Oto on - Inkwizytor i Sługa Boży. Człowiek głębokiej wiary.
Minęło tysiąc pięćset lat, od kiedy Jezus zszedł z krzyża, utopił we krwi Jerozolimę i zdobył Rzym. Światem żądzą inkwizytorzy.
Płomień i Krzyż to symbole Świętego Officjum, instytucji niosącej w świat ogień jedynej i prawdziwej wiary. Ale to również dwa przeciwstawne sobie znaki - jeden symbolizuje perskich magów ognia, drugi walczących z nimi prawowiernych chrześcijan. Ich walka trwa.
Losy inkwizytora Mordimera Madderdina widziane oczami między innymi Pięknej Katarzyny - matki Madderdina oraz Arnolda Lowefella - jego mentora i nauczyciela, członka Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium. A wszystko to w krwawej scenerii chłopskiego buntu pustoszącego Cesarstwo, w bogatym domu pięknej kurtyzany parającej się mroczną sztuką, w mistycznej siedzibie perskiego czarnoksiężnika, w Akademii Inkwizytorium oraz w siedzibie Świętego Officjum - tajemniczym klasztorze Amszilas.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2015-01-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Audiobook
Kolejna część serii o Inkwizytorze Mordimerze Madderdinie. Chronologicznie jest to pierwsza część i poznajemy w niej dzieciństwo Mordimera i jego dalsze losy. Początkowo bohaterką jest jego matka Katarzyna. Kobieta bardzo piękna, bogata, temperamentna, z licznymi koneksjami wśród wysoko postawionych mężczyzn, które jak mniema mogą jej się przydać, gdyby wpadła w jakieś tarapaty. Marzy jej się zostać potężną czarownicą, ale nie wszystko idzie zgodnie z jej planem.
W drugiej części książki inkwizytor Arnolda Lowefell próbuje odkryć historię Mordimera i jego matki, co wcale nie okazuje się takim łatwym zadaniem.
Muszę przyznać, że ten tom jest jednym z lepszych. Opisana historia mnie wciągnęła, zaciekawiła i wysłuchałam jej z dużą przyjemnością. Brakowało mi jednak humoru z poprzednich części. Tutaj było tego bardzo mało, właściwie tylko na początku w opowieści o Pięknej Katarzynie.
"Płomień i krzyż" można czytać jako pierwszą część serii, jeśli ktoś chce poznawać historię chronologicznie.
Jak dla mnie ta książka to rozrywka na wysokim poziomie i nie mam poczucia straconego czasu, jak przy innych lekkich lekturach. Polecam.
Ten tom jest zdecydowanie inny od poprzednich. Może dlatego, że tym razem Mordimer nie jest głównym bohaterem. Ale i tak wszystko kręci się wokół niego. Poznajemy jego matkę -piękną kurtyzana I potężna wiedźmę w jednym. W tym tomie dowiemy się, dlaczego został inkwizytorem. Poznajemy też jego mentora Lewefella. On też jest kimś innym niż się wydaje. Bardzo dobrze się mi czytało. Może dlatego, że to coś zupełnie innego.
Początkowwo wydaje się iż opowiadania nie są powiązane ze sobą. Co było mi nie w smak. Jednak w trzecim rozdziale wszystko się wiąże . Zaintrygowała mnie postać ikwizytora, o którym dowiadujemy sie więcej i więcej, ale o którym wciąż nic nie wiemy. Polecam.
Czy tropiciel złoczyńców okaże się gwałcicielem i mordercą? Jacek Zaręba, który przybył do stolnika Ligęzy, by rozwikłać sprawę sfałszowanych...
Antyutopijna wizja niedalekiej przyszłości Polski opowiedziana z perspektywy kilku niepowiązanych ze sobą, pochodzących z różnych środowisk i klas społecznych...
Przeczytane:2016-09-04,