Upadek. Jak straciliśmy I Rzeczpospolitą

Upadek Pierwszej Rzeczypospolitej w świetle analizy Jacka Komudy Jacek Komuda, znany popularyzator historii Polski, podejmuje się trudnego zadania analizy przyczyn upadku potężnego państwa, które przez wieki odgrywało kluczową rolę w Europie Środkowo-Wschodniej. Autor nie ogranicza się jedynie do przedstawienia faktów historycznych, lecz wnikliwie bada mechanizmy, które doprowadziły do rozkładu Rzeczypospolitej. Przyznam, że gdyby lekcje historii wyglądały w ten sposób, byłyby znacznie ciekawsze. Uważam, że tę książkę powinien znać każdy Polak. To także doskonały przykład na to, że historia lubi się powtarzać. To, co kiedyś przyczyniło się do upadku, ma miejsce w XXI wieku.. Jeśli chcecie wiedzieć, w jaki sposób, serdecznie zapraszam do lektury.

Komuda zwraca uwagę na szereg czynników, które przyczyniły się do upadku państwa. Jednym z kluczowych elementów analizy jest system polityczny Rzeczypospolitej, oparty na demokracji szlacheckiej. Choć na początku dawał on szlachcie poczucie wolności i uczestnictwa w życiu publicznym, z czasem doprowadził do anarchii i paraliżu władzy centralnej. Liberum veto, rokosze oraz sejmy zrywane przez posłów stały się symbolami słabości państwa. Autor podkreśla również rolę magnaterii, która dążyła do powiększenia swoich wpływów i bogactwa, często kosztem interesów państwa. Magnaci, dysponując ogromnymi majątkami i prywatnymi armiami, prowadzili własną politykę, nie licząc się z królem ani sejmem. Ich egoizm i brak odpowiedzialności za losy kraju przyczyniły się do osłabienia Rzeczypospolitej.

Komuda nie pomija także czynników zewnętrznych, które miały wpływ na upadek państwa. Rosja, Prusy i Austria, dążąc do powiększenia swoich terytoriów, prowadziły agresywną politykę wobec Rzeczypospolitej. Wojny z sąsiadami oraz wewnętrzne konflikty osłabiły państwo i ułatwiły zaborcom realizację ich planów. Autor zwraca również uwagę na kondycję społeczeństwa polskiego w XVIII wieku. Upadek moralny szlachty, brak patriotyzmu oraz skłonność do prywaty były jednymi z przyczyn upadku I Rzeczypospolitej. Komuda stawia tezę, że upadek Rzeczypospolitej był procesem długotrwałym i złożonym, a nie wynikiem jednego wydarzenia. Był on konsekwencją wielu czynników, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.

Książka Jacka Komudy jest cennym źródłem wiedzy o przyczynach upadku Pierwszej Rzeczypospolitej. Autor w przystępny sposób przedstawia skomplikowane procesy historyczne, analizując je z różnych perspektyw. Jego praca pozwala zrozumieć, jak doszło do tego, że potężne państwo zniknęło z mapy Europy.

#instaxprojektyvideorecenzje

,,Upadek. Jak straciliśmy Pierwszą Rzeczpospolitą''

990 tysięcy kilometrów dwadratowych. Wielki kraj.

Rozbiór. Raz, dwa i trzy. Nie ma nas.

,,..elementem spajającym Rzeczpospolitą były prawa i przywileje stanu szlacheckiego, wspólna wolność szlachecka, wspólne prawo głosu, wolność wyznania i sumienia, wspólnota interesów oraz wspólne zagrożenia.''

,,Oba państwa twworzące federację miały wspólnego króla, wspólny sejm, herb, wspólną monetę i politykę zagraniczną. Odrębne były skarby oraz wojska wraz z ich dowódcami - hetmanami litewskimi i koronnymi.''

,,Dlaczego to wszystko się stało?''

,,Niniejsza książka nie jest podręcznikiem historii ani pracą popularnonaukową. To poradnik wyjścia z kłopotów politycznych, który ma zmusić nas wszystkich dzisiaj, tu i teraz, w XXI wieku, do niestandardowego i twórczego myślenia, poza sferą polityki, wiedzy i świadomości historycznej, aby znaleźć podobne rozwiązania dla naszych współczesnych problemów politycznych i dać do zrozumienia, że niekiedy trzeba wyjść poza czasy, w których się żyje, by zdać sobie sprawę, jakie będą konsekwencje wydarzeń rozgrywających się na nanysz oczach.''

Taki wstęp. Niech każdy wyciągnie wnioski, jeśli chce. Książka Jacka jest napisana bardzo przejrzyście. Nie będziecie mieć problemu z przeskakiwaniem dat, bo nie jest to tu najważniejsze.

Tu liczy się... historia opowiadań.

Podpunkty. Autor napisał je tak, jak bym czytał dobrą książkę, nie historyczną a taką przygodówkę. Tylko że to jest książka historyczna.

Paradoks? Nie. W podręcznikach był opis, data i lecimy dalej. Nuda. 

Tu jest retrospekcja jak to się działo, co się stało, jak temu można było zaradzić. O! Jesteśmy jak by naocznymi świadkami tych zdarzeń.

Nie lubisz takich książek? Podręczników? Upadek pokochasz. Pokochasz i będą przechodzić Cię ciary na plecach. Bo to się wykonało, tak było.

Spotkamy się z husarią, z okrętami wojennymi, z Rzeczpospolitą od jednego morza do drugiego. Giganta. Z wielkimi moczygębami ,,O święte piwo z Polski, o święte piwo z Warki'', ,,Z domu nikt wyniść nie może, kto weń pierwszy raz wnijdzie, póki tego kielicha nie wypije'' czy zdradami.

Dowiemy się dużo, ale książka jest tak skonstruowana że załapiecie wszystko i szybko migusiem.

Jest tu wiele ciekawostek jak by się czytało opowiadania!

Opowiadania o naszej historii!

Na przykład czym były ,,Drzewka śmierci'', ,,Skrzydlate zbroje'' , ,,Przewagi lisowczyków polskich'' , czy ,,Narodziny legendy'' lisowczyków i od czego wzięła się nazwa.

Książka jest podzielona na 5 rozdziałów.

W rozdziałach mamy taki ogrom wiedzy, tyle jak ja to nazwałem opowiadań że trudno znaleźć wg mnie w dzisiejszych czasach tak fajnie i skondensowanej wiedzy o naszej historii, w tak dobrze skomponowanej formie.

Będziecie zachwyceni! Na każdej stronie jest tyle cytatów że moja opinia może być jednym wielkim cytatem!

Od upiorów polskiej demokracji, do co należałoby zrobić.

Na koniec zostawiam parę ciekawostek, których w książce jest MULTUM!

Zapraszam do uczty!

2 litry wina wypijał jednym haustem Adam Małąchowski, krajczy koronny.

20 procent alkoholu zawierały gorzałki i wódki.

Pijaków nazywano:

bibantami, biboszami, chlapaczami, gorzałęcznikami, moczygęgami, wydmikuflami, opilcami czy rzygulcami.

Zainteresowani?

Ja dalej jestem ?