Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci? Jak dzieci rozumieją śmierć i umieranie? Czy zabrać dziecko na pogrzeb? Jak wesprzeć dziecko, gdy umiera ktoś bliski, ktoś z rodziny, rówieśnik, zwierzątko? Ta książeczka składa się z dwóch części: dla rodzica, z praktycznymi poradami, i dla dziecka, w przyjazny sposób przybliżająca temat umierania, żałoby i pożegnań.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 36
Przeczytane:2025-12-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś(-aś) się, jak wytłumaczyć dziecku to, czego sam(-a) do końca nie potrafisz ubrać w słowa? Jak rozmawiać o śmierci, kiedy w Twoim sercu nadal coś mocno uwiera, a w głowie brakuje zdań, które byłyby jednocześnie prawdziwe, delikatne i kojące?
Sięgając po ,,Uważnik życiowy. Rozmowy z dzieckiem o śmierci" Agnieszki Kołodziejczyk-Królik i Edyty Sielickiej, wiedziałam, że czeka mnie trudny temat. Ale nie spodziewałam się, że ta książka nie tylko doda odwagi dziecku - ona przede wszystkim dodaje odwagi nam, dorosłym. Bo śmierć może być dla nas ,,oczywista", ale rozmowa o niej... już niekoniecznie.
Autorki podeszły do tego tematu w sposób niezwykle dojrzały, ale jednocześnie czuły i uważny. Książka składa się z dwóch części, co jest ogromnym atutem - najpierw dostajemy przewodnik dla rodzica, który pomaga uporządkować wiedzę i emocje. Znajdziemy tam konkretne odpowiedzi na pytania, które najczęściej zadają sobie dorośli: czy dzieci rozumieją śmierć?, jak reagują na stratę?, czy zabrać je na pogrzeb?, jak wesprzeć je, kiedy odchodzi ktoś bliski albo ich ukochane zwierzątko?
To nie są suche teorie, lecz praktyczne wskazówki osadzone w empatii i doświadczeniu. Czułam, jakby ktoś prowadził mnie za rękę i delikatnie mówił: ,,możesz o tym mówić - naprawdę dasz radę".
Druga część, skierowana do dziecka, zachwyciła mnie swoją prostotą, miękkością i potrzebną w tym temacie subtelnością. Nie ma tu wzniosłych metafor ani nadmiernego dramatyzowania. Jest natomiast uczciwa, jasna i bezpieczna rozmowa - taka, jakiej dzieci potrzebują bardziej niż czegokolwiek. Śmierć, umieranie, żałoba, pożegnanie... wszystko przedstawione jest w sposób, który pomaga zrozumieć, a nie przestraszyć.
Ogromną rolę odgrywają tu także ilustracje Doroty Kołodziejczyk. Nie tylko łagodzą temat, ale tworzą przestrzeń, w której trudne uczucia mogą wybrzmieć bez presji. Każdy obraz buduje atmosferę bliskości i rozmowy - takiej, która jest pełna akceptacji, a nie lęku.
,,Uważnik życiowy" nie jest zwykłą książką edukacyjną. To projekt, który uczy, jak mówić o przemijaniu tak, by nie odebrać dziecku poczucia bezpieczeństwa. W recenzjach pojawia się określenie ,,projekt pedagogiczny" i podpisuję się pod tym w pełni - to naprawdę publikacja, która łączy wiedzę, empatię i praktykę.
Czytając ją, zrozumiałam jedno: rozmawianie o śmierci nie jest po to, by odebrać dziecku nadzieję - ale by ją w nim umocnić. By pokazać, że choć żałoba jest trudna, to nikt nie musi przechodzić przez nią sam.
Ta książka to wsparcie na najtrudniejsze momenty. Dla dzieci. Dla dorosłych. Dla każdego, kto choć raz zastanawiał się, jak zacząć tę rozmowę.
I jeśli miałabym wymienić tylko jedną rzecz, którą ,,Uważnik życiowy" robi absolutnie najlepiej, to byłoby to: przywracanie poczucia, że o śmierci można mówić prosto, czule i bez strachu.
Ocena: 8/10