśmiechnięta. Idealna dla tych, którzy wierzą, że nawet po burzy pojawia się słońce.
Musicie koniecznie sprawdzić ,czy miłość ma szansę przetrwać mimo tak wielu różnic? Gwarantuję Wam dużo emocji i mam nadzieję ,że historia bohaterów wniesie w Waszą codzienność światło i radość .