Dora Conroy jest piękna, pełna fantazji i uwielbia wszystko, co niezwykłe. Dlatego ku strapieniu swojej aktorskiej rodziny porzuciła teatr i z zapałem zajęła się kupowaniem i sprzedawaniem małych skarbów, które mniej życzliwi nazywają starymi rupieciami, a bardziej życzliwi - antykami.
Jed Skimmerhorn to dziedzic arystokratycznej rodziny, który uciekł z klatki rodowej posiadłości, by pracować w policji. Jednak teraz, gdy spotkała go osobista tragedia, znowu uciekł, porzucając jedyne zajęcie, które dawało mu radość, oraz ludzi, z którymi czuł się na swoim miejscu.
Edmund Finley jest bogatym i zepsutym kolekcjonerem dzieł sztuki, w świecie którego wszystko musi być idealne. Dlatego gdy przypadkiem dochodzi do zamiany paczki zaadresowanej do Finleya, rozpoczyna się pościg, w którym ludzkie życie ma wartość o wiele mniejszą od zaginionych przedmiotów, a Jed i Dora znajdą ukryte skarby tam, gdzie nigdy by się ich nie spodziewali...
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2014-08-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Dora mogła zostać znaną aktorką teatralną, ale wybrała inną drogę zawodową. Prowadzi własny sklep z antykami. Biorąc udział w jednej aukcji udaje jej się kupić kilka ciekawych eksponatów. Czyniąc to, nie zdawała sobie sprawy z tego, w jak dużym znajdzie się niebezpieczeństwie.
Na przeciwko jej mieszkania wprowadza się tajemniczy mężczyzna. Jed jest byłym policjantem, z którym zawiera sąsiedzką znajomość. Z czasem okazuje się, że jego bliska obecność będzie dla Dory darem od losu. Włamanie do jej sklepu to dopiero początek dramatycznych wydarzeń.
Nie przepadam za kryminałami, ale lubię gdy w "obyczajówkach" pojawia się taki wątek. Nora Roberts łączy ze sobą te dwa gatunki literackie ze sobą po prostu genialnie.
Powieść "Ukryte skarby" wciągnęła mnie od pierwszej strony, i z trudem odrywałam się od lektury. Sposób w jaki zostali wykreowani główni bohaterowie sprawia, że książkę czyta się tak dobrze.
Jed jest facetem z krwi i kości. Wyćwiczona muskulatura, lekki zarost, a do tego niechlujność w ubiorze podkreśla jeszcze bardziej jego atrakcyjność. Już od samego progu mieszkania, które wynajmuje czuć unoszący się w powietrzu testosteron.
Trudne dzieciństwo oraz dramatyczne wydarzenia z przeszłości mocno wpłynęły na to, jak się zachowywał. Był oschły, gburowaty, a chwilami wręcz chamski. Gra rolę typowego maczo, ale w głębi serca jest wrażliwcem uciekającym przed miłością.
Dora to bardzo ciekawa postać. Do niektórych spraw podchodzi lekkomyślnie, ale stara się być samowystarczalna. Zarabia na życie prowadząc sklep z antykami, który świetnie prosperuje. Swoją aparycją oraz uprzejmością przyciąga do niego potencjalnych klientów.
Jeśli chodzi o sposób bycia, należy do kobiet mocno stąpających po ziemi, i nie daje sobie w kaszę dmuchać. Zna tajniki samoobrony o czym na własnej skórze przekonała się nie tylko Jed. Potrafi celnie uderzyć w czuły punkt.
Polubiłam Dorę, i z chęcią odwiedziła bym jej sklepik. Też lubię stare przedmioty, więc z pewnością miło byśmy sobie pogawedziły.
Oboje stworzyli ciekawy osobowościowo duet. Można powiedzieć, że trafiła kosa na kamień. Wzajemnie nie szczędzili sobie uszczypliwości, robiąc to w prześmiewczym, prowokacyjnym stylu.
Wątek kryminalny jest nieco przewidywalny, ale i tak wzbudził moją ciekawość.
Książkę czyta się szybko i sprawnie. Stylistycznie, językowo jest w porządku. Było kilka literówek, ale to taki mały drobiazg. Erotyzm jest delikatny, wysublimowany bez scen kipiących erotyzmem. Zaskoczyła mnie, i to miło spora dawka humoru. Zabawne dialogi między bohaterami to mocny punkt tej historii.
Przed Megan ORiley, samotną matką dziewięcioletniego syna, pojawia się perspektywa nowego życia. Dawna rodzina mężczyzny, który uwiódł ją i porzucił. Oferuje...
Na kilka cudownych tygodni Jej Książęca Wysokość Camila de Cordina przecierzgnęła się w zwykłą Camillę MacGee i zaszyła w leśnej chacie należącej do ponurego...
Przeczytane:2015-11-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,