Tajemnica, magia i... ognisty romans?
Romans fantasy osadzony w wiktoriańskiej Anglii
Książę Dragan Islay to niepoprawny rozpustnik i szelma. Ten niepozbawiony swoistego uroku młodzieniec jest znany w wiktoriańskim Londynie jako wielce niebezpieczny kawaler. Szczególnie dla młodych dam. Uwodziciel, łajdak i diabeł ― to mało? A co, jeśliby do tego władał potężną magią? Z kolei lady Cerelia Laine chadza swoimi ścieżkami, całkowicie ignorując konwenanse: ma cięty język, fechtuje jak natchniona, a w każdy czwartek, przebrana za mężczyznę, ogrywa dżentelmenów w wista.
Dwoje młodych ludzi. Dwa silne charaktery. I niebezpieczna tajemnica, która ich połączy.
Wkrótce uporządkowany świat przebojowej, pewnej siebie i wybuchowej Cerelii wywróci się do góry nogami, a ona sama dowie się, że nie jest taką całkiem zwyczajną panną z dobrego domu...
Czy dasz się porwać tej magicznej historii?
Czy wyruszysz wraz z Cerelią i Draganem na bale, pojedynki i do klubów dżentelmena?
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2025-04-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 380
Język oryginału: polski
Przeczytane:2025-06-07, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2025,
Romantasy? Jestem na tak.
Ale jednak od książki oczekiwałabym nieco więcej...
Całościowo oceniam dobrze ten debiut, jednak widać, że jest nad czym pracować.
Relacja dwójki głównych bohaterów była chaotyczna, toksyczna ale też dla mnie osobiście za płytka i za szybka.
Moim zdaniem skupienie było na pożądaniu, cielesności zamiast na relacji duchowej, umysłowej.
Bo bo umówmy się, ktoś nas ciągle krzy*dzi a my mówimy mu kocham bo jest dobry w łóżku albo przystojną ma facjatę?
Nie, nie, nie!
To nie przejdzie, niestety nasza bohaterka taka jest, trzpiotka ale można w sumie zrzucić to na jej młody wiek (17 lat).
Pomijając ten aspekt całkiem ciekawy pomysł na fabułę, klątwa rodu, magia, stworzenia, motyw drogi, bitwa.
Bardzo mnie wciągnął początek, gdy było pokazane okr*tne dzieciństwo Dragana - jakby nie patrzeć, jest to temat ciężki tak samo jak ciekawy.
Jak mi było szkoda tego chłopaka...
Bardzo mi jest przykro, że motyw fantastyczny nie został jeszcze mocniej rozwinięty, powinien on przeważać nad fabułą bo miał ogromny potencjał, który nie został wykorzystany w pełni.
A było co rozwinąć, było, gdyż zamysł autorki szedł w dobrym kierunku ino weszły spicy sceny i fantastyka została odrzucona na poboczny tor.
A szkoda, bo mogłoby być lepiej
Zakończenie można odbierać dwojako, z jednej strony książka jest kompletna a z drugiej jednocześnie może być zapowiedzią kolejnego tomu.
Czyta się ją szybko, nawet bym powiedziała, że mimo wszystko wciąga, jedynie brakuje mi rozwinięta tych wspominanych wyżej rzeczy.
Jako debiut jest całkiem dobrze, można z tej mąki upiec chleb, że tak polecę przysłowiem.
Ja oceniłam książkę jako 8/10 gwiazdek na zachętę, bo podobała mi się koncepcja, nie było także odstręczających i wulgarnych słów, które by przeszkadzały więc dziękuję za to autorce.
Chciałabym poznać więcej szczegółów dotyczących magicae, ten aspekt mnie ciekawił chyba najbardziej.
Momentami akcja pędziła dla mnie za szybko, głównie na podłożu relacji między bohaterami ale całościowo ciężko by było mówić, że książka jest zła bo taka nie jest.
Przyjemny, pikantny romans z elementami fantasy, forced proximity i fast burn.