Jesteś moja. Nigdy o tym nie zapominaj
Luizy Markiewicz, beztroskiej, nieco naiwnej studentki malarstwa, już nie ma. Po porwaniu i koszmarze życia w ciągłym zagrożeniu pod dachem byłego gangstera Dragona, po tym, jak trafiła w szpony handlarzy ludźmi i niespodziewanie została uratowana, Luiza zmienia się bezpowrotnie. Wbrew sobie zaczyna czuć wdzięczność wobec swojego oprawcy. Wciąż go nienawidzi, równocześnie nie pozostaje ślepa na jego starania.
A Dragon robi wszystko, by uwięziona w jego domu dziewczyna czuła się komfortowo. Obdarowuje ją przyborami malarskimi, przynosi ubrania i książki. Jest dla niej dobry. Jednak do czasu. Kiedy Luiza zdecydowanie odrzuca propozycję, na którą nie może się zgodzić, Dragon przypomina jej, kto tu rządzi. Wciąga ją w psychologiczną grę i próbuje od siebie uzależnić, sprawić, by stała się bezbronna i zapomniała o swojej przeszłości i rodzinie. By w pełni mu się oddała...
Nie uda ci się uwolnić, Luizo. Musisz zaakceptować życie, które dla ciebie wybrałem
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2025-04-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 334
RECENZJA
„UWIĘZIONA BEZ WYBORU”
Cykl: Uwięziona (tom 2)
AUTOR: SYLWIA KRUK
WYDAWNICTWO: EDITIO RED
„Prowadziliśmy dziwną grę, w której niestety to ja byłam z góry skazana na porażkę, i jedyne, co mogłam zrobić, to zmniejszyć rozmiar swojej emocjonalnej przegranej”.
„Jesteś moja. Nigdy o tym nie zapominaj”
„Uwięziona Bez Wyboru”, to emocjonalny rollercoaster, niepokojąca, brutalna, prawdziwa historia, która zostaje pod skórą na długo, pozwalając zanurzyć się w mrok. Historia, która wbija się w duszę niczym drzazga i nie daje o sobie zapomnieć. Nie dlatego, że jest piękna. Wręcz przeciwnie, bo jest brutalnie prawdziwa. To literacki labirynt, w którym granice między dobrem a złem, wolnością a zniewoleniem, nienawiścią a pożądaniem rozmywają się z każdą stroną. To nie jest zwykła opowieść o miłości. Drażni, niepokoi, zmusza do konfrontacji z tematami tabu. Czy oprawca może się zmienić? Czy ofiara może go pokochać? Czy wdzięczność to już pierwszy krok ku emocjonalnemu więzieniu? Autorka wciąga nas w skomplikowaną grę psychologiczną, w której nic nie jest oczywiste – a każda scena ma swój ciężar.
W świecie, gdzie granice między nienawiścią a fascynacją są niebezpiecznie cienkie, pojawia się historia Luizy Markiewicz, dziewczyny, której życie z beztroskiego snu przeistacza się w mroczny, zawiły koszmar. To nie jest opowieść o miłości. To nie jest nawet klasyczny romans. To psychologiczna pułapka, w którą wpada czytelnik razem z bohaterką, i z każdą stroną pogrąża się coraz głębiej.
Autorka kreśli Luizę z precyzją malarki. Jej postać jest bardzo realna, jest niewinna, trochę naiwna, ale cały czas wieży i walczy. Studentka malarstwa, zostaje wrzucona w mrok, jakiego nie znała. Z dnia na dzień zostaje pozbawiona wolności, godności i poczucia bezpieczeństwa. Porwana, przetrzymywana, osaczona – zaczyna tracić grunt pod nogami. Jej świat przypomina obraz impresjonisty, kontury się zacierają, a rzeczywistość przestaje być czarno-biała. Wystawiona na bezlitosne działanie psychiki Dragona człowieka, którego można jednocześnie bać się i... zacząć rozumieć. W tym właśnie tkwi siła tej historii: w nieustannym napięciu między lękiem a fascynacją, w niewygodnych pytaniach, które zadajemy sobie razem z bohaterką.
Dragon, to postać zbudowana z mroku i magnetyzmu. Nie jest potworem w klasycznym sensie. On jest potworem, który zna ludzkie potrzeby. Daje Luizie farby, ubrania, książki – jakby zbudował jej złotą klatkę. Z pozoru hojny, wyrozumiały, z czasem odsłania swoją prawdziwą twarz – chłodnego manipulatora. Uczy Luizę, że wolność to iluzja. Że jej ciało może być wolne, ale umysł należy do niego. I robi to z chirurgiczną precyzją – powoli, metodycznie, aż zatracamy się w tym, co realne, a co ułudą.
Dragon nie jest tylko „tym złym”. To postać wykreowana z niepokojącą precyzją – inteligentny manipulator, który nie tylko więzi Luizę fizycznie, ale zaczyna też podbijać jej umysł. A jednak autorka robi coś niewiarygodnego sprawia, że chcemy go zrozumieć. Że w tej chorej dynamice zaczynamy dostrzegać emocje, które są prawdziwe. Toksyczne, ale prawdziwe. I właśnie to jest najbardziej przerażające, ta cienka granica między oprawcą a wybawcą, między więzieniem a... domem?
Bardzo podobał mi się, to, że Luiza cały czas walczyła o swoją wolność, choć była na straconej pozycji, bez szan i żadnego wyboru.
Jej bunt, powodował, że Dragon prowadził z nią grę psychologiczną. On nie bije, on mówi. Jego słowa są jak ostrza, tną nie ciało, a duszę. Wciąga Luizę w grę, której zasad nie zna nikt – nawet on sam. To relacja oparta na dominacji, lecz podszyta emocjami, które trudno nazwać. Strach miesza się z fascynacją, odraza z tęsknotą, nienawiść z czymś niebezpiecznie bliskim miłości.
To książka, która boli. Czytelnik czuje się winny, że chce więcej. Że z każdą stroną rośnie jego ciekawość, niepokój i... uzależnienie – dokładnie tak, jak u Luizy. Autorka nie moralizuje, nie oferuje prostych rozwiązań. Zamiast tego zmusza do konfrontacji z pytaniami: gdzie kończy się wolna wola? Czy można pokochać swojego oprawcę? I czy przetrwanie to zawsze akt siły, czy czasem – poddania?
„Uwięziona bez wyboru” to emocjonalna pułapka. Nie dla każdego. Dla tych, którzy nie boją się zajrzeć w ciemność – i odnaleźć tam... siebie.
✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨
Sylwia Kruk " Uwięziona. Bez wyboru " #2
@sylwiakruk.autorka
Cykl: Uwięziona #2
Wydawnictwo: Editio Red
@editio.red
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
" Położyłem ją do łóżka i nakryłem kołdrą. Gdy patrzyłem na nia, stojąc w ciemnościach, zadałem sobie jedno pytanie: Czy aby
na pewno jest przy mnie bezpieczna? I gdy starałem sie odpowiedzieć samemu sobie, doszedłem do wniosku, że jednoznaczna odpowiedź nie istnieje..."
"Uwięziona. Bez wyboru" to kontynuacja historii z "Uwięziona", gdzie ponownie śledzimy losy głównych bohaterów, tym razem z ich perspektywy, co pozwala jeszcze głębiej wniknąć w ich emocje i decyzje..
" Uwięziona. Bez wyboru " to opowieści która łączy elementy thrillera psychologicznego z wątkami romantycznymi, tworząc napięcie i trzymając czytelnika w niepewności.. Styl pisania jest płynny i sugestywny, co pozwala na głębokie wczucie się w emocje bohaterów..
Emocje są tu kluczowe.. Dominują strach, niepewność i narastające napięcie, ale pojawiają się również momenty subtelnej nadziei i nieoczekiwanej bliskości.. Luiza, początkowo przerażona i zdezorientowana, przechodzi ewolucję od ofiary do osoby, która walczy o swoją wolność, jednocześnie mierząc się z niepokojącymi uczuciami wobec Dragona.. Dragon, z kolei, to postać złożona, balansująca między okrucieństwem a troską, co dodatkowo komplikuje relację między nimi..
Bohaterowie są dobrze zarysowani, z wyraźnymi motywacjami i wewnętrznymi konfliktami..
Luiza jako główna bohaterka jest naprawdę dobrze napisana. To nie jest kolejna bezbarwna postać – ona jest autentyczna, pogubiona, ale wciąż gdzieś w głębi silna. A Dragon… no właśnie. Z jednej strony nienawidziłam go za to, co zrobił, ale z drugiej – autorka pokazała go tak, że trudno jednoznacznie go ocenić. Wzbudza emocje, a jego obecność cały czas trzymała mnie w napięciu. Ich relacja jest skomplikowana, toksyczna, a mimo to wciągająca – nie da się od niej oderwać..
To, co bardzo mi się podobało, to styl Sylwii Kruk. Pisze prosto, ale trafia dokładnie tam, gdzie trzeba.. Nie ma zbędnych opisów, za to są emocje – prawdziwe, bolesne i takie, które zostają z czytelnikiem..
To opowieść o utracie kontroli, o manipulacji, ale też o wewnętrznej walce o siebie.. Nie jest lekka, ale warto ją przeczytać – zwłaszcza jeśli szukacie czegoś mocniejszego, co zostawi Was z milionem myśli po zakończeniu..
" On ma obsesję na twoim punkcie. Nie widzisz tego? Nie oddałby cię nikomu. Zamknie cię w klatce, zmusi do uległości, ale przynajmniej nikt inny cię nie skrzywdzi..."
Po traumatycznych przeżyciach Luiza, studentka malarstwa, mierzy się z nową rzeczywistością u boku Dragona.. Z beztroskiej dziewczyny przeobraża się w osobę, która musi walczyć o przetrwanie, odczuwając skomplikowane emocje wobec swojego oprawcy.. Dragon, próbując zyskać jej zaufanie, stosuje mieszankę troski i manipulacji, wciągając Luizę w niebezpieczną grę, gdzie stawką jest jej wolność i tożsamość..
Jeśli chcesz przeżyć, masz być mi posłuszna Młoda kobieta zostaje porwana i trafia w ręce naprawdę niebezpiecznego człowieka. Dragon, bo tak mówią do...
Przeczytane:2025-06-15, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
„Jesteś moja. Nigdy o tym nie zapominaj” to motto Dragona, które idealnie oddaje istotę drugiego tomu trylogii Sylwii Kruk. „Uwięziona. Bez wyboru”pogłębia historię Luizy Markiewicz i jej oprawcy, eksplorując ciemniejsze zakamary psychologicznej zależności. Jako kontynuacja debiutanckiej powieści autorki, sięga po trudniejsze tematy, syndrom sztokholmski, utratę tożsamości i granice ludzkiej uległości.
Po wydostaniu się z rąk handlarzy ludźmi, gdzie trafiła po ucieczce od Dragona, Luiza paradoksalnie wraca do swojego pierwszego oprawcy. Dragon, bogaty deweloper i gangster, przedstawia jej propozycję małżeństwa. To nie są romantyczne oświadczyny. To akt własności. Fabuła koncentruje się na mechanizmach przemocy psychicznej. Dragon obdarowuje Luizę przyborami malarskimi, książkami, luksusami, jednocześnie odbierając jej prawo wyboru . Obserwujemy dramatyczną transformację bohaterki, która z beztroskiej 19-letniej studentki malarstwa staje się osobą rozdartą między nienawiścią a wdzięcznością za ocalenie. Obserwujemy zaskakujący zwrot akcji w finale. Decyzja Luizy, która rezygnuje z walki, by chronić rodzinę czyli symbol ostatecznego złamania.
Obserwujemy toksyczną relację Luizy z Dragonem. Dragon zabrania jej kontaktów z rodziną, ale leczy rany po handlarzach. Mamy tu wątek wdzięczność vs. nienawiść.
| Luiza nienawidzi go, ale czuje dług za ratunek czyli kluczowy objaw syndromu sztokholmskiego. On ma władzę, a ona jest od niego zależna. On dyktuje warunki, ale uzależnia się od jej obecności, tracąc zimną kalkulację . Ta dynamika to studium patologicznej kontroli, gdzie dobroć Dragona (np. prezenty) jest narzędziem zniewolenia, nie troski.
Mocne strony powieści to pióro autorki pełne emocji. Sylwia Kruk opisuje stany wewnętrzne Luizy z niemal fizyczną intensywnością (np. sceny ataków paniki). Realizm psychologiczny. Stopniowa utrata tożsamości bohaterki pokazana przez detal np. rezygnację z malowania. Klimat polskiego mroku. Akcja w Konstancinie-Jeziornej i Warszawie dodaje prawdopodobieństwa. To nie jest fantazja, ale przerażająco realny scenariusz . Słabe strony tej powieści to powolne tempo w pierwszej połowie, akcja przyspiesza dopiero po połowie książki.
Dla kogo jest ta książka?
Idealna dla miłośników dark romance i thrillera psychologicznego. Jeśli podobały Ci się „Ciemniejsze odcienie Greya” lub „Pokój” Donoghue, to pozycja obowiązkowa. Będzie też dobra dla czytelników zainteresowanych mechanizmami przemocy.Książka pokazuje, jak ofiara racjonalizuje cierpienie i jak rodzi się trauma . Jednak ostrzegam, że nie jest odpowiednia dla osób wrażliwych na tematy handlu ludźmi, przemocy psychicznej i toksycznych relacji! Wymóg wiekowy to 18+ .
"Uwięziona. Bez wyboru” to kontynuacja silniejsza od debiutu, choć niepozbawiona wad. Sylwia Kruk nie boi się pokazać, jak ofiara staje się współwięźniem własnego strachu, a oprawca więźniem obsesji. Największa siła książki? Bulwersuje i zmusza do refleksji, pozostając w głowie na długo po ostatniej stronie.
Czekając na finał trylogii warto zadać sobie pytanie: Czy w świecie Dragona kiedykolwiek istnieje wybór? Czekam z niecierpliwością na ostatni tom.
Moja ocena: 8/10 🌟
BRUNETTE BOOKS