Okładka książki - Tatko

Tatko


Ocena: 6 (1 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Z drugiego końca kraju do Miasta na B. trafia Tatko.

To znaczy jeszcze nim nie jest, jeszcze może zdobywać świat, jeszcze kartkuje scenariusz życia, na marginesach dopisując sobie pomysły, nowe postaci do obsady.

Co on chce napisać? Nie jest biegły w pisaniu, za to umie działać. Intuicyjnie tworzy więc zarys akcji, zgrabnie ją rozwija, wyzwala perypetie, a na punkt kulminacyjny wręcz się wspina, żeby być jeszcze bardziej widocznym. Taki jest ten Tatko. A potem już szybki finisz w oczekiwanym przez wszystkich rozwiązaniu. Czy to on napisał dramat – czy to dramat wziął sobie go za bohatera?

Postaci poboczne starają się nadążać, ale czy to łatwe – być ciągle w biegu? Zmęczone, zwolniły nieco, żeby słowa i czyny zapleść w całość. Dopisały didaskalia.

I Wy je właśnie przeczytacie.

(od Autorki)


(...) Mocny, poruszający debiut.
Olga Wróbel, „Kurzojady” - fragment blurba

Informacje dodatkowe o Tatko:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2024-10-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788381832113
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Tatko
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Tatko

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tatko - opinie o książce

Avatar użytkownika - aniasztukaczytan
aniasztukaczytan
Przeczytane:2024-12-02, Ocena: 6, Przeczytałem, Posiadam, Polecam,

Już dawno nie czytałam czegoś tak poruszającego.
Trudno mi opowiadać o książce, która jest wyjątkowa. Niesamowita. Napisana lekkim, delikatnym stylem bez zbędnego patosu, sztuczności i karykaturalności, a jednak poruszająca ciężkie tematy.

Wyobraź sobie, że chcesz zapomnieć. Nie pamiętać. Wyprzeć wspomnienia. A z drugiej strony, wymazanie przeszłości równa się utracie części siebie. Oznacza też, że nie będziesz już w stanie wyczuć zagrożenia. W tym permanentnym rozdwojeniu, w tej nieskończonej niepewności wychowuje się Mała – bohaterka powieści.
„𝑀𝑦𝑠́𝑙𝑖 𝑜 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒, 𝑧̇𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑐ℎ𝑐𝑖𝑎ł𝑎𝑏𝑦 𝑏𝑦𝑐́ 𝑧𝑤𝑦𝑘ł𝑎̨ 𝑀𝑎ł𝑎̨, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑎 𝑚𝑜𝑧̇𝑒 𝑠𝑝𝑎𝑐́ 𝑠𝑝𝑜𝑘𝑜𝑗𝑛𝑖𝑒, 𝑎 𝑛𝑎𝑑 𝑟𝑎𝑛𝑒𝑚 𝑧 𝑢𝑓𝑛𝑜𝑠́𝑐𝑖𝑎̨ 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑡𝑢𝑙𝑖𝑐́ 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑑𝑜 𝑜𝑗𝑐𝑎.”

Autorka w powieści znakomicie ukazała mechanizmy współuzależnienia, powielane schematy, koszmarne dzieciństwo pozbawione poczucia bezpieczeństwa, tworząc tym samym atmosferę, która przenika czytelnika do szpiku kości wzbudzając lawinę emocji.

Izabela Tumas pisze o trudnych sprawach wypieranych ze świadomości. O tematach tabu i o głęboko skrywanych traumach. O tym, co nas kształtuje i jak kształtuje nas rodzic alkoholik.

Czy jest jakiś limit na przemoc?
„𝐵𝑦ł𝑎 𝑗𝑎𝑘 𝑧𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑒̨, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑒𝑚𝑢 𝑢𝑑𝑎ł𝑜 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑐𝑜 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑎 𝑢𝑚𝑘𝑛𝑎̨𝑐́ 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑 𝑛𝑎𝑝𝑎𝑠𝑡𝑛𝑖𝑘𝑖𝑒𝑚 , 𝑎𝑙𝑒 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑒 𝑧𝑑𝑎𝑤𝑎ł𝑜 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑒̨, 𝑧𝑒 𝑘𝑟𝑦𝑗𝑜́𝑤𝑘𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑔𝑤𝑎𝑟𝑎𝑛𝑡𝑢𝑗𝑒 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑒𝑛́𝑠𝑡𝑤𝑎.”

„Tatko” to literatura piękna, która nie tworzy dystansu z czytelnikiem. Wręcz odwrotnie. Przekracza wszelkie bariery, pochłania w całości i rezonuje z jego emocjami na najwyższym poziomie czułości. Jeśli miałabym określić krótko jakie są moje pierwsze skojarzenia z powieścią, to przychodzi mi na myśl, że ta książka jest delikatna i odważna.

Autorka sprawnie snuje opowieść niczym baśń, którą dorośli czytają sobie do poduszki i się boją. Boją się, że wrócą wspomnienia, boją się, że schemat się powtórzy. Boją się pamiętać i boją się zapomnieć. Bo życie z alkoholikiem wyostrza zmysły. Wymusza wysoką wrażliwość na dźwięki. Zmusza do wyrobienia sobie nawyku zapobiegania i unikania. Przewidywania reakcji. Jakby się było na wojnie. Ciągle w trybie walki, w trybie przetrwania. Nawet chwilowy spokój jest pozorny i zawsze podszyty strachem.
„(…)𝑠𝑡𝑎𝑟𝑎 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖𝑎𝑐́ 𝑤𝑟𝑎𝑧̇𝑒𝑛𝑖𝑒, 𝑗𝑎𝑘𝑏𝑦 𝑤𝑐𝑎𝑙𝑒 𝑗𝑒𝑗 𝑡𝑎𝑚 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ł𝑜.”

Powieść jest odważna, bo alkoholizm i to jak alkoholik wpływa na życie dziecka nie należy do tematów lekkich i często poruszanych. Poza tym niełatwo pisać o tym zagadnieniu prawdziwie i spójnie, nie przeinaczając emocjonalnego wydźwięku zderzenia z tą paskudną chorobą.

Izabela Tumas w powieści udowadnia, że chociaż wszystko się zmienia, to jednak niektóre rzeczy nie ewoluują. Nadal żyjemy w świecie, w którym najważniejsze jest to, co ludzie powiedzą. „𝐶𝑜 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑎̨ - 𝑡𝑜 𝑏𝑦ł𝑜 𝑤𝑎𝑧̇𝑛𝑒!”
I prawdopodobnie stąd bierze się całe zło. A przynajmniej znaczna jego część.

Widzimy i nie reagujemy. Nie pomagamy, bo wydaje nam się, że nie powinniśmy wtrącać się w nie swoje życie. A rodziny alkoholików o pomoc nie proszą. Wstyd, upokorzenie, strach, poczucie wykluczenia są silniejsze niż próba uwolnienia się z tego co było i jest.

Ile razy słyszeliśmy opowieść o ludziach, którzy nie rozstają się ze względu na tradycje rodzinne („ 𝑤 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑦ł𝑜 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑜𝑑𝑜́𝑤”), ze względu na wyznanie, strach przed odrzuceniem przez społeczeństwo, ze względu na to co powie rodzina, znajomi, sąsiedzi, szef, pani w warzywniku czy sprzedawca w kiosku ruchu. „Co inni powiedzą” może przekreślić życie.
Dlaczego nikt nie patrzy wtedy na potrzeby dziecka, tylko traktuje go jak drugorzędny element świata? Bo jeszcze jest mały/mała i nie wszystko rozumie? Ale wszystko czuje. Dzieci czują bardziej.
„(…) 𝑖 𝑐ℎ𝑜𝑐𝑖𝑎𝑧̇ 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑧𝑎𝑝𝑜𝑚𝑖𝑛𝑎𝑗𝑎̨𝑐𝑦𝑚 𝑜 𝑠𝑒𝑡𝑘𝑎𝑐ℎ 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑𝑡𝑒𝑚 𝑖 𝑡𝑦𝑠𝑖𝑎̨𝑐𝑢 𝑝𝑜𝑡𝑒𝑚, 𝑡𝑜 𝑑𝑜𝑠𝑘𝑜𝑛𝑎𝑙𝑒 𝑧𝑎𝑝𝑎𝑚𝑖𝑒̨𝑡𝑎 𝑤ł𝑎𝑠́𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑒𝑛 𝑠𝑡𝑎𝑛 𝑐𝑖𝑎ł𝑎 𝑖 𝑢𝑚𝑦𝑠ł𝑢.”

W powieści pragnienie świętego spokoju jest silnie związane z pragnieniem bezwarunkowej miłości. „Tatko” jest więc nie tylko opowieścią o pogrzebanym życiu, ale i historią o miłości.
Czy jest nadzieja dla Małej? Czy szczęście w tym wszystkim też znalazło swoje miejsce?

Pięknie autorka połączyła początek z zakończeniem powieści, domykając magiczną klamrą tę niezwykłą podróż przez życie Małej i jej ojca Leona.

„Tatko” to historia każdej małej dziewczynki i każdego dziecka, którego dzieciństwo spowite jest w mgle niepamięci. Mgle oparów wódki zamazującej kontury obrazów i wyobraźni. Niepamięć staje się bronią i przekleństwem, albo jedyną możliwością przetrwania.
„𝑊𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑛𝑎 𝑡𝑜, 𝑧̇𝑒 𝑧 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑡𝑟𝑧𝑒𝑗𝑒 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑐ℎ, 𝑏𝑜́𝑙 𝑖 𝑢𝑝𝑜𝑘𝑜𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒.”

Płakałam.

Polecam Serdecznie!

Link do FB:

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy