Okładka książki - Świąteczna zamiana

Świąteczna zamiana


Ocena: 5.29 (7 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Urodzone w adwencie siostry bliźniaczki są jak czekoladki z kalendarza – każda inna. Blanka przypomina domek z piernika: jest rodzinna, ciepła, wrażliwa, skłonna do wzruszeń, bujania w obłokach i poświęceń w imię miłości. Nina jest jak prezent niespodzianka: zagadkowa i nieprzewidywalna, płomienna jak ogień, nieustępliwa jak woda i zmienna jak wiatr. Nic dziwnego, że i Boże Narodzenie celebrują zupełnie inaczej. Święta Niny pachną morskim wiatrem i… sushi zamówionym w restauracji. Święta Blanki to ogromna jodła z rodowymi bombkami i dwanaście góralskich potraw. Pozornie zdaje się, że mimo różnic obie siostry odnalazły szczęście w życiu. Ale czy na pewno?

W myśl zasady, że aby kogoś zrozumieć, trzeba przejść milę w jego butach, siostry decydują się zamienić rolami. Blanka w niebotycznych szpilkach Niny wyrusza na północ, gdzie, jak jej się początkowo wydaje, czekają na nią same przyjemności życia singielki. A Nina w rozdeptanych botkach Blanki człapie na południe, by stoczyć walkę z despotyczną teściową i nieporadnym mężem. Co się stanie, jeśli specjalistka od szalonych błędów oraz mistrzyni kiepskiego lokowania uczuć postanowią wzajemnie namieszać sobie w życiu? Czy okres świąteczny będzie dla bliźniaczek czasem cudów czy czasem życiowej demolki?

Informacje dodatkowe o Świąteczna zamiana:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788397784307
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Świąteczna zamiana

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Świąteczna zamiana - opinie o książce

Avatar użytkownika - Zaczytanyzakatek
Zaczytanyzakatek
Przeczytane:2025-11-30,

❓ Czy miałbyś czasem ochotę, zamienić się na cudze życie? ❓

Ja nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale po przeczytaniu powyższej powieści stwierdzam, że prawdę mówi moja teściowa " nie zrozumiemy czyjegoś życia, cierpienia, jeśli jego życiem nie żyjemy, jeśli tą osobą nie jesteśmy".

Dwie główne bohaterki (bliźniaczki) tej światecznej opowieści postanawiają zamienić się rolami. Jedna z nich jest przykładną matką dwójki przedszkolaków, która zmaga się na co dzień z upierdliwą teściową i mężem maminsynkiem. Zaś druga z sióstr to niezależna, odważna i przebojowa pracownica korporacji. Co im wyjdzie z tego nietypowego eksperymentu przekonacie się sami sięgając po książkę.

A powiem Wam jedno, po książkę sięgnąć warto, bo według mnie to jedna z najlepszych świątecznych książek jakie ostatnio czytałam. I nie mam tutaj na myśli zimowej aury Zakopanego czy Gdyni ( bo i to jest wielki plus tej powieści), ale prawdziwe życie. Bo to nie jest jedna z tych powieści, gdzie wszyscy się przymilne uśmiechają na widok choinki i światełek. To powieść o cieniach i blaskach macierzyństwa, o trudach małżeństwa, o próbie odnalezienia siebie we własnym życiu. To powieść, która nie tylko otula tym przysłowiowym kocykiem, ale zmusza do refleksji nad własnym życiem. Zawiera bowiem w swojej fabule wiele życiowych prawd ( "ileż to człowiek nie wiedział o sobie nim poznał teściową" 😉). Czytając tę powieść odniosłam wrażenie, że autorki, gdy ją pisały to chyba zaglądały mi przez dziurkę od klucza, bo wiele sytuacji było mi tak bliskich. Powiem, Wam jedno, widać po tej książce, że pisarki z "niejednego pieca" chleb jadły i życie świetnie znają.

A do tego ten humor. Coś genialnego. Humor w słowie, humor w fabule sprawiają, że książkę wręcz się pochłania. A co się przy niej uśmiałam to moje.

Mój zachwyt nad tą powieścią jest tak wielki, że mogłabym pisać o niej bez końca. Powiem krótko. "Ludzie, bierzcie i czytajcie, bo warto".

Link do opinii
Avatar użytkownika - czarksiazek
czarksiazek
Przeczytane:2025-11-16, Ocena: 6, Przeczytałam,

(...) Nina i Blanka, to bliźniaczki, z wyglądu takie same, ale charakterem różnią się diametralnie. Nina to szalona singielka, nie gryząca się w język, pracuje w korporacji, mieszka w ukochanej Gdyni, w apartamentowcu. Natomiast Blanka, cicha, spokojna żona i matka dwójki maluchów, mieszka w Zakopanem, porzucając swe marzenia o malarstwie, pracuje na pełny etat w domu. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie teściowa zakochana w swoim synku i niemogąca się pogodzić z faktem, iż to właśnie Blanka została jej synową. Pewnego dnia Nina wpada na szalony pomysł. Nie mogąc już znieść udręczenia siostry, proponuje dwutygodniową zamianę miejsc. Blanka zakłada szpilki Niny i wyrusza do Gdyni, a Nina w puchowej kurtce Blanki, przywołującej na myśl osmolonego bałwana, postanawia wziąć byka za rogi i stawić czoła despotycznej teściowej siostry. Czy ta zamiana ról wyjdzie obu kobietom na dobre? Czy nikt nie zorientuje się, że coś tutaj jest nie tak?

"Świąteczna zamiana" to cudowna opowieść o siostrzanej miłości, wsparciu, odkrywaniu siebie, patrząc z perspektywy drugiej osoby. Natalia Przeździk i Daria Kaszubowska stworzyły fabułę pełną ciepła, humoru, ale i momentów refleksji, od której ciężko się oderwać. Lekkie pióro obu autorek, które uwielbiam, ich upodobanie w tradycji, kulturze miejsca, taki lokalny patriotyzm, przeniesione na karty powieści, zachęcają do tego, by samemu doświadczyć kaszubskiej atmosfery czy też dać się zauroczyć podhalańskim krajobrazom.

Historia na pierwszy rzut oka niepozorna, przywołująca na myśl znane komedie z motywem zamiany miejsc, posiada niesamowitą głębię. Inspiruje do tego, by zatrzymać się w pędzie codzienności i zastanowić nad sobą, nad swoim życiem. Czy przypadkiem nie trzeba w nim czegoś zmienić? Może pora nauczyć się stawiać granice, może warto odkurzyć zapomniane pragnienia, które gdzieś wciąż tkwią na dnie serca, a może już od dawna nasze życie przestało być nasze, a stało się jedynie spełnianiem czyichś oczekiwań i ciągłą gonitwą.

Ta cudowna, otulająca nadzieją opowieść, wspaniale wpisuje się w przedświąteczny czas adwentu, gdy nasze serca szczególniej skłaniają się ku przemianie.

Polecam!!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tesik
Tesik
Przeczytane:2025-11-20, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Z(A)MIANY SĄ POTRZEBNE

"Sama dałaś mi klucze do swojego życia."
Często myślimy sobie, jak by to było być kimś innym. Wskoczyć w czyjeś buty i pożyć jego/jej życiem choć przez chwilę. Taka krótka zamiana, aby przekonać się czy rzeczywiście to, co nam się wydaje jest prawdą czy tylko wyobrażeniem, które nijak ma się do rzeczywistości. Ciągnie nas ku temu ciekawość, zazdrość, złość lub troska, która to na własnej skórze chce sprawdzić, czy można jakoś pomóc. I tak zamiana przekształca się w zmianę, która potrafi zaskoczyć obie strony. Bo czasem zupełnie nie jesteśmy świadomi, że zmiany są konieczne lub po prostu się ich boimy. A jaki czas sprzyja owym życiowym rewolucjom? Oczywiście święta, których integralną częścią są cuda.

"Bo na świecie nie ma ideałów i tylko głupiec takiego szuka."
Dwie siostry, Blanka i Nina, związały swoje życie z zupełnie inną częścią Polski. Blanka weszła na górski szlak, który pnie się w górę i końca nie widać, bo nikt jej nie powiedział, że kolor ma znaczenie. Nina zaś wsiadła na statek i płynie z prądem, który niebezpiecznie przybiera na sile i wydaje się, że ktoś zapomniał o kamizelkach ratunkowych. Bliźniacza więź jednak nie pozwala jednej zapomnieć o drugiej i, chociaż rzadko, spotykają się w rodzinnym gronie. A wtedy widać jak na dłoni, że obie zmierzają w niebezpiecznym, żeby nie powiedzieć złym, kierunku, który prowadzi do górskiej i morskiej katastrofy. Poszukiwanie ideałów okazało się dla nich drogą donikąd, bo zarówno nadmiar, jak i niedobór pozbawione są balansu utrzymującego człowieka na dwóch nogach.

"Wszystko, czego chcę na te święta, to…święty spokój."
Kiedy siostry postanawiają zamienić się rolami i przez chwilę poudawać, że jest się tą drugą, nie przypuszczają, że troski i problemy lepiej dostrzega się z dystansu. Kiedy zmienimy perspektywę, okazuje się, że rozwiązania leżą tuż obok. Trzeba tylko po nie sięgnąć, a że nikt nie lubi tracić korony z głowy, tym trudniej przyznać się do błędu i spróbować coś z tym zrobić. Blanka chciałaby, ale się boi, więc gubi się na szlaku i już prawie jej nie widać. Nina zaś wie, że morze choć piękne, skrywa w sobie wiele niebezpieczeństw, ale przecież każdy wilk morski płynie sam i samotność jest wpisana w jego profesję. Czy lepszy zatem święty spokój czy odrobina szaleństwa, aby poczuć, że życie jest na właściwych torach i nie trzeba już zmieniać raz obranej drogi? Prawda leży pewnie gdzieś pośrodku, bo Blanka i Nina udowadniają sobie nawzajem, iż życie potrzebuje modyfikacji, jeśli tracimy z oczu samego siebie. Z(a)miany po prostu są potrzebne i nieuniknione.

"Czasem o wiele lepiej mieć święty rozgardiasz."
Czy siostry będą zadowolone z kierunku zmian, jakich udało im się nawzajem dokonać? Różnią się przecież od siebie pod niemal każdym względem (oprócz wyglądu oczywiście), wiec to, co podoba się jednej, może wcale nie przypaść do gustu tej drugiej. (Nie)stety udostępniając klucz do swojego życia, muszą przyjąć nową rzeczywistość z całym dobrodziejstwem inwentarza. Powiem, że śmiałe to posunięcie, bo z potrzeby chwilowego odpoczynku zrobiła się rewolucja nie tylko kuchenna, ale też emocjonalna, uczuciowa i rodzinna. Bo czy można odpocząć od ludzi i miejsc, które się kocha? Nawet jeśli tak nam się wydaje, prawda okazuje się zupełnie inna. Potrzeba nam po prostu świeżego spojrzenia na świat i relacje, które czasami wymagają odświeżenia. Nawet gnom musi czasem założyć inną spódnicę:-)

„Świąteczna zamiana” pod pozorem lekkiej opowieści (którą oczywiście jest i niemalże czyta się sama) przemyca mnóstwo życiowej mądrości i prawd, które zdają się nam umykać w codziennym zabieganiu. Tak pięknie pokazuje jak ważne w życiu są osoby, które potrafią dostrzec to, czego sami nie widzimy lub nie chcemy zobaczyć. Niezwykle istotne jest wsparcie najbliższych, aby w przyszłości nie być dla kogoś niechcianą teściową lub demoniczną szefową. To nasze złe doświadczenia i brak przyjaznej dłoni zamyka nas w klatce pretensji do całego świata, a szczególnie do samego siebie. Myślę, że nikt nie zboczy ze szlaku radości i nie wpłynie na mieliznę, kiedy ma się świadomość bycia dla kogoś ważnym. A najlepiej najważniejszym. Warto przeczytać o przygodach Blanki i Niny, bo to bardzo życiowa opowieść z sytuacjami wywołującymi uśmiech na twarzy, z klimatem świąt w tle.

Gorąco polecam.

*Wszystkie cytaty pochodzą z książki Świąteczna zamiana, Natalia Przeździk i Daria Kaszubowska, Wydawnictwo Dobre Strony, 2025

*Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Dobre Strony.

Link do opinii

Dwie siostry. Bliźniaczki. Dwa temperamenty, dwa style bycia.
Jedna z nich - wyzwolona singielka. Druga - szczęśliwa (?) żona i matka - trochę pod butem teściowej.
I jeden szalony pomysł, by na dwa tygodnie zamienić się miejscami...

Pokochałam Ninę, chociaż temperamentem bliżej mi do Blanki. Jedna drugiej nawzajem ustawiają życie trochę na swoją modłę - przy czym niewielka 'podgórska rewolucja' jest zdecydowanie tym, co Blance bardzo się przyda. Ze stron tej historii przebija się lekko świąteczny klimacik, ale nienachalnie - idealnie do okresu przedświątecznego (a raczej jego samego początku).
Nina przyprawiła mnie o kilka dodatkowych zmarszczek od śmiechu, natomiast Blanka o kilka łez. Piękna była ta historia! Dodatkowo wielki atut to audiobook - z braku czasu podganiałam trochę czytanie słuchaniem - i dwie lektorki, świetny pomysł!

Zdecydowanie chętnie przeczytałabym kolejną wspólną książkę pani Natalii i pani Darii - a najchętniej kontynuację historii sióstr :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ksiazki_moja_chw
Ksiazki_moja_chw
Przeczytane:2025-11-23, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Instagram ksiazki_moja_chwila ?,,Świąteczna zamiana" to jedna z tych historii, które od pierwszych stron otulają jak ciepły koc w grudniowy wieczór. Autorki stworzyły opowieść pełną humoru, rodzinnych zawirowań i nieoczekiwanych zwrotów, a wszystko to podane w świątecznej, bardzo przyjemnej odsłonie. Okładka książki jest śliczna

 

?Blanka i Nina - bliźniaczki urodzone w adwencie - są jak dwa zupełnie różne światy zamknięte w jednej rodzinie. Blanka, ciepła i wrażliwa, przypomina piernikowy domek, który roztacza wokół siebie spokój i domową atmosferę. Nina z kolei jest jak prezent niespodzianka: nieprzewidywalna, odważna i zadziorna. To właśnie ta kontrastowość bohaterek sprawia, że książkę czyta się z ogromnym uśmiechem, a czasem i z lekkim niedowierzaniem.

 

?Ich decyzja o zamianie miejsc to nie tylko świetny motyw fabularny, ale też pretekst do tego, by zajrzeć w głąb siebie. Bardzo spodobało mi się to, jak autorki pokazały, że czasem dopiero w cudzych butach dostrzegamy własne błędy, potrzeby i tęsknoty. Blanka na północy i Nina na południu to dwie zabawne, momentami bardzo wzruszające historie o tym, że szczęście nie zawsze wygląda tak, jak sobie je wymarzyliśmy.

 

?Książka zachwyca lekkością, żywym dialogiem i pomysłowymi sytuacjami, które wywołują zarówno śmiech, jak i refleksję. To opowieść o rodzinnych relacjach, ich złożoności, o empatii, o próbie zrozumienia siebie nawzajem - a wszystko w atmosferze świątecznej bieganiny, choinek, pierników... i sushi jedzonego zamiast tradycyjnej kolacji.

 

?,,Świąteczna zamiana" to ciepła, zabawna i pełna emocji powieść, idealna na przedświąteczny czas. Jeśli lubicie historie, w których śmiech przeplata się z chwilami wzruszeń, a bohaterowie muszą trochę namieszać, żeby na nowo poukładać własne życie - ta książka będzie strzałem w dziesiątkę.

 

?Na koniec muszę wspomnieć o wyjątkowej oprawie tej książki - śliczna, dopracowana okładka przyciąga wzrok od pierwszej chwili, a barwione brzegi nadają jej niezwykłego, kolekcjonerskiego uroku. To jedna z tych powieści, które nie tylko świetnie się czyta, ale też pięknie prezentują się na półce.

 

?Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dobre Strony za egzemplarz książki przeznaczony do recenzji.

Link do opinii

Nina i Blanka, bliźniaczki które oprócz wyglądu różni wszystko. Nina, to zadeklarowana singielka, mieszkająca w pięknym, kupionym na kredyt apartamencie w Gdyni,pracująca w korporacji, żyjąca tu i teraz. 

Blanka, żona, mama dwójki maluchów, mieszkająca z teściową u podnóża Tatr, w Zakopanem, dbająca najpierw o innych, a na samym końcu, jeśli się uda,o siebie. Wycieńczona, załamana rutyną i niezbyt jasną sytuacją swojego małżeństwa spotyka się jak co roku w Warszawie z mamą i siostrą. Nina widząc w jakim stanie jest bliźniaczka wpada na pomysł zamiany. Tak oto zamieniają się miejscami i obie odkrywają prawdę o sobie. 

 

Świetna, miejscami wesoła, czasem przerażająco smutna, ze względu na prawdziwość opisanych sytuacji, powieść, która wciąga i każe się na chwilę zatrzymać i zastanowić. 

Dobrze się komuś mówi o życiu innych, dopóty dopóki sami nie wejdą w buty tego kogoś. O ile mniej chorej zazdrości i zawiści byłoby gdybyśmy chociaż na kilka dni zamienili się z obmawianą osobą. 

Autorki, które napisały tę książkę spisały się genialnie. Jak i ich bohaterki są różne i opisały miejsca, które są im znane i bliskie. Naprawdę lektura tej powieści to czysta przyjemność. Przerażające jest to jak wiele w niej prawdy. Co prawda nie mam takiej teściowej jak Blanka, ale jej rutyna jest mi doskonale znana. 

Czytajcie, bo obie Panie stworzyły powieść nie tyle świąteczną co bardzo życiową. Pochwalić należy wydanie, ale to, że dostaniemy w swoje ręce produkt cieszący oczy jest już pewnikiem, jeśli nad wszystkim czuwa Ania Seweryn. Polecam z całego serca.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2025-11-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,

Urodzone w adwencie siostry bliźniaczki Nina i Blanka są jak ogień i woda. Blanka po poślubieniu górala przenosi się do Zakopanego. Tam całkowicie poświęca się mężowi i dzieciom a także pomocy teściowej w prowadzeniu pensjonatu. Niestety jej świekra nie potrafi docenić synowej. Co chwile rzuca jej kolejne kłody pod nogi a mąż Blanki niestety nie potrafi obronić żony przed despotyczną matką. Nina jest singielką mieszkającą w Gdyni. Swój czas dzieli pomiędzy pracą w korporacji i spotkania z przyjaciółmi. Podczas kolejnego ze swoich spotkań siostry decydują się na zamianę ról. Nina wyrusza na południe Polski by stoczyć prawdziwą walkę z teściową z piekła rodu i jej nieporadnym synem. Natomiast Blanka przywdziewa wysokie szpilki i wyrusza na podbój Gdyni. Czy w trakcie zmiany kobiety docenią to, co mają? A może zechcą coś w swoim życiu zmienić?
Wiele jest historii, w których głównym motywem jest zamiana ról. Są filmy... Książki... Każda taka pozycja jest dla nas niewątpliwym źródłem refleksji. Tak właśnie było w przypadku Świątecznej zamiany niesamowitego duetu  autorstwa Darii Kaszubowskiej i Natalii Przeździk. Duetu, który był nie lada zaskoczeniem. Duetu, który bez najmniejszego problemu potrafił wyczarować wciągającą fabułę z całą plejadą nietuzinkowych postaci majach swoje sekrety, swoje wady i zalety. Fabułę, która bez najmniejszego problemu potrafiła zaskarbić sobie sympatię czytelnika. Świąteczna zamiana to książka, która bez problemu pozwala wczuć się w przedświąteczny i świąteczny klimat. To książka, która uczy, że często mamy wyrobioną opinię na temat życia konkretnego człowieka a tak naprawdę nie wiemy, z czym musi się mierzyć, na co dzień... nie wiemy, co czuje... Jednak zapewniam, że ta książka porusza o wiele więcej ważnych, życiowych tematów. Tematów, które być może skłonią nas do refleksji nad własnym życiem.
Świąteczna zamiana to lektura lekka i przyjemna. Poruszająca. Zabawna. Otulająca nas niczym puchaty kocyk w zimową noc. To idealna lektura, która wprowadzi nas w świąteczny nastrój. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina_89
paulina_89
Przeczytane:2025-11-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2025, Przeczytane w 2025,

To rewelacja. 

 

Ciekawy pomysł na świąteczną książkę. Szybka wartka akcja. To co mnie ujęło to język :) porównania, ironia, żart. świetnie spędziłam czas z tą książką. 

do tego te momenty zatrzymania i oddechu, chwile pełne refleksji i nastroju. 

 

Pewnie nigdy bym się nie zdecydowała na świąteczną zamianę, ale czytało się rewelacyjnie. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy