Quantcast

Świnia na sądzie ostatecznym. Jak postrzegano zwierzęta w średniowieczu

Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Inne
ISBN: 9788366736696
Liczba stron: 240

Ocena: 4 (1 głosów)

Co wówczas człowiek myślał o zwierzętach? Jak wyglądała praca dawnego zoologa i jego magiczne eksperymenty? Jak powstały wyobrażenia o ludzko-zwierzęcych hybrydach? Czy w średniowieczu istniały ogrody zoologiczne? Czy wierzono, że zwierzęta pójdą do nieba i należy je sądzić jak ludzi? Barwne opowieści o średniowiecznej faunie wzbogacone zostały o oryginalne ilustracje, które mogą wzbudzać zarówno śmiech, jak i przerażenie. Znaczną część autorka poświeciła opisom stworów fantastycznych: smoków, gargulców i jednorożców. Nie zapomniała też o ówczesnych wegetarianach. Wszystko to prowadzi do zastanawiającego wniosku: świat zwierząt oddziaływał na ludzi w średniowieczu silniej niż obecnie.

Maja Iwaszkiewicz jest historyczką sztuki i mediewistką zakochaną w kulturze średniowiecznej i odszyfrowywaniu jej tajemniczego języka symboli. Próbuje zarazić tą miłością innych.

Tagi: Kara śmierci

Kup książkę Świnia na sądzie ostatecznym. Jak postrzegano zwierzęta w średniowieczu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Świnia na sądzie ostatecznym. Jak postrzegano zwierzęta w średniowieczu

Avatar użytkownika - Molikksiazkowyy
Molikksiazkowyy
Przeczytane:2021-11-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

Wyobrażaliście sobie kiedyś, aby zwierzęta były sądzone jak ludzie i wytaczano im procesy? Jeśli nie to zajrzyjcie do książki „Świnia na sądzie ostatecznym. Jak postrzegano zwierzęta w średniowieczu”. Przytoczone przeze mnie pytanie na początku tej recenzji nie jest przypadkowe, mimo że brzmi jak sami przyznacie absurdalnie. To jednak owe sądy, w których to oskarżonymi były zwierzęta miały miejsce.. Właśnie w średniowieczu. O tym, jak wyglądały rozprawy i kto zajmował się, obroną oskarżonych zwierząt między innymi pisze Maja Iwaszkiewicz w swojej książce.

„Albert Wielki pisze też, że każda cecha wynika z jakiejś przyczyny, że ptaki nie posiadałyby zdolności latania, gdyby nie musiały do czegoś dosięgnąć, ponieważ »natura nigdy nie daje organu, który nie byłby potrzebny do konkretnej funkcji«, przebija się więc przez jego dzieło determinizm, absolutny brak przypadkowości w przyrodzie, która według niego ma ściśle określone cele, i racjonalna koncepcja praw natury. Pisze także, że natura zawsze czyni to, co najlepsze”.

Muszę przyznać, że od początku byłam zaintrygowana tą książką, bo jak wiadomo średniowiecze kojarzy się nam z epoką w której centrum zajmowała religia, która dominowała we wszystkich dziedzinach życia ludzi tamtego okresu. Więc książka o poglądach na temat zwierząt wydaje się nieco abstrakcyjna, ale i pomysłowa. I z pewnością będzie nie lada gratką dla miłośników tamtej epoki. Ponadto napisana jest lekkim językiem, chociaż muszę przyznać, że czytając książkę autorka kieruje swój tekst do czytelnika na poziomie między podstawówką a gimnazjum, co sprawiało, że trochę się z tą książką męczyłam i trochę do niej zniechęciłam. Ponadto zabrakło mi szerszego bądź też dokładniejszego omówienia ilustracji, które wzbogacały tekst. Same ilustracje zasługują na ogromnego plusa dla tej książki. Wzbogacają teść i wzbudzają zainteresowanie czytelnika treścią.

Czy polecam? Z czystym sumieniem tak. Z pewnością może być idealnym prezentem, dla młodszego pokolenia czytelników.

Link do opinii
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Recenzje miesiąca
Zagadka czarnego psa
Marta Guzowska
Zagadka czarnego psa
Wicierz
M.M. Perr ;
Wicierz
You'd Be Home Now
Kathleen Glasgow
You'd Be Home Now
Dyrektor generalny
K.N. Haner
Dyrektor generalny
Falling fast
Bianca Iosivoni;
Falling fast
W mroku
Agnieszka Janiszewska
W mroku
Wielcy przyjaciele dzieci
Marek Michalak
Wielcy przyjaciele dzieci
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy